Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrana nastolatka

TAK przegrałam życie... jestem nikim

Polecane posty

Gość przegrana nastolatka

przegrałam, choc myslałam, ze nie mam juz wakacji i co? i siedze w domu na dupie i nie mam co ze soba zrobic szukam pracy jak na razie nic codziennie wysłuchuje kłotni rodziców, lub tej 'ciszy' która tym razem wystepuje u mnie 'po burzy' a nie przed jak mowi przysłowie. zostałam wychowana na awanturach, rodzice dąsają się na siebie od zawsze teraz np. jest cisza po burzy, bo oczywiscie codzienna awantura musi byc zaliczona z nikim sie nie spotykam, z zadnymi znajomymi, nie mam przyjaciół i mieszkam na zadupiu nawet nie wiem czy mature zdałam...cały rok szkolny sie obijałam, po szkole zamiast uczyc sie siedziałam na kafe lub innych forach a szkoły bałam sie cholernie, codziennie rano przy wstawaniu czułam strach, w szkole nie byłam sobą, pociłam się ze stresu, obgryzałam paznokcie do krwi, miałam dreszcze, nie mogłam się skupić. Bałam się ludzi, z nikim się nie trzymałam prawie. Teraz ciesze się ze szkole mam za sobą...ale z drugiej strony nie moge siedziec w domu bo to mnie wbija w depresję :(:(:( JESTEM ZEREM 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
mieszkam w polnocno-wchodniej polsce siedze na forach bo chce nadrobic kontakty z ludzmi :( czy grałam? tak wiele razy, ale nie wiem co to ma do rzeczy. jesli chcesz sie ponabijac to moze poszukaj kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
napisałam że przegrałam życie, a nie grę... chcę umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma_dla_pajonkuf
przegrana odezwij sie na GG 35447486

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
odezwę się za jakiś czas, bo burza u mnie jest i muszę kompa wyłączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menszczyzna1111222
Ja tez mieszkam w polnoscno-wschodniej polsce i moge Ci powiedziec- zajmij sie tym co lubisz sport na zerwnatrz, kino, rower co kolwiek aby wyjsc na zewnątrz ;) nie boj sie rozmawiac z lodzmi, dołącz do jakiegos klubu mlodziezowego cokolwiek, aby sie wyrwac sprzed kompa !!! Poki bedzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
jestem juz. Na moim zadupiu nie ma kina, ani zadnego klubu, nic nie ma tylko koscioł i sklep, szkoła podstawowa, pola i łąki pisząc na początku ze mieszkam na zadupiu nie miałam na mysli miasteczka, tylko wieś, zwykłą WIES. Co ja mam tu robić? Nie wyrwę się od komputera, poki tu mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będziesz myślała:'' Jestem zerem'', to będziesz tak się czuła i ludzie będą tak o Tobie myśleć. Wybierasz się gdzieś na studia? Do jakiegoś większego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
pogada ktoś ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
taak o ile zdam maturę :O na studia pewnie mnie nie przyjmą z takimi wynikami, najwyzej pojde do szkoly policealnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie zostałam brand menager-em w duzej firmie i przeszedl mnie dreszcz co to bedzie czy dziewucha ze wsi - ja - poradzi sobie z korporacyjnym tasiemcem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przegrałaś - każdy takie stany przechodzi, mloda jestes, zycie przed toba, idz na studia i zrob cos dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalonka ble ble
Masz za soba pewien etap zycia - przed toba etap kolejny. Chwilowo nie wiesz co ze sobą zrobisz, jak pokierujesz swoim zyciem - stąd ten stan zagubienia i frustracja. Poczekaj na wyniki matury, idź do kolejnej szkoły - znowu życie zacznie się kręcic. I pozbądź się tego strachu przed szkołą. Wyjdź do ludzi, otwórz się na nich. My (ludzie) nie jesteśmy az tacy źli:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
nie szczecin to zadaleko ode mnie o jakies 300km jeszcze nie wiem jaki kierunek znowu się kłocą :( ja zwariuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, Twojej rodzinie przydałyby się jakieś porządne reformy. Musicie zacząć ze sobą rozmawiać. Czy nie ma tam u Was jakiegoś psychologa, terapeuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
Nie ma, zresztą oni by nie poszli bo by uznali ze nie potrzeba, nawet nie chciałąbym im tego proponować tak mnie to boli ze oni nie mogą sie porozumieć, ciągle trzaskanie frzwiami, krzyki ja już na prawdę mam dość rozryczałam się :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalonka ble ble
Odetnij się emocjonalnie od tych kłotni. Zostaw te kłótnie dorosłym. Wiem, ze to ciężko nie reagować na kłótnie rodziców, ale przyjmij że oni tak zyja od lat, to ich zycie codzienne i bez jednej kłotni dziennie nie czują, ze żyją. Ty raczej nie masz wpływu na ich wzajemne relacje więc zostaw te niesnaski im. Niech sobie je sami załatwiają. Przykre to, ale takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
Nie, ja muszę stąd wyjechać bo się załamię, nie wiem moze ucieknę z domu, moze wyruszę przed siebie, wsiąde do autobusu i pojade w siną dal przez kilka miesiecy? niee predzej umrę niż dam radę, już i tak wystarczajaco długoz nimi przezyłam, mam juz dosc i nie mam dłzrj siły wysłuchiwać wrzasków itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kultura mam na drugie- mnie też miło Cię poznać ;-) Nastolatko, nie jesteś przegrana! Pogadaj z rodzicami! Idźcie razem na piknik lub coś tam, zaczmnijcie ze sobą rozmawiać! Jeśli i to się nie uda, to zamknij ich w piwnicy i wypuść dopiero wtedy, gdy się pogodzą. Ja bym tak zrobił Życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
nie mogę się odciąć bo jak matka sie pokłoci z ojcem to potem to się odbija na moich rozmowach z nimi, np pytam się coś to mi nie odpowiedzą, albo mama zacznie narzekać :O nienawidze takiej atmosfery rozmowy zamkykam się wtedy w pokoju i placzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana nastolatka
mam kasę odłożoną ale wolałabym jej na razie nie wydwac, chciałabym się wyrwac z tej dziury i isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×