Czy jak nie mieli byscie pracy i dostali byscie propozycje pracy na sluchawkach

na sluchawkach w biurrze obslugi, to byscie poszli? to nie zadne zlecenie, tylko normalna umowa o prace.

a jakie to biuro obslugi?

klienta. i jakbyscie musieli sie do innego miasta przeprowadzic? stawka ani za wysoka ale tez nie niska a wy byscie kompletnie nie mogli nic znalezc u siebie

podnosze

próbowałam i po 2 tygodniach zrezygnowałam :) Nie polecam. Praca na słuchawkach jest po prostu beznadziejna choć wydaje się być łatwa i bezstresowa ... ;P

pewnie sprzedawalas? nie chodzi o sprzedaz, chodzi o obsluge klienta. poza tym wiem, ze to nie dla kazdego, trzeba byc odpornym na stres i umiec rozmawiac z ludzmi, byc cierpliwym

No jeśli spełniasz te warunki to próbuj :) niczego nie tracisz ;p

generalnie trzemam sie zdale od telemarketingu ale ejsli niemiabym wyboru a byłaby to umowa o prace to czemu nie.

a ja tam wymiatam już na słuchawkach ponad pół roku:P Nie jest to praca moich marzeń, ale wole to niż nic. Na początku, jest stres to jasne, ale później jak ludzie wyzywają to niezła polewka z tego jest. W pierwszych dniach jest ciężko, ale idzie się do tego przyzwyczaic:P

Więc tak ja na infolinii ( nie mylić z telemarketingiem bo to co innego) chętnie bym podjął pracę i odbierał połączenia bo mam już doświadczenie pracując przez 9 miesięcy na infolinii biura numerów i podobała mi się ta praca. Ale nigdy w życiu nie podjąłbym pracy jako telemarketer gdzie miałbym dzwonić do ludzi i sprzedawać im jakieś badziewie. Dalej bym pracował na infolinii biura numerów gdyby nie przenieśli tej infolinii do innego miasta przez co ja automatycznie straciłem pracę. Jak masz szansę pracować na infolinii to się ciesz bo to praca umysłowa jakby biurowa i to ty odbierasz połączenia a nie musisz dzwonić do ludzi żeby coś im sprzedać. Dzisiaj o pracę na infolinii ciężko przynajmniej we Wrocławiu gdzie jest mnóstwo ofert ale tylko na telemarketerów a na infolinii nie ma ani jednej niestety.

hmmmm autorze czyżby CP??

dziekuje bardzo ,byłam , na dużej sieci telekomunikacyjnej. jedna zasada- jesli sama nie mam wiary w oferte to nie będe kitu wciskać innym. szybko zakończyłam te 'pracę" .poza tym płatnośc za uzyskane 'rzeczy"jest tak niska .........................

:D pracowalam kiedys na sluchawkach, krótko, bo krótko ale pamietam te zebrania kilka liderów, kierowniczka, nas kilkadziesiąt i slowa "przeciez, jak wy nie wierzycie w projekt to nikt inny wam nie wuerzy " :O a wciskalismy ludziom wieksze rachunki za ten sam szajs (m.in. dlatego zrezygnowalam, bo smiac mi sie chcialo mowiąc komus, ze mialby doplacic do obecnego rachunku JEDYNE 50, 100, 150 ...zl" :P ale co innego infolinia, tutaj nic nie oferujesz, tylko informujesz o ewentualnych korzysciach badz prawach abonenta (konsumenta) itd..

infolinia ok:) najlepiej techniczna zorientuj się tylko ile kosztuje utrzymanie w tym innym mieście