Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika1206

NAPISZCIE COS POZYTYWNEGO O CESARCE

Polecane posty

Gość ja też miałam planowaną cc
najbrdziej pozytywne-znasz przebieg porodu,blizna jest niewielka,miaam szwy rozpuszczalne więc nic mnie nie ciągnęło,blizna niemal niewidoczna.leżałam na sali z dziewczyną po sn-poród zakończył się kleszczami była zszywana aż do odbytu więc szwów na pewno więcej niż ja,to ja jej pomagałam wstawać z łózka sięgać to co upadło na podłogę.moja córcia ma kształtną główkę była spokojna i cicha a jej synek wyglądał jakby go ktoś pobił-limo pod okiem zniekształacona główka ślady kleszczy na policzku,płakał z bólu 24h,strach było go na ręce wziąć.doszłam do siebie bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] i zapomiałaś dodać że masz blizne na brzuchu do końca życia, lepiej na brzuchu niż na...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli by postarać się znaleśc pozytywy to oczywiście to że takie przyjście na świat dziecka jest szybkie a dla samej kobiety nie odczuwalne. Narządy rodne pozostaja prawie nie tknięte ( u mnie były rozwierające do 10 cm więc szyjka i tak się naciągnęła) i nie ma problemu z gojeniem się krocza , pieczeniem, czy nie trzymaniem moczu poza tymi plusami które wydają się byc bardzo pocieszające ..bo i takie są:) reszta to minusy ale nie o tym w temacie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś
co do blizny to oczywiscie ja też mam ją po cc i uwielbiam tą bliznę, jest dla mnie jak najdrozsza pamiątka, bardzo lubię mój brzuch z tą małą różową kreseczką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie jest masa pozytywów - chociaż tylko teoretyzuję. Widzę samo zło w naturalnym porodzie. Mam chemoroidy - po porodzie będę cierpieć przez pęknięte zastawki w odbycie - a już wiem, jak to boli. Mam szczelinę odbytu - która się odnowi po porodzie Mam -7 w oczach - nie mam prawa mocno przeć. Więc jak krowie będą mi dziecko rurociągiem chcieli wyjować (jednej mojej koleżance rozszarpali krocze az do odbytu, druga ma krzywą warge sromową, pozwala ich ale nic nei dalo, myśli nad plastyką, a trzeciej pokrzywili główkę dziecka) Mam trądzik różowaty - więc mogą mi postrzelać naczynka na twarzy i nie tylko. Moja mama ma wysiłkowe nietrzymane moczu, moje ciało jest klonem mojej mamy. Czyli po porodzie będę szczać pod siebie. Przepraszam, że tylko o sobie piszę. Panicznie przeraża mnie poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, ja mam bliznę po moim cudownym Lobusiu - owczarku belgijskim, z którym się wychowałam. Zrobił mi ją w zabawie, nawet tego nie zauważył. Uwielbiam ją. Patrzę na nią z czułością. Martwi mnie, że robi się bledsza. To jak pamiątkowy tatuaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może doczekamy czasów, że dzieci będą laserowo usuwać :) (żarcik taki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko! Chodziło mi o to, że laserem je wyciągną. Coś na zasadzie teleportacji. Nie o aborcję, czy coś. Mam nadizeję, że mnie nikt źle nie zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×