Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość errra15

Mojej mamy facet ciągle mnie denerwuje

Polecane posty

Gość errra15

Mojej matki facet chce mną rządzić-przynieś to, podaj tamto, odłóz to, nie rób tego, nie mów tak,nie garb się, siedź prosto,zjedz, pozmywaj, posprzątaj, i mnoswo takich sytuacji co mnie do skrajnej wkurwicy doprowadzają, jak moja mama mi to mów to mnie trzęsie , ale jak on zaczyna takie gatki to az się gotuje w środku,. Mama nie reaguje na moje prośby aby zakazała mu sie wtracać do mnie i mnie pouczać, on na moje uwagi do niego też nie reaguje ,. Nie lubie go, nie akceptuje go. On nie bije mnie, czy tam nie znęca sie nademną, ale traktuje mnie jak gówniare, i ciągle poucza a mam 14 lat.Mam juz swój wiek, swój rozum, mam prawo miec swoje zdanie na każdy temat , i nie musze myslec tak samo jak on czy mama ale oni nie potrafią tego zaakceptować. Mieszkamy razem od Liostopada, wczesniej znałam go tylko z widzenia, ale męczy mnie jego osoba, drazni i irytuje mnie jego cwaniactwo i przemądrzałość jakby wszeklkie rozumy swiata pozjadał, a tak naprawde nie zna sie na psychice człowieka nic a nic, tylko jeszcze bardziej wkurza mnie.On jest dobry do mojej mamy, a na mnie się uwzioł.Jak dać mu do zrozumienia że niech odczepi sie odemnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki neste
POGADAJ Z MATKA O TYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffddd
przeciez nic zlego tobie nie robi, nie bije cie, nie szazrpie, tylko prosi o wykonanie polecen, wiec co placzesz dziecko, ja osobiscie nien widze nic zlego w jego zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9806
nie przesadzaj, to ze cie poucza to juz sie żalisz? bez przesady,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ty sie buntujesz
buntujesz sie i dlatego wszystko ci przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka45
Porozmawiaj z mamą spokojnie o problemie. Myslę , ze jako 14 latka sama powinnas pomagac mamie - sprobuj więc czasem wyjsc z inicjatywą Natomiast masz rację , ze facet matki nie powinien Cię wychowywac - on tez moze czasem umyć garnki czy pomoc skoro mieszka z Wami .Zasatanawiam się czy Twoja mama nie podjęła zbyt pochopnej decyzji o wspolnym z nim mieszkaniu , z tego co piszesz zbyt wiele taktu i wyczucia to on nie ma .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
do matki-czy ty aby nie przesadzasz?!! dziewczynę będzie wszystko wnerwiało-to okres buntu ona może nam swoja wersję w tak drastyczny sposób przedstawiać a w istocie może być tak że facet w trosce o jej zdrowie czy postawę zwraca jej uwagę co do sprzątania czy tez mycia naczyń...hm... kochana dzieciątko samo powinno o takich sprawach wiedzieć-zmywać codziennie i sprzątać również!!! korona z głowy nie spadnie a tym pomoże matce 14 lat to chyba wiek w którym jeszcze nie biega sią po dyskotekach a już potrafi dbać czystość,higienę i porządek prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosc z ciebie kipi
mysle ze nie robi ci krzywdy tym ze poprosi cos ciebie , a ty juz jestes wsciekla , zapewne jestes zazdrosna o sweoją mame i dlatego go nie lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy twojej mamie jest on
potrzebny? Bo jeśli jest, to wiedz, że ty za kilka lat znikniesz z życia matki, a jeśli ona wtedy zostanie sama, to życie ci dopiero wówczas zatruje. Poza tym, odpowiedz, czy on chce, czy nie chce dla ciebie dobrze? Czy chciałby, żebyś wyrosła na fajną kobietę, która umie sprzątać, wie, że lenistwo nie jest najlepszą z cech człowieka? Może on chce ci po prostu w pewien sposób pomóc? Nawet, jeśli robi to nie najlepiej, to może tak jest, bo on inaczej nie umie. Ale liczą się chęci. On wziął odpowiedzialność za mamę, chce jej pomagać we wspólnym życiu i prawdopodobnie chciałby i dla ciebie jak najlepiej. Czy nie jest tak? Pewnie, najlepiej żeby zostawił cię w spokoju, żebyś mogła wyrosnąć na lumpiarę, osiedlową dziwkę, takie nie wiadomo co? Dla ciebie byłoby wygodniej, żeby pozwolili ci zmarnować sobie życie, a nie dopieprzali się, że jeśli teraz nie nauczysz się systematyczności, pracowitości i porządku, to kiedyś zapłacisz za to swoim życiowym poziomem, jaki osiągniesz. Oni razem z matką teraz wymagają, ale pomyśl, gdybyś to ty była na ich miejscu, to jakbyś swoją córkę traktowała? Bezstresowo? Chyba nie. No to co się dziwisz, że chcą twojego dobra? Może są niedelikatni, ale starają się, byś nauczyła się tego, co ci się w życiu najlepiej przyda. I się nie maż, nie popłakuj. W końcu jesteś prawie dorosła - nie? Nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Tylko czekać aż zajdziesz w ciąże na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka45
