ale ona sciemnia tylko nie wiem dlaczego

A to ze jej facet jest z wiekszego miasta, kiedy pochodzi z naszego, a to kumpel z ktorym sie spotykala "podobno" taaak chcial do niej wrocic, a wiem na 100 %, ze ona sie przed nim plaszczyla. Teraz pytanie po cholere ona tak kłamie ?

Chcialam jeszcze dodac, ze niby uwaza sie za taka wspaniala, a klamala czesto mi, od innych dowiadywalam sie prawdy

No dobra, to ja tak robię :(

też mam taką koleżankę :O kłamie ,że ma chłopaków ,a jak chcę sie spotkać z nim i z nią to już są po zerwaniu :D ostatnie 3 lata to było jakoś 6ciu chyba? poza tym o innych sprawach też ściemnia, chyba chce się poczuć lepsza niż jest

zazdroszcza nam czegos czy co ? :/ bo nie rozumiem

Bo się dowartościowuje w ten sposób, a nie ma się widać czym pochwalić to zmyśla:)

wow, a podobno jest taka boginia sexu i tak kazdemu sie podoba...czyzby bogini nie czula sie tak idealna jak wszystkim wmawia ?

Myślę, że to po prostu zakompleksiona typiara, która w ten sposób zagłusza niedowartościowanie:)

A dlaczego innej kolezance normalnie powiedziala skad ten chlopak jest, a mi wmawia i nachalnie podkresla, ze on jest taki wielkomiejski ?

Może po prostu chce ci: a. dopiec( masz jej zazdrościć) b. może ma jakiś kompleks wobec Ciebie i w ten sposób chce podbudowac swój wizerunek( w sensie, że ,,dorównać'' c. sama nie pamięta co do kogo mówi i jak, więc dla mamuni chłopak nazywa się Jarek, jednej koleżance powie, że Tomek, a drugiej, że Zbysiu.

aha, szczerze mowiac mam nadzieje, ze to drugie, bo taka udawala hop do przodu, ze by jej sie przydalo