Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy wyypada

Czy wypada nie isc na chrzciny

Polecane posty

Gość i co ja mam radzić
są takie okazje że to czy się chce czy nie ma się nijak do tego co zrobić należy jesteście najbliższą rodziną, zostaliście zaproszeni więc wypada być wasze wymówki są daremne, bylibyście usprawiedliwieni gdybyście oboje byli obłożnie chorzy jak ty byś się czuła gdyby najbliższa rodzina nie chciała być obecna na Twoim ślubie lub chrzcinach dziecka i do tego zasłanialiby się jakimiś błahymi powodami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wypada nie isć ale tylko wtedy kiedy ma sie jakiś prawdziwy powód a żaden z wymienionych przez Ciebie nie brzmi wiarygodnie i od razu widać że po prostu olewasz tą imprezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie uważasz że chrzciny są świętem które ochodzi się w rodzinie, i dobrze widziane jest wspólne bycie na mszy i świętowane później, to po co robiłaś chrzciny swojemu dziecku i zapraszałaś gości? Bo tak wypada? Skoro tak wypada, to zrewanżować się swoją obecnością też wypada. Ty możesz iść tylko do kościoła, mąż może zostać do 18. w lokalu czy w domu, gdzie tam robią. Po prostu Ci się nie chce i już, jeżeli masz ich gdzieś to i tak nie pójdziesz, ale nie wmawiaj sobie że to ładne zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś tu dobrze napisał, zrób przysługę i nie idź. Pretensje, że tylko 3 tyg wcześniej zapraszają? kobieto zastanów się co wypisujesz. Zjazd masz akurat? straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcesz to nie idz, jedz na swoj zjazd, ktory moglabys sobie spokojnie ten jeden raz odpuscic. ale ze maz nie moze bo ma do pracy na 20 to sie usmialam prawde mowiac. i to jeszcze chrzciny w tym samym miescie a nie gdzies 300 km od domu :D rozumiem ze jest to niewykonalne zeby poszedl na 12 do kosciola, potem na obiad i jeszcze zdarzyl na 20 do pracy? sama bym sie wkurzyla jakby najblizsza rodzina wymyslila takie powody aby nie przyjsc do mojego dziecka na chrzciny. tym bardziej ze bratowa byla na Waszym slubie majac zalobe. byla nie po to by sie pobawic, ale po to by pokazac Wam ze jest to dla niej wazna uroczystosc i byc z Wami w tym dniu. robcie jak uwazacie, ale pamietaj ze oni tez tak beda Was traktowac jak Wy ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wypadda
Dzieki za odp. Faktycznie troche nakrecilam z tym meza brata synem :) i przyznam sie do jeszcze jednej rzeczy. Nie pisalam o sobie tylko o zonie swojego szwagra, ktora tak potraktowala chrzciny mojego dziecka. Faktycznie na nie nie przyszla a mezowi pozowlila byc na Mszy i na 30 minut w lokalu.Oczywiscie ona nie widzi problemu, no chyba, ze w tym, ze zaczelam tarktowac ja jak powietrze. Tym bardziej ,ze ja na jej weselu bylam kilka dni po smierci bardzo waznej i bliskiej mi oosby z rodziny i naprawde mimo tego, ze nie mialam ochoty tam byc, rozmawialam ze wsyztskimi, usmiechalam sie, nie siedzialam nachmurzona, tylko nie tanczylam. AAAAA a ta baba kilka dni przed swoim weselem powiedziala do mnie, ze nie chce aby ktokolwiek z jej gosci byl ubrany na czarno bo to zle wrozy...Spelnilam jej prosbe i poszlam w bialym kostiumie. Oczywiscie jakby tego bylo malo kilka tygodni po chrzcinach ani moj maz ani tesciowa nie widza jaka ta bab jest obludna i daja sie przez nia manipulowac jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55654655656
na chcrzciny do szwagra nalezy iśc, bo to bliska rodzina, olac możesz dalszą rodzine typu - dziecko mojej siostry styjecznej, na takie uroczystości nie trzeba chodzic i sie męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe śmieszne ;] wypowiem się za takiego zapraszającego na chrzciny bo sama miałam śmiesznie tragiczną sytuację ;] chrzciny były w kościele a potem wszyscy byli zaproszeni na obiad do domu, bo ja z małym dzieckiem po knajpach nie będę się szlajać... chciałam zaprosić tylko najbliższą rodzinę, czyli naszych braci siostry i rodziców no i nasze babcie... ale moja mama się uparła żeby zaprosić jeszcze jej rodzeństwo no bo na tej samej ulicy mieszkają i niby nie wypada... w sumie wyszło 22 osoby a przyszło 11 czyli tyle ile ja chciałam od początku ;] ( zostali zaproszeni na chrzest miesiąc wcześniej) matka się naszykowała jak głupia a oni nie przyszli i nawet nikt nic nie powiedział dla niej mimo iż widzieli się 3 dni wcześniej :) nie powiem wq było, ale nie dlatego że prezentów nie było tylko dlatego że my jesteśmy na każdej dla nich ważnej uroczystości a oni olali moje dziecko bo to w końcu jest dziecka wielki dzień a nie rodziców... Ty możesz nie iść, ale mąż jako wasz reprezentant powinien iść chociaż na te 2 godziny ... od 15 do 19 ma czas aby sobie pospać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emina
Chciałam sie Was zapytać czy wypada żeby mój mąż nie pojechał na chrzciny dziecka jego siostry? Ja miałam wypadek miesiąc temu i mam zwichnięty bark i nie mogę za dużo zrobić w domu :( i tak mama mój juz sporo pomagala przez ten czas obiady gotowala z psem wychodzila i czasem dziecmi sie zajela ale ona ma prawie 70 lat. Mąż pracuje całymi dniami a ostatnio tez i w weekend. Chrzciny są 300 km od nas. Takze wpadlby tylko tam na msze i obiad i spowrotem do domu. Nie będzie go caly dzień w domu. Czy wypada by nie jechał a żeby dac prezent i kopertę z kasa np na święta wielkanocne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacji nie masz za ciekawej, ale postaw się w sytuacji zapraszających, a nie jest to jakaś kuzynka, tylko rodzeństwo. Mam jednego brata, mój mąż siostrę i brata, nawet nie wyobrażam sobie żeby zabrakło nas na imprezach dla nich ważnych (śluby, chrzciny itp). Jak Wy byście się czuli w odwrotnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam ze powinien jechac choćby sam, w końcu to jego siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×