Ale we wspolnym życiu potrzeba trochę taktu w tym wspolnym kierowaniu domem i dziećmi .Jesli dziewczyna odbiera to jako wymądrzanie się i rozkazywanie to chyba nie tędy droga .Matka powinna z nia rozmawiać , a nie zrzucać to na swego faceta .poza tym wszyscy odpowiadają za porzadek - nie tylko 14 latka .Jesli dorosli dadza dobry przykład sprzatajac po sobie moze tez będzie to robiła? okres buntu nie znaczy ,ze robi tylko na przekór , a to dorosli mają dbać o odpowiednie podejscie do dziecka - rozkazy , nakazy itp nic tu nie dadzą . Taktowny i kulturalny facet umiałby tak rozmawiac z corką partnerki aby czuła się dobrze z nimi razem .Obawiam się ze nie jest to wlasciwy partner dla tej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka45
ktos napisał ,ze facet prawdopodobnie chce dla 14 latki jak najlepiej - ja odnoszę wrazenie , ze chodzi mu o to aby mieć tzw władzę w tym domu , nie tylko nad corką , a to z partnerstwem niewiele ma wspolnego i zle rokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
matka 45 piszesz i piszesz a znasz tylko jedna stronę być może gdybyś porozmawiała z jej mama i ojczymem okazałoby się że uwaga dotycząca prostego siedzenia była tylko jedna a to dlatego że dziewczyna ma garba i grozi jej operacja, uwaga dotycząca umycia naczyń tez była tylko jedna i była to prośba a to dlatego że w tym dniu mieli przyjść goście na urodziny matki-miał być to prezent ze strony córki,co do sprzątania była to uwaga gdyż dziewczyna 14 letnia maluje sobie oczka a od 3 miesięcy nie odkurzyła pokoju przecież udzielacie rad nie znając drugiej strony ktoś napisał-idź do psychologa szkolnego-porozmawiaj,poradź się,być może psycholog czy też pedagog szkolny wezwie matkę i wspólnie rozwiążą swój problem jak znam życie to 14 latki są w okresie dojrzewania i nawet własny oddech im przeszkadza a co tu mówić o uwagach rodziców które zmuszają "ich dupska" do jakiegoś wysiłku dzieje się dziecku krzywda i na forum chce rozwiązać swój problem znaczy że potrafi w swoim interesie iść do pedagoga i z nim porozmawiać taką jednostronną opinią możemy tylko jej zaszkodzić a to co powinien jej ojczym czy matka raczej na podstawie wiedzy przedstawionej przez zbuntowana dziewczynkę nie powinniśmy w ogóle brać na serio a już w ogóle krytykować sposób wychowania jej opiekunów chyba bliżej jej po poradę do tych co mogą sprawdzić ja i jej rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jksfajklfsdkj
do czytam sobiek toś napisał-idź do psychologa szkolnego-porozmawiaj,poradź się,być może psycholog czy też pedagog szkolny wezwie matkę i wspólnie rozwiążą swój problem jak znam życie to 14 latki są w okresie dojrzewania i nawet własny oddech im przeszkadza a co tu mówić o uwagach rodziców które zmuszają "ich dupska" do jakiegoś wysiłku Bardzo słuszna uwaga!!! Popieram w 100% . Dlatego w tym szczególnym okresie żadna odpowiedzialna matka nie przyprowadzi sobie do domu gacha!! tym bardziej nie pozwoli mu na wychowywanie dziecka!!. I zwracanie mu uwag!!. Znam przeżyłam to z autopsji!! Podobny wiek i mój partner brał się za zwracanie uwag moim dzieciom!! Moje dzieci to drażniło, a mnie tym bardziej!! Miałam granicę tolerancji do dojrzewania, wiedziałam, gdzie dzieci są złośliwe, a gdzie chcą zaznaczyć swoją "dorosłość" już takimi zaczynały się czuć. Umieć to wyłapać, to mądrość matki. Drażnić ją jakimś pasożytem, który wprowadził się nota bene do domu matki z tego co czytam ( a przez to do jej domu, gdzie ma czuć się bezpieczne, a nie zagrożona) i który chce ją ustawiać, to primo głupota matki, że w tym wieku robi jej takie jazdy, bo ona sobie nie potrafi poradzić sama ze sobą i swoimi hormonami. Miałam własny sposób na wychowywanie dzieci. Takiego delikwenta z kwitkiem odstawiłam. Dziś mam 2 męża i 2 wspaniałych dzieci z rodzinami. Więc wszystko w swoim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errra15
No wkurza mnie on, i to bardzo, chce podkreslic swoją hierarchie w domu ni na mnie sie uwzioł, prosilam go aby nie zwracał mi uwagi i wogole nie odzywał sie najlepiej do mnie a on nadal swoje złosliwosci pokazuje, dogryza, przedrzeźnia, wtraca sie do szkoły , a do mojej sytuacji szkolnej wogole go niedopuszczam bo to nie jego interes i wtedy ma punkt zaczepny, Mama nie reaguje bo jest zakochana w nim po uszy i mowi ze sie przyzwyczaje i mi przejdzie, a nja go nie olubioe bo jest zlosliwy i czepliwy Pan i Władca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9806
mysle ze jestes rozpuszczona i tobie wszystko niepasuje u tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ.
