Wstydze sie kogolwiek zaprosić do mieszkania, wstydze sie tych 4 kątów :(

mamy paskudne meble jeszcze z lat 90 - z poczatku lat 90 :O nawet na śmietniku widuję lepsze meble :( mój pokój wygląda w miare, ale pokój rodzicow to porażka, w dodatku mieszkamy na zamkniętym ładnym osiedlu nowych 4 letnich bloków, piekna winda,zieleń , wchodząc do naszego mieszkania można przeżyć szok. i co najgorsze - straszliwa ciasnota...mamy 50 m kwadratowych na 3 dorosłe osoby , a jak sie otworzy drzwi w przedpokoju to juz w ogole...w chodzi sie prawie do szafy... biedne mieszkanie, ale gorsze jest to kim są z zawodu moi rodzice - jak powiedziałam że lekarzem i architektem to ludzie mi nie wierzą!! w takich mieszkaniach żyją ludzie po studiach albo renciści :(

faktycznie,siara

A masz chociaż porządeK w domu?

porządek w miarę jest, ale wiecie w ogole to jestem w otoczeniu takich ludzi..jak mnie zapraszają widzę jak mieszkają...nikt nie ma tak jak ja...nawet mysle że przestaną mnie lubić i szanować beda mnie uważać za gorszą... takie mieszkania jak moje to nawet w dlaczego ja i innych serialach gdzie pokazują wnętrza realne nie ma, nawet fryzjerki , pracownicy MPO, budowlańcy mają lepsze warunki mieszkaniowe... w dodatku nasza syt. finansowa nie jest taka zła. ale ojcu nic sie nie chce, nie chce polepszyć naszego bytu bo wg niego wszystko jest ok :(

to nie zapraszaj do domu ćwoków, którzy oceniają człowieka przez pryzmat tego co posiada a z drugiej strony to faktycznie dziwne, że przy takich profesjach nie macie nowoczesnego wnętrza, czyżby wydali wszystko na zakup mieszkania?

tak wydali dużo na mieszkanie, ale wiadomo każdy kupuje za tyle samo , znajomy którego utrzymuje tylko mama po maturze ma 3 pokojowe duże mieszkanie w lepszej dzielnicy w dodatku ciągle robią zakupy ciuchy za kilkaset złotych, ona mu kujpuje najnowsze komórki a z zawodu jest agentem nieruchumoosci ...po prostu mysle że moi rodzice są niezaradni albo mogli wziac kredyt kilka lat temu kupic wieksze...przecież ludize mają kredyty i żyją :(

albo mój ojciec - pracuje chyba 20 albo 25lat w tej samej firmie mial propozycje wyjazdu za granicę, praca taka sama jak tutaj, zna 2 jezyki obce w dodatku moglby mnie tam sprowadzić, moglam uczyc sie w innym kraju inne jezyki perspktywy zawodowe ale on jest egoistą wygodnickim i tchórzem tak myślę, woli leżeć na kanapie codziennie spi i oglada tv to cała jego egzystencja i praca..

dziewczyno, masz oparcie w domu, macie mieszkanie. Jak Ci malo, to daj cos od siebie a nie porownuj sie z kolega obibokiem lalusiem

jeżeli dla Ciebie jedynym wyznacznikiem wartości człowieka jest stan kąta, to współczuje i raczej niczego nie zmienisz w tej sytuacji, widocznie rodzice nie maja potrzeby posiadania i życia na pokaz a tak na marginesie agenci nieruchomości dobrze zarabiają i mają dojście do atrakcyjnych ofert więc żadna rewela, że Twój kolega ma takie mieszkanie

tak masz rację, on podobno bez matki byłby nikim , nie umialby sobie poradzic przez tydzien ja przez to jak mieszkamy nauczyłam się oszczędnosci a nawet skapstwa, ciułam grosze do grosza by mieć kiedys ładne mieszkanie, nawet mieszkanie kiedys było powodem mojego rozstania - możliwe że kiedyś odziedzicze mieszkania po 2 babciach - czułam że chłopak chce mnie wykorzystać, a poza tym chciałabym mieszkać sama...wiem że to podłe ale chciałabym miec wszystko wg mojego uznania przez tą ciasnotę stałam sie odludkiem, nie lubi tłoku, ludzi przytulania, zdziczałam :(

