sztuczny zachwyt nad brzydkimi dziećmi

Kiedy spotykamy się w gronie znajomych, cholernie wkurza mnie zachwycanie się nad zdjęciami dzieci. Taki to czas, że większość znajomych ma małe dzieci. Pokazują dziesiątki prawie identycznych zdjęć, różniących się tylko drobnymi szczegółami i czekają aż człowiek będzie się zachwycał. Niech no tylko ktoś powie prawdę to się zaraz obrażają. Znajoma pokazuje mi zdjęcia swojej córki. No dzieciak autentycznie brzydki, rude rzadkie włosy na siłę upięte spinką, wylewający się tłuszcz i krzywe zęby. Nie wiem jak w ogóle można doprowadzić dzieciaka do takiego stanu żeby przez tłuszcz nie mogło otworzyć normalnie oczu. Ale mamusia zadowolona bo jej dziecko najpiękniejsze na świecie. Ta najpiękniejsze, żal nawet się odezwać. To samo kumpel, wyciąga zdjęcia swojego dziecka i się pyta: śliczne prawda? Co miałem powiedzieć? Powiedziałem, że podobne do taty to się kumpel obraził. Sam mam dwójkę dzieci ale mi nie odbiło. Fakt, że córka jest nawet ładna bo wdała się w matkę ale syn... No cóż, brzydki facet sobie w życiu lepiej poradzi niż brzydka dziewczyna. Ja przynajmniej nie katuję znajomych zdjęciami żeby ich sztucznym zachwytem się dowartościować.

Moje dziecko jest ładne, ale w życiu nie pokazuje ludziom zdjęcia chyba ze sami sie opominają że chcą zobaczyć. Dla mnie takie chwalenie jest bez sensu, w końcu każdy kocha swoje dziecko i wiadomo że dla niego będzie ono naj naj naj :) wiem że mój synek jest super i nie muszą mnie w tym utwierdzać znajomi :)

no jeśli dziecko jest rzeczywiście ładne to chyba każdy widzi, ale jeśli komuś się urodziło brzydkie to i tak się wszyscy zachwycają "jaki on/ona śliczny/a". Po co to wszystko, żeby mamuśka się lepiej poczuła?

tylko na to forum. Co pewien czas pokazuja się tematy, w których mamusie żebrzą o glosy dla swoich dzieci, aby dostać 2 opakowania kaszek. I zaraz pojawiaja się wypowiedzi "Ale masz śliczego synka/sliczną córeczkę. Masz mój głosik". A dzieci w najlepszym razie są przeciętne, do tego fatalnie zrobione zdjęcia.

uuu piękna i zajebista Noxelia się odezwała won dzifffffko

:)

Swoje dziecko zawsze(??) się kocha i jest dla rodzica najpiękniejsze. Rozpiera go duma, więc chce się pochwalić. Ja nie rozumiem fałszywych zachwytów u ludzi, którym każde dziecko się podoba. Ale gdy znajomy pokazuje zdjęcie dzieciaka i prosi o opinię, to już lepiej dla świętego spokoju powiedzieć, że urocze:D

Ja się sztucznie nie zachwycam. Kiedy widzę, że dziecko jest wyjątkowo szkaradne, z reguły nic nie mówię, albo ewentualnie: ładne body, fajny kapelusz, super ten dres, a na nk ewentualnie: gratuluję, pociechy z syna/córki.

to, że rodzic kocha swoje dziecko to bardzo dobrze, tylko że kochać to trzeba bezwarunkowo. Uważanie swojego dziecka za naj we wszystkim mimo, że tak nie jest to jest już zwyczajne zaślepienie.

heheh jak dla mnie każde dziecko po urodzeniu zaraz jest brzydkie, taka rozdarta paróweczka :D i takie różowe często obślizgłe i wszystkie takie same

kurde no takie małe kilkumiesieczne dzieci jeszcze piekne nie są, krzywią buźki, mają przewaznie malo wlosów sa pomarszczone i kumuluja tłuszcz pod skórą =], moj tyz jest paplaty i kanciaty jak narazie i nie wmawiam nikomu ze jest przeslodziusiany ;]