Uważaj na siebie autorko. Jesli cokolwiek złego będzie się działo( np wchodzenie do Twojego pokoju bez pukania gdy się przebierasz lub śpisz) zgłaszaj zaufanej osobie z zewnątrz( np pedagogowi w szkole). Ten facet wszedł do waszego życia i stara się pokazać , kto rządzi. Myślę, że szczęście rodzinne inaczej wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuluuhdu
taaa jasne, wy juz piszecie ze ma chrapke na dziewczyne, weźcie sie opamietajcie tam wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ.
no, żebyś się nie zdziwiła ile takich przypadków jest ...a matki nie przyjmują tego do wiadomości bo są zakochane , nie chcą uwierzyć że to się dzieje naprawdę. A że chrapkę będzie miał to oczywiste- właśnie dlatego, że zachowuje się jak pan i władca . Gdyby zachowywał się inaczej nie miałabym podejrzen ale to zwykły testosteronowy samczuch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
jasne-mam całe życie liczyć się z dziećmi które nic od siebie nie dają! jeszcze raz powtarzam-znasz tylko jedna stronę i to stronę dziewczynki która przechodzi najtrudniejszy okres-jej w tym okresie wszystko będzie przeszkadzało,wszystko będzie nie tak nie buduję sobie zdania na podstawie relacji tylko jednej strony-nie jest to opinia obiektywna proponuje jeszcze raz-psycholog szkolny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pytanie mam
a na jakiej zasadzie on Cię prosi żebyś coś przyniosła czy tam podała? bo jak mnie kiedyś facet mojej matki zawołał do pokoju żebym mu podała pilot bo on leżał na łóżku i nie chciało mu się wstać, to mu krótko powiedziałam, żeby sam ruszył dupę. więcej mnie nie prosił o takie sprawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eh kolejna z urojeniami
A co jakis obcy fiut ma do Ciebie. Powiedz mu, ze jeszcze jedno slowo a pojdziesz na policję i powiesz ze cie molestuje i po wszystkich znajomych i sąsiadach rozpowiesz. Bedzie mial wtedy taka jazde ze do konca życia popamieta. On nie jest twoim ojcem wiec nie ma prawa ci nic mowic. A twojej matce sie dziwię, ja nie pozwoliłabym wpierdalac sie jakiejś przybledzie do mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyfjft
Twoja matka nie rozumie, że dla Ciebie jest to obcy mężczyzna. Postaraj się jej to wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwny parasol
bezstresowe wychowanie!! nic gówniarzom powiedzieć nie można!! nic od nich nie wymagać!! rośnie pokolenie roszczeniowe!!! dyskusja oparta na opowieści zbuntowanej małolaty!!! pogadajcie sobie-może sobie ulżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka45
do czytam sobie i podobnie myslacych----nie twierdzę ze kobieta nie moze sobie ulozyc zycia majac dziecko - moze a nawet powinna aby nie poswiecac wszystkiego dziecku a i robic cos dla siebie .Ale nie moze tez zupelnie nie liczyc sie z odczuciami dziecka , tworzac wspolna rodzinę z nowym panem musi wykazac sie taktem i kulturą , nawet jesli owa 14 latka troche koloryzuje to faktem jest ze to sa jej odczucia a facet ani taktu ani kultury nie ma - gdyby miał nie byloby takiej sytuacji , zreszta mysle ze taki zwiazek nie ma szans na dluzej , chyba ze kobiete interesuje zwiazek oparty na tym ze pan i wladca wydaje rozkazy a ona i dziecko sluchaja , ale mysle ze takich glupich kobiet mało dzis jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko dla was wszystkich nie jest łatwo ,musisz szybko dorosnąć .To normalne ,że buntujesz się bo dla Ciebie to jest obcy facet .Koniecznie rozmawiaj z mamą o całej sytuacji ustal jakie obowiązki należą do Ciebie oraz ,że to mama ma prawo pouczać Cię i wymagać od Ciebie .Mama koniecznie