tzn on nie ma super mieszkania, ma takie średnio urządzone i w ogole w bloku z lat 70 tych, ale super lokalizacja, poza tym przestronne , mysle że jego matka jest po prostu zaradna, jacy normalni ludzie mieszkają w 2 pokojach? moja ciotka która mieszka sama jest starą panną ma 2 pokoje... a w sąsiedztwie? w 2 pokojach mieszkają np. 2 studentki , młode małżeństwo z MAŁYM dzieckiem , samotna starsza pani , głowne młodzi ludzie przejsciowo ktorzy wyprowadzą sie do wiekszych... a u nas to jest sytuacja docelowa, w dodatku ojciec mówi żebym sie wyprowadziła...ale ja chcę z nimi mieszkać...

najwazniesze aby bylo w nieszkaniu czysto.

tego co mam teraz mogą mi najwyżej bezdomni zazdroscic , chociaz wielu z nich samo wybrało takie życie...nawet w starych odrapanych kamienicach ludzie mieszkają ładniej :(

nie rozumiem twojego problemu. tyle lat mieszkasz z rodzicami w tym domu. czy do tej pory nie przeszkadzalo ci jak mieszkasz? dlaczego nie wplynelas wczesniej na rodzicow aby zmienili wystroj, tylko dopiero teraz? nie podoba cie sie ta chalupa ale wyprowadzic sie z niej nie chcesz.

bo wcześniej nie miałam praktycznie znajomych , albo kolegowałam się z podobnymi ludzmi, też meblościanki itp. ale teraz niestety zadaję się z lepiej sytuowanymi ludźmi...lubią mnie ale pewnie nie myślą że żyję w takiej nędzy, a jak zaczną mnie traktować jak nędzarke?

wyprowadz się kup mieszkanie na kredyt i zarob na luksusowe meble przeciez to takie proste :)

ja mieszkam w odrapanym domu tynk odlatuje itp i ludzie mysla, ze jestem biedna natomiast mieszk mam slicznie urzadzonr nowoczesnie :P i maja szoka potem..

co za palsnciara z Ciebie..dla mnie siarą byłoby kolegowanie sie z toba ale nie ze wzgledu na to jak masz w domu tylko na to jaka jestes zacofana psychicznie... mam nadzieje ze to prowo bo normalnie rozjebala mnie ta idiotka

albo provo albo porażka rozpieszczonej pustej gówniary

page up1441 ja mieszkam w odrapanym domu tynk odlatuje itp i ludzie mysla, ze jestem biedna natomiast mieszk mam slicznie urzadzonr nowoczesnie i maja szoka potem.. - własnie o tym mysle - ludzie mieszkają w brzydkich okolicach ale wnetrza mają ladne, a my co? piekne miejsce ale w środku rudera..nawet babcie mówią że paskudne mieszkanie, one swoje lepiej urządziły!! jedna ma mniejsze mieszkanie od naszego a urządziła tak że wydaje sie większe

wczesniej ci nie przeszkadzalo wiec akceptowalas, bylo ci obojetnie jak miezskasz. mysle ze masz gust jak twoi rodzice.

wcale nie!! moich rodzicow nawet stać na nowe meble , na nowe auto ...ale nie chce sie ojcu składać nowych szaf użerać ze starymi zreszta nowe też pewnie by kupili brzydkie...ja mam gust jak moje babcie i reszta rodziny to tylko moj ojciec jest takim niechlują a mama konformistka

hahaha no masz problemy ;p ile masz lat? bo jesli jestes pelnoletnia to sie wyprowadz, sama zadbaj o siebie i juz nie bedziesz musiala miec pretensji do rodzicow

nie mam pretensji . ja tylko chce umrzeć, to nie moja wina że wszyscy znajomi mają młodych dobrze sytuowanych rodziców a moi chociaz mają dobre zawody zarabiają kilka tys...