Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale ciemnotaaaa

co za glupi naród polski

Polecane posty

Gość ale ciemnotaaaa

mam jedno dziecko, gdzie świadomie nie chciałam mieć więcej, i wiecie co, spotykam się z pytaniami, że mam jedno bo widocznie nie mogłam mieć więcej dzieci, gdzie z kolei tlumacze, że to nieprawda, że to mój świadomy wybór to oni jednak mi nie wierzą, a jak kogoś już uda mi się przekonać , że to prawda, to zaraz jest umoralnianie mnie, że krzywdzę dziecko, że winno mieć rodzeństwo itp. W naszym kraju to jest modne narodzić dzieci i to najlepiej z pijakiem i biegać po opiece społecznej i tp. instytucjach po pomoc finansową. Czasami mam wrażenie, ze nie mieszkam w Polsce tylko w Afryce, gdzie ciemnota dominuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz, smutne jest być
jedynakiem, więc może jednak pomyśl o drugim dziecku? naprawdę, mieć rodzeństwo to skarb..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklla
o widzisz, znalazła sie kolejna matka polska, która ci robi wykład, i u której macica bierze górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz, smutne jest być
hahaha :D nie jestem matką, nawet faceta nie mam...jestem za to jedynaczką, która całe życie marzyła o rodzeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka i jasnowidz
ciemnotą jest przejmowanie się opinią "ciemnoty" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z rodzenstwemmm
a ja mam rodzeństwo i nienawidzę rodziców za to, że żyłam biednie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samosia@
nie powinnas zwracac uwagi na to co mowia inni, czy tez sugeruja wazne jest to czego ty chcesz, nie chcesz miec wiecej dzieci, lub przynajmniej na obecna chwile, czy tez moze kiedys zdecydujesz sie na kolejne, to twoje zycie narod polski nie jest glupi, w kazdej narodowsci sa ludzie ktorzy sie zachowuja tak a nie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leeo_antypolak
przychodzi 13 letni Jasio do mamy i bredzi, ze chce spodnie takie jak koledzy...najlepiej WRANGLERY za 200zl....kupujesz....ale co to ? nagle przychodzi 12 letnia Gosia i Marudzi, że jak Jasio dostal spodnie to ona tez chce...WNIOSEK ? nie masz 400zl a dzieci mają tylko jedną pare spodni...a gdzie zarcie? szkola ? książki ? ewentualne leki? wakacje? kolonie? ciuchy? Jakbysmy zyli w Niemczech i zarabiali 2 tys EURO gdzie koszulka kosztuje 3 EURO, 1kg salami 5EURO i AUDI A6 60tys EURO to moglbym miec 5 dzieci....ale mieszkam qrwa w zajeba nej Polsce gdzie zarabiam 2 tys zł a koszulka kosztuje 70zl, 1kg salami 40zl a AUDI A6 pińcet tysięcy zł....to qrwa utrudnia lekko sprawe do ch u ja pana !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Zakuty łeb jesteś. Właśnie dobrze Ci gadają. Widzą, że jesteś ułożona i wychowałabyś swoje dzieci na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Leeo_antypolak
to i tak dużo zarabiasz, bo ja mam 1200 zl, a mąz 1400 zl, i też mamy jedno dziecko i kurwa nie stać na więcej i nie sadzę aby w tej pojebanej polsce było nam lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mnie ciemnota tak traktuje
nie martw się, ja też to przechodzę, bo mam jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LEO - masz 100% racji. Ja wiem, że jeśli nie znajdziemy oboje pracy za najmarniej 2000 miesięcznie (i paru gwiazdek z nieba przy okazji :( ) to nie ma co myśleć o drugim dziecku, bo urodzić to nie sztuka, rodzić to ja mogę co roku, tylko kto to utrzyma?! Żarcie to pikuś. Zachciewajki w stylu "Chcę nowe dżinsy bo wszyscy mają" da się jakoś może opanować. Ale książki do szkoły kosztują fortunę, a ja bym chciała żeby moje dziecko chodziło też np. na basen. I żeby nie musiało (jak ja) cerować podartych dżinsów, bo musi w nich przechodzić jeszcze całe wakacje. Teraz mama nie kupi nowych, bo musi kupić bratu buty, a poza tym przez wakacje i tak zniszczę i na nowy rok szkolny będą potrzebne nowe. Wszystkim mamom życzę, aby ich dzieci nie musiały nigdy biegać całe wakacje w za małych dżinsach i słuchać "gruba jesteś, zobacz jak ci się wylewa". I "po co wchodzisz na trzepak! Znowu podrzesz spodnie!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolajllla
Tez mam jednego dzieciaczka jak narazie i nie wiem czy bede chciala miec drugie dziecko. Moze kiedys cos sie zmieni. mam siotre i wiem co to za skarb , ale czas pokaze na co sie zdecyduje. Niech wszyscy wokol maja po 5 dzieci, mam to w d... , ja chce miec jeszcze cos z zycia , a nie pieluchy, kupki, zupki, papki ;/ dziecko to najwiekszy skarb, ale nie sztuka jest narobic dzieci , sztuka jest je wychowac, byc szczesliwa i zyc pelna para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
