Wczoraj rozmawiałam ze swoim przyjacielem, który ma dziewczynę

Wczoraj na Skypie gadałam ze swoim znajomym. W pewnym momencie zażartowałam, czy jedyny seks jaki ma to ten z własną ręką (on ma dziewczynę, ale mimo to często sobie wali). Jak tylko to napisałam, od razu wyłączył Skype Potem wysłałam mu smsa, co się dzieje, że tylko żartowałam, na co on mi odpisał coś w stylu, że wie, ale dla niego to nie jest temat do żartów, "zresztą nie ważne". Przeprosiłam, ale zastanawiam się co się u niego dzieje. Jak myślicie?

Trafiłaś w czuły punkt to na pewno

Ale co to ciężko stwierdzić, od problemów zdrowotnych dziewczyny przez katolicką jebniętość do kłótni

Pogadam z nim, chociaż pewnie nie będzie chciał o tym mówić Zastanawiam się co może być nie tak. Nie sądziłam, że taki tekst go dotknie i aż mi się przykro zrobiło

widocznie maja jakies problemy, ale tak jak powiedziala Kultura, ciezko powiedziec co to dokladnie moze byc

moze jej poprostu niezaspokaja i komplksy ma :P

Wcześniej raczej nie mieli takich problemów. Dzisiaj go nie było na Skypie a przeważnie o tej porze, kiedy wracam do domu, jest Kurde, ale jestem głupia :O Ale przeprosiłam go, więc mam nadzieję, że będzie ok...

"moze jej poprostu niezaspokaja i komplksy ma" Kurczę, no może... kto wie

miałam podobnie. podczas rozmowy na gg ze znajomym, zażartowałam, po czym on odparł, że gdyby okoliczności były inne, "to strzeliłby mi w pysk". Nie przeprosiłam go za to, powiedziałam tylko, że to był żart. Jakiś czas potem, była jedna rozmowa, ze 2 rozmowy na żywo i to wszystko.

A ten przyjaciel to tylko wirtualna znajomość?

Mirewa, ja początkowo nie miałam zamiaru przepraszać, bo wiadomo, czasem pozwalamy sobie na jakieś niewybredne żarty, ale kiedy odpisał mi na tego smsa to zrobiło mi się go szkoda. Jeszcze jakiś żarcik załączył w tej wiadomości (dotyczący czego innego, z czego często się śmiejemy) i to wydało mi się smutne

x;acls,lc;pl;p - tak, od 4 lat

na dziewczynę i z tobą gada? To dość dziwne....

W sensie, że zajęty facet może rozmawiać tylko z mężczyznami? :D

ale mówisz tak jakby Ci na nim zależało

Po tylu latach traktuję go jako dobrego przyjaciela, i głupio mi, że palnęłam taki tekst

dobrze chociaż, że w smsie zapodał jakiś żarcik :) może poczekaj na rozwój sytuacji? z tego, co zdążyłam zauważyć, faceci muszą trochę pomilczeć, pomyśleć, i jak ochłoną, to napiszą.

Mam wrażenie, że ten żart był strasznie wymuszony, jeśli wiesz o co mi chodzi Mam nadzieję, że wszystko się u niego poprawi, cokolwiek jest nie tak

wiem, wiem, o co kaman, miałam to samo ... odezwie się, przynajmniej powinien!