Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mozaikkaa

Co potrafią Wasze 4ro miesieczne dzieci??

Polecane posty

Gość mozaikkaa

Czym was ost zaskoczyły...etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje to już umnie
siedzieć, biegać, recytuje wierszyki, liczy i odejmuje do 1000 jesteśmy na etapie mnożenia, dzielenia i ortografi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój 4-miesięczny synek tak wysoko podnosi głowę że prawie siada :) podobno to źle bo kręgosłup jest jeszcze za słaby i powinien leżeć a nie kombinować jak usiąść :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez czerwcowka jestem
to i tak malo potrafia !! gdzie jezyki obce bynajmniej z 3 powinno juz znac a pana Tadeusza rycytowac codziennie rano powinno juz ! a co moze takie 4 miesieczne dziecko ? :O dajcie tym dzieciom swiety spokoj ,nie licytujcie sie przekupki a raczej przekupko autorko lepiej powiedz coz to twoje potrafi takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że autorce nie chodziło o licytację osiągnięć tylko o zwykłe porównanie tego co umie jej dziecko z tym co umieją inne :) głupio tak troche podglądać cudze dzieci w parku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczka gdanka
moj gra na gitarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez czerwcowka jestem
ehhh ile tu juz takich tematow bylo a chodzilo tylko o licytacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak uwielbiam takie licytacje
No więc moje dziecko, mówi mama, tata i baba, mniem mniem, gdy mu coś smakuje. Sygnalizuje potrzeby fizjologiczne, dzięki czemu zużywamy bardzo mało pieluch. I zaczyna pić z kubka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok niech wam będzie że o licytację. A co byście robiły z tym siadaniem? Kłaść go na siłę z powrotem albo utrudniać jakoś czy pozwolić robić co chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez czerwcowka jestem
zaje..fana - ja bym zostawila , kazde dziecko jest inne i inaczej w innym tepie sie rozwija jak sie podciaga niech sie podciaga jak siada niech siada ...zosatwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikkaa
no nie o licytacje chodzi :/ mnie wlasnie martwi fakt ze moja corka niechce podnosic głowki i jeszcze nie przewraca sie na boczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolajllla
moj ma prawie 5 miesiecy i nie przewraca sie na boki, za to porywa sie do siadania , siluje sie zeby usiasc. sadzam go juz, ale na krotko . Nie znosi lezec na brzuszku, prawie w ogole nie podnosi glowki, gdy juz lezy choc troszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to coś z twoim dzieckiem
jest nie tak, na boczki ma czas żeby się przewracać pożniej, ale dziwne że główki nie podnosi, nie chce cie martwić, ale rura do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjjjjnnnn
Nie no masakra, dajcie tym dzieciom w spokoju sie rozwijac. 4 miesieczne dzxiecko ma sie juz przekrecac? moje dziecko nigdy nie lubilo na brzuchu lezec i jakos nic zlego z nim nie bylo, nie lubilo i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok :) w takim razie nie będę mu utrudniać :) A na brzuchu też nie lubi leżeć ani nie podnosi głowy wtedy, tylko ryczy żeby go przekrecić na plecy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluch skończył 3 miesiące 28 maja. Wczoraj po raz pierwszy przekręcił się na boczek i tak mu się to spodobało, że przez pół godziny przekręcal się to na jeden bok, to na drugi. Raz nawet tak mocno machnął nogami, że spokojnie bujnął by się i na brzuch, ale przeszkadzała mu spodnia rączka i nei bardzo wiedział, że może ją wyciągnać spod spodu. Natomiast także nie znosi leżenia na brzuchu i gdy go tak kładę, to również nie chce podnościć główki. Przeturlowuje ją tylko zjednego policzka na drugi po podłodze. Czasem lekko uniesie, ale rzadko. Natomiast gdy kładę go sobie na ramieniu i pochylam się do tyłu (ew. opieram się na kanapie), to wtedy już o wiele chętniej podnosi główkę, aby się rozglądać dookoła. Niestety główkę ma jeszcze trochę chwiejną - trzyma ją samodzielnie coraz lepiej, ale nie na tyle, abym mogła zapomnieć o asekuracji. Nie reaguje jeszcze na swoje imię. Nie ma jeszcze zbyt dużej świadomości swoich dloni. Jak uda mu się coś chwycić to tylko przez przypadek, chociaż chętnie pakuje paluchy do buzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma córckę kóra za kilka dni kończy 4 miesiące..co potrafi? śmieje się po swojemu,bardziej to przypomina "wycie" ale dwa dni temu pierwszy raz zaśmiała się jakby "ahaha" ;) obcym bardzo się przygląda,ale jak ktoś ją zabawia i jak jest w humorze to zaraz strzela miny(bardzo się uśmiecha i puszcza śline :D ) , gdzieś od miesiąca przewraca się na boki i potrafi tak troche pospać jak przez sen się przekręci(a wcześniej budziła się odrazu jak tylko na boku sie ją układało), no i przy tym przekręcaniu bardzo zaczęła wpychac nogi między szczebelki i musiałam inaczej ochraniacz na łóżeczko zawiązać ;) kilka dni temu przewróciła się z brzuszka na plecy(ale to tylko raz), i czasem jak leży na boku to próbuje na brzuszek ale jak już prawie się udało to sie rozmyśla i wraca na plecy :D za to na brzuchu nienawidzi wręcz leżeć ;) kłade ją tak to po paru minutach smykania pięści denerwuje się i piszczy ze złością,czasem w tych nerwach na chwile szarpie główką do góy, jak nosze ją do odbicia to musze jej mocno trzymać plecki żeby się nie gibneła bo bardzo lubi sobie "wszystko" oglądać, tj. ludz,meble,różne pierdoły co są poustawiane na meblach wysoko,innymji słowy wszystko co jej się akurat spodoba ;) no i jak właśnie tak ją nosze to uwielbia sama trzymać główkę(wiadomo podtrzymuje tak na wszelki wypadek), kręci nią na wszystkie strony ale nie chwieje się już za bardzo ;) czasem jak chce ją przytulić to ona ze złoscią się odpycha,zaprze się o mnie rączką bo musi się porozglądać ;) lubi coś mieć w rączkach(pieluche,grzechotke, misia),nieważne co to po chwili i tak ląduje w buzi :D jak trzymam jej grzechotke na wyciągnięcie rączki to po chwili łapie,często wyciąga smoka z buzi...patrzy się tak na niego przez chwile i wkłada odwrotnie niż powinien być ale czasem zdarza się dorze włożyć. Ostatnio odkryła, że ma włosy i czasem się za nie ciągnie ;) bada sobie wnętrze buzi paluszkami(chyba ją swędzi mocno dolne dziąsło bo tam najczęściej znajdują się paluszi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×