To się okaże, czy dzieci nie będą Cię później napierdalały, okradały, ćpały, puszczały się, robiły bachory za młodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezsensowne jest to że te kobiety które wiecej nie planują bo np.nie ma się na to środków,bo niektóre nie rodzą dzieci po to by je w szmateksach ubierać i prosić w MOPSie o pieniądze to znajdzie się ktoś kto powie,że lepiej jak jest więcej niż 1. Są takei co mają 3-5 i ich nie stać na utrzymanie... Ja przyznam,że mam jedno i mam różne myśli,raz bym nie chciała więcej a innym bym chciała jeszcze kiedyś być w ciąży i mieć kolejnego ryczącego ;) maluszka w domu. Ciekawe w jaki sposób się krzywdzi dzieci jeśli jakies jest jedynakiem... zamiast wpychać swoje cenne zdanie to może być ktoś dał argumenty :) ja mam 2 rodzeństwa i jakoś nie pamiętam by było super,no wiadomo tak bywa,kłótnie a potem wielka miłość :P ale zawsze myślę że jest walka u dzieci o względy rodziców,czego ja bym nie chciała u swoich dzieci... Co do kosztów,mój zarabia 4-5 tysięcy i spokojnie byśmy mogli sobie pozwolić na 2 dziecko ale zanim sie zdecyduje poważnie to przemyślę ;) Moim zdaniem to powinna być decyzja kobiety i mężczyzny a nie otoczenia czy jakiejś kretynki która twierdzi ze robi krzywde swojemu jedynakowi haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Mój sąsiad, jedynak miał studiować, mieć super wyniki, super pracę. Tym czasem zmajstrował dzieciaka jakiejś niepełnoletniej. Może go za bardzo pilnowali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie robic sobie dziecka
w ramach tej poprawnej polszczyzny polecam temat wyzej o PĄKNIETEJ GUMIE:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłem jedynakiem
i jakoś nie narzekam, za to rodzice odpowiednio się mną zajmowali dzięki czemu nie zostałem blokersem z winem w ręku i 'kurwa' w ustach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do OneTwo
bo jak mu ta niepełnoletnia rozwaliła piżdzisko bez zabezpieczania się, to jest dziecko. Kto ci naopowiadał bajek, że jedynaki nie lubią seksu. Rodzice tych jedynaków też lubią, tylko, że rodzice tych jedynaków zabezpieczają sie w przeciwieństwie do tych samic rozpłodowych, które mają po kilkoro dzieci nie mając za co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maiden virgin
Leo Ja tez tak zylam w Polsce . Wyemigrowalam 4 lata temu z 3 dzieci i teraz nawet się nie zastanawiam tylko kupuje wszystkim po równo buty pumy czy inne najki.. Mamy wszystko o czym w pl mogłam pomarzyć . A teraz lecę na wakacje do Portugalii bo wreszcie mnie stać ! Mimo trójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypelnilam wszystko dokladnie
autorka tematu widzi tylko 2 mozliwości: mieć 1 świadome dziecko, lub urodzić ich kupę, najlepiej z pijakiem i ciagnąć kasę od panstwa. Naprawde nie ma wg ciebie nic pomiedzy? a prawdy nie oszukasz, jedynacy maja w zyciu gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja bylem jedynakiem
może i pod blokiem nie stoisz, ale siedzenie na BABSKIM forum też nie najlepiej swiadczy o Tobie. Przykładów chcecie? Proszę. Znam 3 jedynaków w różnym wieku. Gosia - miala wszystko, bo rodziców bylo stać. Kochali ją bardzo i rozpieszczali, poświęcali czas tylko jej, no bo rodzenstwa nie było. Poszła do szkoły i oczekiwała, że dalej tak będzie, że wszyscy będą ją uwielbiać. Więc się szarogęsiła (nie chodzi o zly charakter, takie małe dziecko nie rozumialo, że mozna inaczej). Dzieci jej nie znosiły, poza tym zazdrościły najlepszych gadżetów i nikt jej nie lubił. Karol - sytuacja jak wyżej. Nie znał kompromisów miedzy rówieśnikami, nie umiał nawiązać relacji koleżenskich jako chłopiec i chlopak, co potem - nie wiem. Damian - ma chyba z 10 lat teraz. zawsze chcial siostre czy brata, ale rodzice nie chcieli (jakby spieli się to by dali rade utrzymać, to raczej ich wygoda była). Jak szedł sie bawic z innymi dziecmi, był wysmiewany, bo nie znal różnych takich "zasad" dziecinnego swiata, nie wiedzial, np. co znaczy, jak dziecko podbiega do niego, szturcha go i mówi "łapiesz!". Nie umial sie dzielić, nie intersowała go niczyja krzywda. Zawsze litowano sie nad nim wiec on nie umie dostrzec cierpienia innych dzieci. a i już wielu doroslych ludzi jakich znam, zarozumiałych itp. często pytalam, czy nie są jedynakami i w większości byli (a dwadziescia kilka czy trzydziesci lat temu jedynacy rodzili sie rzadko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akuratt