powinna ustalić z przyjacielem ,że jej córka to jej sprawa ,mama powinna wymagać więcej taktu ze strony przyjaciela ,jeśli coś mu się nie podoba i ma zastrzeżenia do córki to niech to powie mamie a nie gra pana ,trzeba czasu aby ogarnąć całą sytuację ,kochanie nie denerwuj się tylko postaraj się udowodnić ,że jesteś już dorosła i postaraj się zakceptować sytuację a jak Ci powie żebyś się wyprostowła to nie złość się a pięknie się uśmiechnij i odpowiedz dziękuję ,że tak się troszczysz o mnie .Pamiętaj ,że mama kocha Cię bardzo i żaden facet tego nie zmieni a jeśli jest z nim szczęśliwa to chyba Ty też się cieszysz szczęściem mamy.Powodzenia i radości na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
matka 45 napisałaś: "Ale nie moze tez zupelnie nie liczyc sie z odczuciami dziecka , tworzac wspolna rodzinę z nowym panem musi wykazac sie taktem i kulturą , nawet jesli owa 14 latka troche koloryzuje to faktem jest ze to sa jej odczucia a facet ani taktu ani kultury nie ma - gdyby miał nie byloby takiej sytuacji , zreszta mysle ze taki zwiazek nie ma szans na dluzej , chyba ze kobiete interesuje zwiazek oparty na tym ze pan i wladca wydaje rozkazy a ona i dziecko sluchaja , ale mysle ze takich glupich kobiet mało dzis jest " powiedz mi na jakiej podstawie wystawiłaś opinię zarówno matce jak i jej facetowi? skąd to możesz wiedzieć że facet nie ma taktu?!! że matka nie liczy się z odczuciami córki? że w ogóle doszło do takiej sytuacji? już raz wytłumaczyłam tobie że dziewczynka przechodzi trudny okres i tak postrzega świat: wszyscy są źli,wszyscy ode mnie czegoś chcą,wszyscy się na mnie uwzięli itp nie znamy wersji drugiej strony-może matka i ojciec jedynie zwrócili jej uwagę a ona odbiera to jako atak skąd ty kobieto możesz wiedzieć czy związek matki i jej faceta się rozpadnie?! no bardzo ciebie proszę!! nie wyrokuj!! wróżbiarka z ciebie czy baba-jaga?!!! skoro dziewczyna czuje się pokrzywdzona niech idzie do szkolnego psychologa-tam się wygada i zapewne wezwą matkę-w trójkę łatwiej im będzie dociec do prawdy i sedna a wtedy można udzielać jakiś sensownych rad. nie znasz kobieto wszystkiego a już przekreśliłaś i matkę i ojczyma i ich związek!! dobre rady to taka gazeta-tam może znajdziesz swoja rubryczkę i będziesz mgła swoje mądrości wstawiać-czytać je zapewne będą ludzie stronniczy jak ty a pomyślałaś (oczywiście zmyślam teraz) że może ten facet jest bajecznie bogaty-matka z córką mieszkały w jakimś wynajętym mieszkaniu-on "przygarnął" je do siebie na jakiś zasadach i teraz tych zasad wymaga-np porządek,pomoc i nauka może układ jest "coś za coś"-może jego kasa pozwala mu na to by egzekwować ład i posłuszeństwo nie swojego dziecka,może istotnie jest panem i władcą nikt tu na forum dziewczynie nie pomoże-trzeba znać całą sytuacje i to nie tylko z jednych ust i to ust dziewczyny wkraczającej w okres dojrzewania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka45
Psycholog szkolny jest raczej od spraw szkolnych a sytuacja niekoniecznie tego wynmaga - ma od tego matkę i to do niej nalezy rozwiazanie sytuacji- dlaczego mam nie wierzyc dziewczynie , dlatego ze ma 14 lat? gdyby dorosli chcieli aby czula sie dobrze to tak by sie czula a nawet jesli facet jesty tym ksieciem ktory pomaga im finansowo to nie upowaznia go do tego aby sie szarogesił i czuł panem i wladca - teraz modne sa małzenstwa partnerskie sredniowiecze juz minelo dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka45
a na marginesie - na forum ZAWSZE SYTUACJE ZNAMY TYLKO Z JEDNEJ STRONY NIE TYLKO TUTAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×