Koleś na tego typu pytania o dziecko czy dziewczynę odpowiadał "grunt żeby tobie się podobała/podobało".

do autorki. A ty uroda błyszczysz?

niektóre dzieci są paskudne, czasem jak ide ulica to az rzygać się chce a matki całe w skowronkach :o krzywe zęby zero włosów, jakies odlezyny grube łapy, utuczone i nieładne dzieciory fuuuuuuuuuuuuuuuuuuj

do zajebiste - "autorka" jest mężczyzną, chyba że nie doczytałeś/łaś ostatnich linijek ja tam nie wiem jak można się zachwycać dziećmi skoro wszystkie są prawie identycznie brzydkie

No cóż,nie każde dziecko jest ładne,zwłaszcza zaraz po narodzinach - czerwone i opuchnięte - nie ma znaczenia czyje (moja córka tez nie była piękna w pierwszym momencie).Sa jednak dzieci,które z każdym kolejnym dniem nabierają uroku,i takie,które chyba zawsze będą brzydkie. Wymuszanie zachwytu jest irytujące.Jestem szczera,więc by nie urazić dumnego rodzica,gratuluje pociechy,ale staram się skomplementować w inny sposób (anp.ale duży chópczyk,fajna czuprynka...).

ale po co nam to piszesz, powiedz następnym razem do kogoś:" twój dzieciak jest ryży brzydki i tłusty....... dostaniesz po ryju i nauczysz się pokory oraz przestaniesz stwarzać sobie na siłę problemy sąsiedzi cię nie wkurwiają że mijasz ich brzydkie ryje i się musisz kłaniać, w pracy brzydki szew cie nie wkurwia tylko akurat brzydkie dzieci, ludzie się chwalą nimi co dobrze o nich świadczy a o tobie świadczy że jesteś żle wychowany skoro nie potrafisz powiedzieć grzecznościowego "tak piękne"

tylko, że sąsiedzi czy szef nie podbiegają do ciebie z tekstem "śliczny jestem prawda?" ty się lepiej naucz pokory bo łatwo jest krytykować innych a samemu się gorzej zachowywać. Nie sądzę, że o rodzicach dobrze świadczy przekonanie o cudowności ich dzieci. Wręcz przeciwnie. Później jak się nauczyciel skarży, że dziecko jest niegrzeczne to rodzice zbulwersowani, że taki słodkie i kochane dziecko jest tak niesprawiedliwie traktowane.

N świecie pełno brzydkich ludzi ale żaden ci nie podtyka pod nos swoich fotek i nie każe się zachwycać!!!! STOP BRZYDKIM BACHOROM!!!!!!!!!! ja zawsze mówię szczerze ze urodą nie grzeszy albo cud piękności to nie jest ale ważne e zdrowe i chuj w dupie mam niech sie obrażają w końcu szczerośc najważniejsza

na szczęście nie mam dużo styczności z młodymi rodzicami (: ale ostatnio musiałam się nasłuchać opowieści o 'malutkim słodziutkim dziubasku który uwielbia się przebierać' nienawidzę słuchać opowieści o dzieciakach :O to takie nudne :O

a mnie wkurzają wszystkie młode mamuśki na nk. Wrzucają dziesiątki zdjęć z durnymi podpisami i jeszcze bezczelnie wysyłają do ciebie wiadomości "a widziałaś już moje słoneczko?"

haha xD ja jak bylem dzieckiem to ludzie sie mna sami zachwycali pamietam to xD a teraz jestem brzydki :) zeby bylo smieszniej to zdarzalo mi sie robic foty na ktorych jakos wyjatkowo podkoloryzowalem swoja brzydote ochydna mina i strojem jak zombie a potem wysylalem ludziom to foto pytajac czy jestem sliczny xD

ale psiecieź dzidziusie to takie śłodziusie milusie maleńśtwa, jak moziecie mówić o nich takie bzidusie zieczy, a feee po łapciach