to dla równowagi : -starszy brat systematycznie gwalcil siostrę -wiele przypadków przemocy psychicznej, nawet zabójstw wśród "kochajacego" się rodzeństwa... Po jaką cholerę te dywagacje ? W życiu jak to w życiu - różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbdsfd
ja jestem jedynaczką. teraz jestem dorosła i żaluję że nie mam rodzeństwa, mój maż ma 3 braci, świetnie się dogadują i wzajemnie sobie pomagają. A ja się czuję przy ich rodzinie jakbym z domu dziecka była - nie mam kogo zaprosić na imieniny, nawet na chrzestnych dla dziecka nie mam kogo wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też podam jak jest źle być jedynaczką bo właśnie tego doświadczam na włąsnej skórze,i jak ktoś już napisał że się ma wszystko i tak było,najlepsze ciuchy najlepsze zabawki kolonie i zimowiska wszystko zagraniczne koleżanek mało bo nie znałam kompromisu i to mi nawet przeszkadza do dziś bo jestem nauczona że mam wszystko co chce i mój mąż ma ze mną ciężko ale na szczęście jest kochanym i wyrozumiałym człowiekiem że jakoś potrafi to wytrzymać,kolejna rzecz nie umiałam wejśc samodzielnie w dorosłe życie,niby mama wszystkiego mnie uczyła ale byłam nauczona że pokazała ale i tak to zrobiła(no w sumie jedynaki zawsze oczkiem w głowie rodziców:P ) ludzie kochani ja w wieku 20 lat nie wiedziałam jak się pralke włącza!!!i tak było z większością jedynaków jakich znałam,zero samodzielnośći!!dlatego ja już mam dwójke dzieci dwa lata różncy pierwsze przypadkiem drugie chciałam,a najważniejszy problem jest taki że jak kiedyś rodziców zabraknie to tak naprawde zostane sama no znaczy się mąż i dzieci będą ale to nie to samo co brat lub siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czym Ty sie przejmujesz. ja chce miec dzieci ale jeszcze nie teraz i ciagle slysze, ze zle robie, ze kariera jest nie wazna, ze teraz powinnas sie wziasc za wychowanie dzieci bo pozniej bede za stara - jakos to mnie splywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badarga
Ale co ma umiejetnosc wlaczenia pralki do jedynactwa? :O Ja mam jednego syna, nastolatka i ma normalnie swoje obowiazki w domu, wiele potrafi i nie jest zyciowa kaleka :O To zalezy od wychowania dziecka a nie od ilosci dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodzilam sie ponad 30 lat temu i jedynakow bylo w szkole podstawowej ok 1/3 , tendencja ta utrzymala sie potem w szkole sredniej i na studiach. Jedynacy nie odstawiali , nie roznili sie niczym od innych! To czy ktos jest lubiany, potrafi dostosowac sie do grupy to nie kwestia tego czy jest jedynakiem albo czy ma rodzenstwo tylko jego charakteru, osobowosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbdsfd
ja akurat byłam w miarę samodzielna życie mnie nie rozpieszczało, w domu była bieda więc ten aspekt 'jedynactwa' u mnie odpada. teraz po prostu brakuje mi kogoś bliskiego; przyjaciółki porozjeżdżały się po świecie, znajome zajmują się własnymi rodzinami - ciężko nawet znaleźć osobę z którą można szczerze pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljrfhwkrhf
wiele z was po prostu generalizuje. to jakim kto jest czlowiekiem zależy od tego jak wychowają rodzice a nie od tego czy kogoś rodzice byli zaradni w łóżku i narobili masę dzieci. ja tez jestem jedynaczka i od małego dziecka byłam uczona samodzielności bo rodzice pracowali. po szkole robiłam zakupy, przygotowywalam obiad, sprzątałam, i jeszcze w między czasie chodziłam do sąsiadki pilnować jej dziecka to zawsze wpadł jakiś mi grosz ;) z kolei mój mąż ma 3 rodzenstwa. nic nie umiał przy sobie zrobić jak braliśmy ślub. dlaczego? bo jedna siostra gotowała, druga sprzątala, prała - full service. jak odpadły drzwiczki z szafki to on rozłożył ręce bo nigdy w życiu śrubokręta w ręce nie miał, musialam ja drzwiczki naprawić. i bardzo dlugi czas waczyłam z jego egoizmem. z domu wyniósł zażartą walkę o wszystko - o jedzenie, o rzeczy osobiste. mąż potrafił się na nasze dziecko obrazić i nie odzywać sie do dziecka kilka dni bo dziecko na obiad dostało ładniejszą kartofelke, ładniejszy kawałeczek mięsa, lepszy soczek itd. walił do tego tekstami na poziomie 6latka, ze go nie kcham, ze ważniejsze jest dla mnie dziecko, że nic go nie obchodzę, że dziecko dostaje wszystko najlepsze a on najgorsze. 30letni facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×