Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Halina5435

Wyrzucić własnego syna z domu?

Polecane posty

Gość Halina5435

Witam, Mam 52 lata. Mam problemy ze swoim 29-letnim synem,otóż nie chce się ode mnie wyprowadzić mało tego jest początkującym alkoholikiem i co dzień przez niego są w domu awantury , mieszkam sama z 17-letnią córką i ona też już tego nie wytrzymuje , wyzywa nas wulgarnie, krzyczy i gdy jest pod wpływem alkoholu jest agresywny, dzwoniłam na policję to powiedzieli że nic mi nie pomogą bo sama jestem sobie winna że go wpuściłam do własnego mieszkania, nie dawno też poznałam mężczyznę ,znam się z nim już ponad rok i planujemy wspólne mieszkanie i właśnie w następnym tygodniu się wyprowadzamy tylko że nie chciałabym już brać ze sobą syna na nowe mieszkanie , nie chce żeby znów się to samo powtórzyło, dodam tylko że on nie ma do kogo iść, znalazł by się na lodzie , nie chcę się mścić ale mam po prostu już Go dosyć i nie mam już na niego sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina5435
Co mam robić? Jestem załamana .. ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotnyzzadupia
jesli jest zameldowany nie mozesz go wyrzucic ani nawet zamkow wymienic w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina5435
Na szczęście Nie jest zameldowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz żadnego obowiązku utrzymywać starego konia, w dodatku alkoholika i awanturnika (swoją drogą, na takiego go wychowałaś...) jest zdrowy - niech idzie do roboty, wynajmie pokój z kolegą i zacznie normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antywódka piwo
nie mogę Ci nic poradzic. w Polsce przymusowo leczyc nie można, może zgloś do Komisji rozwiazywania problemow alkoholowych w swoim miescie. czy w rodzinie byl problem alkoholizmu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Trudna sprawa - z jednej strony chęć ułożenia sobie życia,z drugiej uczucia macierzyńskie. Moim zdaniem pierwsze powinno wygrać.To dorosły człowiek.Aż dziw bierze,że jeszcze nie myślał o usamodzielnieniu się.Przecież wreszcie musi się wziąć do roboty i zadbać o siebie. Ty jako mama swoją pracę w dużej mierze zakończyłaś.Co teraz on zrobi,to już jego sprawa i problem.Rozumiem,że można dorosłemu dziecku pomagać,ale nie możesz go ciągnąć (nawet nie prowadzić,ale właśnie ciągnąć) za rączkę całe życie. To chyba typ,który musi dostać kopa w d...pę,żeby się wziąć w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina5435
Tak, niestety był problem z alkoholem , sama jestem niepijącą alkoholiczką ale on nie chcę podjąć żadnego kroku aby się leczyć ,wymyśla sobie przeróżne inne choroby ale nie chcę sie przyznać do tego że jest alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Można zgłosić jego problem alkoholowy do odpowiedniej instytucji.Żona kolegi tak zrobiła - najnormalniej na własnego męża doniosła i dostał nakaz pójscia na leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuio;lk,jhgf
za kazdym razem jak sie awanturuje dzon na policje niech mu zaloża niebieska karte i niech nie gadala ze nic sie nie da zrobic o go sama wpuscilas nawet jak ejst zameldowany na stale to po internwencji policji moga go zabrac na izbe wytrzezwien jesli poweisz ze nie chcesz aby zostal w domu nie powzol n a to uwierz mi wiem to z wlasnego doswiadczenia mam w domu alkoholika zycie z nim to koszmar a najgorsze ze moja matka go broni raz tylko zadzwonila na policje a wiedz jedno-beidze coraz gorzej jelsi z tym nic nie zrobisz pamietaj o mlodszej corce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotnyzzadupia
a wyjeb go na zbity pysk kurwa dobrze ma ten koles ja mam 22 lata a matka rozwazala wyjabac mnie z domu tylko dlatego ze pracy od 8 mies znalezc nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theus&mop
przedstaw mu sytuacje,powiedz o przeprowadzce, daj mu czas limitowy na znalezienie jakiegos lokum i pracy powiedzmy 3 -ce,jezeli z tego nie skorzysta wyprowadz sie.facet ma 29 lat to stare chlopisko jest powinien sam sie zatroszczyc o swoje zycie,a ty patrz swojego zebys byla szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina5435
Ja już Mu przedstawiłam sytuacje miesiąc temu, pracę ma ale w ochronie i pracuje sobie 3-4 razy w tygodniu po 24 godziny , zdarzało się też że przed pracą wypił sobie piwo. Mieszkania nie znalazł bo tłumaczy się tym że są za wysokie czynsze i go na to nie stać. Zarabia ponad 1 tysiąc złotych miesięcznie sama się sobie dziwie że go jeszcze nie wyrzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfg
Ewa widac ze ejstes bezdzietna bo nie ma sz pojecia o wychowywaniu dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
1tyś zł to faktycznie nie kokosy,ale on musi tylko siebie utrzymać i wyżywić.Zawsze może znaleźć lepszą pracę (w ochronie, z doświadczeniem to nie jest straszna filozofia - wiem od znajomych z tej branży).Chcieć to móc. Zadbaj o swoje szczęście - nim cackałaś się wystarczająco długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka68
nie czekaj bo on sobie nie znajdzie mieszkania ja tez mam syna parę lat młodszy i też żerował na nas ale jak mnie któregoś dnia wkurzył to go wywaliłam co prawda wdał się w konflikt z prawem ale teraz znalazł sobie dziewczynę ,pracę i mam nadzieje że zrozumiał że ja nie będę usługiwać staremu bykowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×