Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szlag by to trafil...

jak przemowic jej do rozsądku??? trafia mnie szlag jak slysze o takich facetach!

Polecane posty

Gość szlag by to trafil...

Moja kolezanka ma pecha do facetow, co jeden to gorszy. Ostatnio poznala pewnego Pana, ktory mieszka 120 km od niej, najpierw byly rozmowy telefoniczne, spotkania na weekedny i wielkie zauroczenie. Ostatnio gosc stracil prace i przyjechal do niej, siedzi u niej w domu od 2 tygodni, wyciąga od niej kase na alkohol, ona go utrzymuje, gotuje obiady, a on jeszcze ma czelnosc kontrolowac jej czas, np. ile wolno jej spedzic poza domem u kolezanki. Tak bylo dzis, wpadla do mnie na kawe, a on dzwoni i mowi jej: kontroluj czas, o 11 masz byc z powrotem!! Po prostu krew mnie zalewa jak slysze o takich gosciach. A ona zamiast wyrzucic go z domu, to nie wiem na co jeszcze czeka. Juz nie wiem jak mam jej przemowic do rozsądku. A dzis jeszcze dowiedzialam sie, ze namawia ją zeby wziela dla niego kredyt na siebie, 25 tys. zlotych, bo on musi splacic dlugi i chcialby zalozyc swoja firme i jeszcze ma zal do niej ze sie nie zgodzila i robi jej wyrzuty ze nie chce mu pomoc. Wczoraj dala mu pieniadze rano zeby poszedl kupic pasztet na sniadanie do chlepa, to kupil sobie wino, i powiedzial ze pasztetu nie bylo!! Co ten gosc sobie mysli?? Jak mam jej przemowic do rozsądku zeby wyrzucila tego darmozjada, oszusta i pijaka ze swojego mieszkania?? A i jeszcze dodam ze ona nie ma pieniedzy, jest samotną matką. A dwa dni temu jeszcze byla taka sytulacja ze przyszedl tam do niej kolega, z ktorym ten gosc sie zakumplowal, i potrafil bezczelnie zaproponowac temu koledze zeby napili sie razem wodeczki, a gdy ten przytaknoł, to gosc wstal i wziol jej portwel i wyciagnol 20 zl na flaszke po czym bez slowa wyszedl zadowolony do sklepu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo ooo ooo...
żal... :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobieta woli odebrać swojemu dziecku, bo piszesz, że jest samotną matką, żeby dać jakiemuś obcemu facetowi, to przykro mi, ale nie zasługuje na żadnego wartościowego mężczyznę. I nie wiń tylko facetów, a spójrz na swoją przyjaciółkę - wg mnie winna jest tylko i wyłącznie ona. Mnie z kolei mdli, jak słyszę o takich laskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probuj z nia rozmawiac (pewnie to robisz), ale nie sadze, zeby to wiele pomoglo. Kiedys oczy same jej sie otworza. Wiem, co czujesz - mam taka sama zlosc na moja przyjaciolke. Spotyka sie ona z facetem, ktory nie jest wart czyscic jej butow. On traktuje ja lekcewazaco, wykorzystuje, a ta slepo zakochana nie chce sluchac. Takie sytuacje mialy juz miejsce wczesniej i bylby najwyzszy czas, zeby wyciagnac wnioski z bledow, ale nie - ona bedzie w tym tkwic, az on jej nie oleje. Buntuj ja i tlumacz - moze osiagniesz lepsze rezultaty ode mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
no tak, masz racje...czasami tez dochodze do takich wnioskow ze ona jest poi prostu pusta:( Ale to w koncu moja kolezanka, troche sie o nią martwie, znamy sie od czasow liceum, kilkanascie lat i ciezko patrzec jak ktos tak bezczelnie ja wykorzystuje. Widze że ona sie strasznie zauroczyla tym facetem. On jest swietnym "aktorem", potrafi tak ladnie wszystko rozegrac, ze wszyscy mysla ze on jest super gość. Przekonal do siebie jej rodzinę, znajomych, przyjaciol. Jest dla wszystkich mily i uprzejmy. Ja od razu widzialam ze cos z nim nie tak, troche znam sie na ludziach. Tlumacze jej zeby jak najszybciej go wyrzuciala, ale ona niby przyznaje mi racje, ale widze ze sama nie moze sie zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
Anita - tak to chyba rzeczywoiscie jest, ze milosc zaślepia i czasem robi wodę z mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skad wiesz o tym kredycie, ktory miala wziac? albo o kasie wyciaganej z portfela? Pewnie od niej, wiec mozliwe, ze cos do niej dociera. Pyta cie, co Ty o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
