Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość COMPLEXOWA

PROBLEM Z TESCIOWA

Polecane posty

Gość COMPLEXOWA

nie wiem jak rozwiazac ten problem:jestem po rozwodzie mam dziecko,poznalam chlopaka jestesmy juz dwa lata razem i zaproponowal mi malzenstwo,ucieszylam sie bardzo .lecz te wszystkie nadzieje rozwiala jego matka ,powiedziala ze nie poto wychowala syna zeby sie z rozwodka wiazal.jemu jest obojetne co matka mowi ale ja czuje sie okropnie.dodam ze on jest jedynakiem i rodzina jest bardzo majetna.ja tez mam swoje dochody, dobrze prosperujacy sklepik z ciuchami wiec jestem niezalezna od nikogo.boli mnie tylko jezeli wezmiemy slub nikt z jego rodziny nie bedzie obecny,nawet mu zagrozili wydziedziczeniem.czy te wszystkie przeszkody i intrygi nie zawaza kiedys na naszym malzenstwie?nie chcialabym ponownie przechodzic ten dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość COMPLEXOWA
czy jest ktos kto mi podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XX<A
A może postaraj się porozmawiać ze swoja " przyszła " teściową ....ale tak szczerze. Powiedz , że kochasz jej syna i bardzo byś chciała ułożyć sobie z nim życie. Teściowe zawsze mieszają w zyciu;D Dlatego uwazam teściowa powinna się skonczyć z plackiem weselnym:D"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XX<A
Tego to nikt nie wie co będzie pozniej.... Szczera rozmowa czasami może pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość COMPLEXOWA
byla jedna rozmowa ale ona nie da dojsc do slowa,wyskoczyla jak furia mowiac do mnie ze tego malzenstwa pozaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholinder
SPAL:D TESCIOWA W PIECU:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma tesciowa do twojego malzenstwa ,ty z nia nie zyjesz tylko z mezem .Jezeli on cie uwaza za zone to pielegnuj to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Niestety, nawet w "normalnych" małżeństwach teściowa potrafi namieszać. A jak jeszcze jej ukochany syneczek weźmie za towarzyszkę kobietę "z odzysku" - biedna ona - życia z teściową mieć nie będzie. A przy każdej okazji syneczek będzie miał przypomniane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakloppotanaa;((
Porozmawiaj z tesciowa. powiedz ze twoj byly nie byl tym jedynym,ze do jej syna czujesz cos wiecejj niz do swojego bylego. Ze ty wyjdziesz za niego bo go kochasz. I ze jest ci smutno ze ocenia cie chodz cie nawet nie zna. spytaj sie dlaczego ona nie moze docenic tego ze wy sie kochacie??? Pomorzesz??? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4893245

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa i rozmowa cos zmieni? moja niedoszła tesciowa nawet nie raczyla mnie poznac skreslila mnie bo jestem po rozwodzie mam dzieci i ze jej syn marnuje mlodosc ze mną.. juz ponad rok jestesmy razem a ona nie daje za wygrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli teściowa nie chce z tobą rozmawiać,napisz do niej list. Powiedz, że ją rozumiesz, że jak każda dobra matka chce na pewno szczęścia swojego syna itp. Poprosją, żeby spróbowała dać ci szanse. Jeśli nadal nie będzie cię akceptować, to ją zignoruj. Jak urodzi się jej wnuk, to jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwie sie teściowej tak naprawde:( A Ty niewiele mozesz zrobic. Głupie rady Ci tu dają, zeby nawiazywac z nią kontakt, ona jest uprzedzona do Ciebie wiec celowe pisanie i nagabywanie jej jedynie obróci sie przeciwko Tobie. Tak naprawde to syn powienien byc tym posrednikiem miedzy wami ... Mysle , ze tylko czas moze zadziałac na Twoja korzysc ( o ile kobieta nie jest uparta jak osioł i zacietrzewiona ). W kazdym razie , powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enfant.. też miałam to w dupie, że od samego poczatku wyzywala mnie od najgoszych do syna, ze mieszala w to moje dzieci , ale niedawno przyjechala do nas nagadala głupot babci, obrazila moja matke u niej w pracy, dobijala sie do domu( ja bylam w pracy) a na koniec zadzw i powiedziala ze mi leb urwie :o chyba dobrze że bylam w pracy bo nie patrzac na wiek i szacunek do starszych obiłabym ją konkretnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona od dłuższego czasu pracuje w szpitalu psychiatrycznym moze jej sie udzielilo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×