Jak poznac, czy podobam sie chlopakowi?

Mam taki problem, jest taki chłopak w moim wieku, chodzimy do jednej szkoły. Od niedawna rozmawiamy ze sobą. Bardzo go lubię, pomagamy sobie nawzajem. Jak siebie widzimy, to normalnie mówimy sobie cześć. Jak jesteśmy dalej, to mi macha. Pisząc często wysyła mi buźki i miłe teksty, ale pierwszy nie napisze, ani nie podejdzie. Wiem,że zawsze mogę liczyć na jego pomoc. Jak chce wyjść na spacer, to jeśli może, to wychodzimy i nie śpieszy mu się do domu ani nie patrzy na zegarek, która to godzina. Nie wiem, czy mam co się starać, czy on po prostu jest miły dla każdego. A nie chce z siebie robić jakieś zakochanej laski. Co mam zrobić?

Nie rób sobie nadziei. Ja swojego czasu długo robiłam sobie nadzieję, bo wszystko wyglądało tak jak mówisz. Chętnie się zgadzał na spotkania, tyle że sam też proponował, ale rzadziej. Myślałam, że to coś więcej, ale na swoich myślach bardzo się przejechałam. Jak facetowi zależy to się stara! Weź sobie tę radę do serca. I nie próbuj tłumaczyć tego nieśmiałością.

A nie da się jakoś sprawdzić, czy mam szanse?

Jakbyś dostatecznie wytrwale za nim chodziła to może łaskawie by się z Tobą związał, ale raczej byłby to związek bez przyszłości, poza tym - czy chciałabyś czegoś takiego? Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale wg mnie jak się komuś podobasz to w 99% przypadków da się to rozpoznać od razu, choćby ta osoba się słowem nie odezwała i była najbardziej nieśmiałym egzemplarzem w mieście. Więc jeśli intuicja Ci nie podpowiada, że mu się podobasz, to prawdopodobnie on rzeczywiście traktuje Cię tylko jak koleżankę.

Najprostsza droga - porozmawiać. Wiem, że to trudne, ale jedyna droga która działa. Ja zwlekałam z tym prawie rok, przez ten rok między nami działo się coraz więcej, ja myślałam, że to do czegoś zmierza. Jak w końcu zdecydowałam się na rozmowę, to dowiedziałam się, że jestem tylko koleżanką. Nie wierz w to, co pewnie niektórzy Ci powiedzą - że nie warto rozmawiać bo chłopaka przestraszysz. Jestem starsza od Ciebie, więc posłuchaj dobrej rady i wiedz, że jak chłopakowi dziewczyna się podoba, to nie spłoszy go jak się dowie, ze on jej też. A jeśli mu się nie podobasz, to lepiej wiedzieć to wcześniej, niż robić sobie złudne nadzieje. Uwierz, że trwanie w takim stanie jak ja trwałam i to co czułam potem, i zresztą czuję do tej pory, jest dużo gorsze. Istnieje jeszcze taka możliwość, żebyś spróbowała go pocałować. Ale dla mnie już prostsza byłaby rozmowa. Łapanie za rękę w moim przypadku nie zadziałało - sam mnie łapał, potem się okazało że to było "przyjacielskie".