No widzisz Anita, wlasnie najlepsze jest to ze on niej o tym wszystkim wiem, sama przychodzi i żali mi sie jak on ją traktuje. Normalnie to bym sie nie wtrącala, bo juz wczesniej widzialam co to za czlowiek, ale nie komentowalam, bo nie chcialam sie wtracac. Ale skoro sama opowiada jaki jest, pyta sie co o tym mysle, to mowie jej wprost, zeby jak najszybciej zerwala tą znajomosc. Tylko ze ona przytakuje, przyznaje mi racje, ale sama tak do konca chyba nie chce sie z tym pogodzic ze rozstanie to jedyne wyjscie. Powiedzial mi dzisiaj ze sprobuje jeszcze to dzisiaj z nim wszystko wyjasnic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
Moim zdaniem tu nie ma co wyjasniac, ja juz nie wiem jak mam z nią rozmawiac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziaddek
jestem facetem ale ten typ to niezla patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taką jedną
samotną matkę, która brnie ślepo w podobny chory związek... nikt dla odmiany tego nie akceptuje, ale ona jest tak "zakochana", że nie słucha rodziny, znajomych, własnej córki... Kobietka jest wykształcona, atrakcyjna, a gość starszy o 10 lat, ohydny, bez pracy... trzyma tego darmozjada, ubiera, karmi i jeszcze broni... W tym przypadku na nic zdały się prośby i tłumaczenia... można zareagować radykalniej - zgłosić taką sytuację ojcu dziecka, pedagogowi w szkole/przedszkolu... tylko czy takie rozdmuchanie sprawy tak na prawdę rozwiąże problem... sama już jestem głupia od myślenia, jak otworzyć oczy zaślepionej "miłością"... kompletnie nie rozumiem takich kobiet - wszyscy dokoła staraja się żyć jak najlepiej, najwygodniej, na najwyższym poziomie... pracują, organizują sobie życie. A taka jedna włazi w bagno... Z kolei faceci tego pokroju to świnie bez honoru - jak można leźć na garb komuś, tym bardziej, jak jeszcze jest dziecko... ale tak jest wygodnie - darmowy dach nad głową, pełna lodówka i jeszcze d*** na zawołanie... brzydzę się ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oparzonaaaa
nie pracuje...sytulacja wygladala tak, ze wczesniej pracowal podobno jako przedstwaiciel jakiegos banku. Wtedy jeszcze nie przyjezdzal do niej, tlumaczyl sie brakiem czasu. Ona kilka razy byla u niego. Potem stracil pracę ( nikt nie wie z jakiego powodu ) i od tego czasu siedzi u niej, je obiadki, kolacyjki, zachowuje sie jak u siebie, i nie doklada sie do zycia ani grosza, bo twierdzi ze nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
nie pracuje...sytulacja wygladala tak, ze wczesniej pracowal podobno jako przedstwaiciel jakiegos banku. Wtedy jeszcze nie przyjezdzal do niej, tlumaczyl sie brakiem czasu. Ona kilka razy byla u niego. Potem stracil pracę ( nikt nie wie z jakiego powodu ) i od tego czasu siedzi u niej, je obiadki, kolacyjki, zachowuje sie jak u siebie, i nie doklada sie do zycia ani grosza, bo twierdzi ze nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taką jedną
zanim znajomość nie przekroczyła jeszcze pewnych granic i zanim dziewczyna nie zrobiła nic głupiego to trzeba jej pomóc z tego wyjść... choćby ze względu na dziecko, które musi dzielić dobra z Panem... A w jakim wieku jest dziecko? dziewczyna pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie - facet bez honoru, zwykly naciagacz. Nie masz duzych mozliwosci tutaj, oprocz trucia jej dupy. Ona sama musi przejrzec na oczy i wykopac pacana za drzwi. Dobrze, ze przynajmniej go nie usprawiedliwia, to znaczy, ze sa szanse na takie zakonczenie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudlik kudlik
e tam,nie przetłumaczysz jej.musi sama twardo upaśc na dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
tak, dziewczyna pracuje, a dziecko ma 5 lat. Powtarzalam jej dzisiaj kilkanascie razy, zeby jeszcze dzis kazalam mu sie wynosic, ale nie wiem czy odniesie to jakis skutek. Nie chce kablowac ojcu dziecka ( ktory tez jest swiecie przekonany ze ten gosc jest w porządku ) bo nie az do tego stopnia ingerowac w jej prywatne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uparcie będę stała broniła tej racji, że swój ciągnie do swego. Ja rozumiem błądzić, mylić się, każdy jest tylko człowiekiem, ale żeby samotna matka, która musi przede wszystkim o dziecku myśleć, utrzymuje jakiegoś nieroba i pasożyta kosztem WŁASNEGO dziecka... Wartościowa osoba to ona na pewno nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ona chyba nie ma poczucia, ze kosztem dziecka. Dostaje pewnie jakas kwote alimentow, drugie tyle daje od siebie i najwyrazniej uwaza, ze reszta pieniedzy ma prawo rozporzadzac jak uzna za stosowne. Nie sadze by dziecko chodzilo glodne i obdarte z powodu tego goscia. Dziecko, poki co, raczej nie cierpi w tym zwiazku. Ale pewnie za jakis czas zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, co gość by zrobił, gdyby mu się nie trafiła sponsorka. Fatalnie to wygląda. Alternatywnym do rozstania wyjściem mogłoby być odcięcie mu dostępu do nieswoich pieniędzy, ale to by było trudne technicznie - nie mieć nigdy w domu gotówki, jeść na mieście - kiepsko. Może ona jako samotna matka bierze kogokolwiek, byle z kimś być, bo obawia się, że nikt jej nie zechce. Tak czy inaczej sama musi pewne rzeczy zrozumieć - rady koleżanki w takich razach zazwyczaj nic nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdf
nie wierze ze tak glupie baby istnieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
no tak, musze sie z Tobą zgodzic niestety:( ona sama na wlasne zyczenie pakuje sie w klopoty. Milosc miloscią, kazdy byl zakochany to wie jak ciezko sie rozstac, ale tutaj liczy sie dobro dziecka, a ona dobrze o tym wie i nic z tym nie robi. Jestem na nią wsciekla, ale z drugiej strony jest moją dobrą kolezanka i nie potrafie tego tak zostawic. Moglabym jej powiedziec: chcesz miec przerąbane to sobie miej i siedz sobie z nim i nie zawracaj mi glowy bo sama sobie na wlasne zyczenie krzywde wyrzadzasz. Ale nie potrafię tak, ja zawsze moglam na nią liczyc jak potrzebowalam pomocy, to teraz nie chce jej zostawiac, mimo ze potępiam jej zachowanie. Chcialabym jej pomoc, ale nie wiem jak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdf
zguba kobiet jest to ze pragna milosci, czulosci, ciepla, rodziny i slepo brna i chca wierzyc ze bedzie dobrze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze każdemu da się pomóc. Nie możesz przecież decydować za nią. Mogłabyś próbować porozmawiać z tym gościem w jej obecności, powiedzieć mu coś w stylu "nie wstydzisz się, że twoja kobieta cię utrzymuje, chociaż musi jeszcze myśleć o dziecku, a pracę w markecie można znaleźć od ręki?" czy się z niego ponaśmiewać. Niektórym by to dało do myślenia, no ale jak znam życie to jego to nie ruszy, za to namówi Twoją koleżankę, żeby przestała się z Tobą spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
Anita, fakt faktem, ze dziecko glodne nie chodzi, jest zadbane. Chociaz na dluzszą metę bedzie dochodzilo do sytulacji kiedy ona bedzie musiala zrezygnowac z kupna zabawki czy drozszych butow dla syna kosztem tego pasożyta, ktory musi miec na flaszke. A juz sam fakt ze sobie odmawia wszystkiego prawie, ubiera sie w second handach, w domu oszczedza wode i prąd zeby starczylo jej na zycie i na potrzeby małego, a on potrafi bezczelnie wyciagnąć pieniadze z jej portwela zeby napic sie z kolegą wodki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale z drugiej strony gdyby miała ochotę to mogłaby nawet co miesiąc część swojej wypłaty drzeć na kawałeczki i wyrzucać do rynsztoka. Jej pieniądze, jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ona to widzi? Mowi o tym, ze wydaje kase nie tam, gdzie by chciala? Ze oszczedza na wszystkim, zeby spelniac zachcianki lewusa? Nie wykopiesz go za drzwi, ona musi to zrobic. I moze zrobi. Paradoksalnie - dobrze, ze ma dziecko, moze dla niego poswieci swoja "milosc". Obserwuj, rozmawiaj, mow co mylisz - to jedyne, co mozesz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag by to trafil...
a wiesz...ze to dobry pomysl? moze go ruszy a moze nie...ale warto sprobowac tą drogą. On stara sie przy wszystkich sprytnie ukrywac to jaki jest, i chce pokazac sie z jak najlepszej strony. Ostatnio w sobotę bylismy u nich wieczorem, kazdy pil piwo a on twierdzil ze nie chce piwa tylko napije sie herbaty. Po naszym wyjsciu okazalo sie ze zaraz wyciągnoł swoją flaszeczkę i tlumaczyl sie ze nie chcial pic przy nas, zebysmy nie pomysleli ze z niego jest jakis alkoholik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×