Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakie dalsze kroki

NIE ZDAŁA -Co dalej????

Polecane posty

Gość jakie dalsze kroki

Moja corka nie uzyska promocji do nast. klasy i juz wiadomo-łącznie z 3 przedmiotow. To z jej winy, nie z jej brakow intelektalnych, w podst byla dobra uczennicą, w pierwszej klasie gim ledwo ledwo noi tak sie stalo ze bedzie powtarzać druga klase.Gonilismy ją do nauki, zachęcalismy, ale jak sie zawziela ze nie bedzie sie uczyc,dodatkowo wagary kompletnie sobie oAŁA ROK, A BYŁO POWIEDZIANA ZE JAK OD MARCA SIE NIE WEŹMIE OSTRO ZA SIEBIE TO BEDZIE KLOOOP,noi tak sie stało, z jednego przedmiotu przez frekwencje nie przeszła Co moge zrobic aby sie ta sytuacja nie powtorzyła? dodam ze mimo ja naciskalismy rozmawialismy to jednak jesli nie bylo jej zaangazowania, na nic poszły nasze starania. Ona musi chcciec , inaczej sie nie da, zrobiła sie okropnie leniwa. Nawet w celach postraszenia miala zapowiedziane że jesli nie zda dostanie porządne lanie za wszelkie żywota- nie prezejeła sie tym. Czuje sie bezradna. Psycholog zdyrekt, powiedzieli ze ona musi chciec wziąść sie do nauki bo ja za nia przeciez nie bede chodzic na klasowki, kazdy stwierdził lenictwo a nie trudnosci. Ją to nie zraziło ze bedzie powtarzac klase- ja i mąż sie załamałam /Odpowiada ze nie chce jej sie uczayc ani zasiadac do książek wiec z batem mamy stać nad nią??niestety na poprawe tych jedynek jest zapóźno-dostala szanse lecz nie skorzystała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może namów ją na wizytę u psychologa, ale takiego z zewnątrz, bo często ci szkolni, to... szkoda gadać. Nic nie powiedziała, dlaczego olała wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdybyś jej znalazła prace na wakacje fizyczną i kazała swoje wydatki finansować ze swoich pieniędzy? Nie wiem to tylko taka propozycja może i drastyczna ale może potrzebuje takiego wstrząsu żeby się opamiętać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dalsze kroki
kloop to taki slangn modzieży jak "kibel" bania czyli ze nastepna klasa do powtorki , niestety tak sie stalo Njaweiekszym problemem jest jej lenictwo i olewactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz spróbować można żeby jej oczy otworzyć że na wszystko trzeba w życiu zapracować że nic samo nie przychodzi i że nauka jest jedną z form pracy która przyniesie póżniej profity nie wiem ja bym chyba tak zrobiła żeby nią potrząsnąć przecież ona ma teraz obowiązek nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość false fikka
miałam podobnie jak Twoja córka - do czwartej klasy liceum (bo sprzed reformy edukacji jestem :) ) Zapytaj raczej córkę, co chce robić w życiu. Czy ma jakieś marzenia, plany dotyczące studiów i pracy w przyszłości? Kim by chciała zostać? Zainteresuj się nią!!! A nie tylko goń do książek. Ja wzięłam się do roboty w klasie maturalnej - z czystym celem: matura i studia. Moja motywacja. Wcześniej było tak samo jak u Twojej córki - pały i wagary. Też się nie przejmowałam przez kilka lat. Potem wszystko skończyło się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi sama tago chcieć,bo choćbyś na głowie stanęła,a ona się uprze to nic nie zrobisz...?Doradzam wizytę u psychologa,ale tak,jak radzi przedmówczyni,kogoś z zewnątrz.Rozumiem cię doskonale,sama to przechodziłam rok temu z synem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dalsze kroki
pucia super pomysł tylko że jak my ja nie mozemy namowic do zasiądniecia przed ksiązkami to ja nawet nie chce myslec co to by było jakby ona miala isc do takiejs pracy , choćby do pomocy- z zeszytami jest problem, a z pracą fizyczna to awykonalne- w domu jakie pretensje są jak ma swoj pokój posprzatac Onsa nigdy w zyciu nie pohdzie do pracy zwlaszcza fizycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dalsze kroki
