Żałuję, że nie dałam 2giej szansy przyjaciółce

4 lata temu miałam przyjaciółkę. Pokłóciłyśmy się. Byłam zakochana w jednym chłopaku i jej o tym powiedziałam. Ona go za bardzo nie znała, tylko z widzenia. Ja dostałam od niego kosza, a ona w tym czasie zaczęła go bliżej poznawać i on się w niej zakochał. Nie byli razem, ale ona zaczęła kolegować się z jego paczką znajomych, których ja za bardzo nie lubiałam, jednak ona wolała przebywać z nimi. Ja z tego względu, że koleguje się z moim ukochanym i jego paczką przestałam się z nią przyjaźnić. Ona po krótkim czasie przestała się z nimi kolegować i spytała mnie czy dam jej 2gą szansę, jednak ja głupia tej szansy nie dałam ;( teraz bardzo tego żałuję, że byłam taką egoistką :( Teraz nie mam ani żadnego chłopaka, ani żadnej przyjaciółki :( czy da się wrócić do tej przyjaźni, czy 4 lata to już zbyt długi czas? ;( Mówi się, że tylko raz w życiu ma się jedną prawdziwą przyjaciółkę i boję się, że już nigdy nie będę miała prawdziwej przyjaciółki :(

możesz spróbować :) tylko teraz Ty ją musisz poprosić o drugą szansę :)

a nie minęło za dużo czasu? W sumie to przez te 4 lata nie utrzymywałyśmy jakiegoś bliższego kontaktu i w ogóle więc dużo się zmieniło w moim i jej życiu :(

Spróbuj. Ja też straciłam przyjaciółkę, co prawda jakieś pół roku temu, ale będę walczyć o to, żeby uratować naszą przyjaźń. Co Cię hamuje? Wstyd? Przecież nic nie ryzykujesz, a możesz wiele odzyskać.

Ja za nią tęsknię bo na prawdę byłyśmy przyjaciółkami takimi, które o wszystkim sobie mówiły i w ogole :(

Rozumiem Cię doskonale. :( Myślę, że powinnaś spróbować, ale dopiero teraz za nią zatęskniłaś? Czy może już wcześniej chciałaś coś zrobić, ale nie miałaś odwagi?

już wcześniej tęsniłam, w sumie cały czas :( najpierw nie miałam odwagi, później stwierdziłam, że jest za późno, a niedawno pomyślałam, że byłam głupia, że tego nie ratowałam :(

Niestety, takie rzeczy często zauważa się dopiero po latach. :(

Myślę, że im szybciej zadziałasz tym lepiej.

Szkoda, że ja tak późno to zauważyłam. Ale będę miała naukę na przyszłość, że jak ktoś naprawdę żałuje i prosi mnie o drugą szansę to mu ją dam, 3-4 może nie, ale 2gą na pewno, szczególnie w przyjaźni, jeżeli taka mi się jeszcze trafi :(

Tylko ja w ogóle nie wiem jak mam to zacząć odbudowywać... Napisać do niej czy nie ma czasu się spotkać i pogadać bo dawno się nie widziałyśmy czy jak?

Spróbuj powalczyć o tą przyjaźń. Będzie Cię to męczyć przez lata i będziesz miała do siebie pretensje, że nie próbowałaś nic zrobić, a tak przynajmniej będziesz wiedzieć, że zrobiłaś co mogłaś. Ludzie rozstają się na parę lat, a potem do siebie wracają. Brzmi trochę jakbym pisała o związku, jednak do związków także to się odnosi. :) Ja wczoraj założyłam taki temat, nieco podobny do Twojego. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4853446

Chcę napisać do przyjaciółki list i zostawić go w jej skrzynce.

mogłabym też tak zrobić, to fajny pomysł, ale ja napiszę chyba na nk do niej i zapytam co tam u niej, czy ma czas i chęć się spotkać i porozmawiać bo mam ważną sprawę. Mogę tak zrobić?

W sumie może być jako taka pierwsza próba nawiązania kontaktu, a jeśli nic nie odpisze to walczyłabym dalej, próbowała innymi metodami. Pamiętaj, że może przyjaciółka ma konto na nk, ale nie musi na nie zbyt często zaglądać. Z moją np. ciężko skontaktować się przez internet dlatego zdecydowałam się na tradycyjną formę. Powodzenia. :)

mam nadzieję, że będzie dobrze, Tobie też życzę powodzenia :) ważne chyba, żeby mieć głowę do góry!

A miał jeszcze ktoś z Was taki przypadek?