Potrzebuje obiektywnego wglądu na sprawę...

Może ktoś się wypowie w moim temacie? Mój facet ostatnio jest jakiś dziwny...jakiś nie bardzo zainteresowany moją osobą.Wiadomo jest sesja chlopak się uczy, jutro ma ostatni egzamin.Ja już jestem po.Pisze do mnie, dzwoni, ale kurczę jest jakoś dziwnie...nie umiem tego wytłumaczyć.Intuicja mi podpowiada, że jest coś na rzeczy, nie to, ze ma inną, ale czuję, że jest znacznie chlodniej. Mieszkamy od siebie 10 min.Widzimy się raz w tygodniu ze względu na naukę.Albo mi slonce padlo na mózg albo coś się dzieje?Myślałam, ze jutro po egzaminie się zobaczymy a ten umówił się z kolegą na mecz siatkówki. Wiadomo, że chce odreagować, ale mam taki niesmak...nie wiem.Napiszcie co o tym myślicie.

dobra już wiem, możecie spadac

To są objawy że pojawił się ktoś inny.

niekoniecznie ktoś inny, ale jednak jest coś na rzeczy... mój by nie wytrzymał takiej rozłąki...raz w tygodniu to za mało tym bardziej, że nie mieszkacie daleko i zamiast spotkać się z Tobą to wolał pójść z kolegą...nie o to chodzi, że mu nie wolno, ale skoro widujecie się i tak rzadko to raczej powinien wybrać Twoje towarzystwo...

Ten wyżej to podszyw.

Myślicie, ze mam do Niego zadzwonić i pogadać otwarcie, czy może obserwować jak będzie po jutrzejszym egzaminie???

ja bym na razie obserwowała teraz na pewno powie Ci że to przez nawał nauki, stres itd. poczekaj aż wszystko zaliczy daj mu kilka dni "wolnego" i później działaj :)

Dzieki:).Tak zrobię, ale kurcze tak dzisiaj mnie naszło.Wracałam z uczelni i tak jakoś dziwnie mi się zrobiło...dziwne myśli mi przyszły do glowy.A jak do mnie dzwonił, to był na zakupach zamiast się uczyć,Nie rozliczam Go z czasu, ale no dziwnie jest i już.

"Myślicie, ze mam do Niego zadzwonić i pogadać otwarcie, czy może obserwować jak będzie po jutrzejszym egzaminie???" Poczej i zobacz. Jak sie nie odezwie to zadzwon albo sie spotkaj i wyciagnij z gnoja prawde. Niech sie tchórz przyzna. Jesli nic złego nie robi to ok. Jak robi to powiedziec mu ze jest chujem i pozegnac no i olac. Ja tak miałam raz. Powiem wam ze mi ulzyło :P

no to poczekam...macie rację...tak trzeba będzie zrobić!

mysle, ze niekoniecznie jest jakas inna. moze byc, ale nie musi. faktem jest, ze facet, ktoremu zalezy poruszyniebo i ziemie, zeby znalezc choc godzinke dla dziewczyny. z doswiadczenia wiem, ze gdy facet tak ochladza stosunki to cos sie dzieje. spotkanie raz na tydzien? raczej nie dobrze, ze tylko tyle mu wystarcza. przyczyn moze byc wiele. nie rob scen, nie wymuszaj na nim odpowiedzi bo moze to wywolac odwrotny skutek. obserwuj, poczekaj. byc moze potrzebuje troche czasu dla siebie, moze zwatpil w Wasz zwiazek. daj mu chwile,moze sie sam opamieta. moze tylko musi sobie wszystko poukladac.