ma 14 lat, no juz prawie 15-----2 gimn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak właśnie mi się wydawało... Słuchaj, a może zrób jej jakieś badania? Serio mówię. Taka apatia może być wynikiem problemów z cukrem albo tarczycą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog , jakiś specjalisa z pewnościa nie zaszkodzi .A może nawet pomoże .:) a co z koleżankami ? ma jakieś? ile czasu spedza poza domem ? dyskoteki ? imprezy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to starym sposobem szlaban na wszystko jeśli nie skutkuje rozmowa i próby zachęty w inny sposób./ Ewentualnie psycholog tylko nie szkolny ale w jakiejś poradni np może ona potrzebuje jakiekogoś nowego celu, motywacji? A może się po szczeniacku zakochała i akurat tak to się u niej objawia? A może imponuje jej ktoś kto właśnie się tak zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo my im za bardzo życie ułatwiamy,chcemy jak najlepiej,a to potem tak wygląda,niestety...to bardzo,bardzo smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co da szlaban? nic pozytywnego, najwyżej powie, że ją to nic nie obchodzi i manifestacyjnie zacznie zamykać się w pokoju o chlebie i wodzie. A na drugi rok, jak się zaweźmie, to da wam popalić z zemsty za zakazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oemgi
jesli do tej pory probowalas krzykiem zmienic jej nastawienie to sprobuj moze teraz na lagodnie - musisz znalezc jej jezyk, zaczac prosic ja o rozmowe, mowic jak bardzo szkola jest wazna itd - na spokojnie odnalezc jej swiat... jesli do tej pory probowalas na spokojnie - to zmienic taktyke - zabrac tv, komputer, kieszonkowe i obiecac wszystko z nawiazka jak zmieni swoje postepowanie...co to znaczy ze jej sie nie chce? mze ona po prostu za duzo ma i nie musi nawet palcem kiwnac? czy corka ma jakies obowiazki, typu sprzatanie w domu, wyjscie z psem, pomoc przy zakupach? czy ma po prostu tv w pokoju, laptop i nowe ciuchy co jakis czas? musisz znalezc dojscie do niej albo z jednej albo z drugiej strony - zycze powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturas
nie dawaj jej kasy, proste, powiedz, że jej pracą była nauka i za to dostawała zapłatę w postaci kieszonkowego, skoro nie wywiązała się ze swoich obowiązków to nie będzie zapłaty- proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dalsze kroki
nie chodzi na imprezy,dyskoteki, z kollezankami po szkole tez sie nie widuje bo jej zabronilismy z racji jej fatalnego podejscie do edukacji, widocznie w czasie wakacji trzeba ja na wizyty u specjalisty zapisac Na wakacje z nami nie jedzie zostaje sama w domu zn wujkiem, i ona wie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa jest prosta
nie ma pracy,a co sie z tym wiaze ,nie ma pieniedzy wiec nie ma przyjemnosci:) ale moze gdyby znalazla jakas praca(zapewne bedzie do praca fizyczna) to moze zrozumie ze bez szkoly na wiele liczyc nie moze. a jesli nie...to niech siedzi w domu.a wy po prostu obetnijcie stanowczu dostep do kasy.zadnych przyjemnosci,kieszonkowego ,nic. jesli w ciagu wakacji nie zmieni nastawienia to pod koniec sierpnia postawilabym ultimatum ze albo wezmie sie za nauke albo dalej nici z przyjemnosci.nie wierze ze ja ta nie ruszy.jest mloda i nie ukrywajmy potrzebuje pewnych rzeczy,i jesli zobaczy ze jestecie konsekwentni to moze zrozumie ze nie ma wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie obawiasz się, że jak zostanie sama, pod opieka wujka, to dopiero zacznie jej odbijać? Może warto wprowadzić jakiś system nagród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myśle że chcemy dzieciom dać wszystko żeby im było jak najlepiej z tego względu że sami nie wszystko mieliśmy bo naszych rodziców nie było po prostu stać i właśnie przez to ułatwiamy im życie i to ich psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dalsze kroki
oowiazki ma nic ponad jej stan , takie typowe dla nastolatki, wyniesc smieci, ogarnac swoj pokoj, pozmywac od czasu do czasu, zwlaszcza po sobie, to na tyle , ale jaki jest diazgot jak ma to wykonac to masakra ile sie namarudzi.Komputer tez jej ograniczamy, a probowalam i lagodnie i surowo do niej podchodzic-bez zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba konsekwencji w działaniu i serio psychologa bo jak tak dalej pójdzie to nic w życiu nie osiągnie a będzie płakać póżniej. Całe jej zachowanie to mi wyfgląda na taki bunt i próbe sił na co może sobie pozwolić i co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dalsze kroki
zajmowala sie jakimiś duperelami, nie zasiadla do lekcji bo nie lubi, od internetu tez ją wyganialismy, to albo spala, albo brala krzyzowki, czytala gazety, jakas ksiazke , lecz nie lekture, ogladala tv, ale tez ja wyganialismy aby do lekcji zasiadal i taka UJEDNA WIELKA monotonia po szkole, lubb sama w cos grala w gry planszowe lb w karty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A często jest też tak,że sobie człowiek odmówi,żeby nie czuły się gorsze od innych,ale oni tego nie rozumieją i chcą więcej i więcej...mnie to właśnie boli najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×