Mam rozmowe jutro w korporacji. Myslicie ze moge ubrać niebieską bluzke?

Myslicie ze moge ubrac spodnice granatowa, i bluzeczke z bufkami w paski bialo niebieska??

tak

W ogole jak na takie rozmowy ludzie sie ubieraja? Mozecie mi powiedziec? To pierwsza moja rozmowa o prace. Wczesniej pracowalam w szkole i w ogole nie mam pojecia co i jak.

halo

ubierz się po prostu przyzwoicie-żadne bluzki bez pleców czy na ramiączkach, buty zakrywające palce itp. No zwykłe zasady obowiązują

mozesz o ile ta bluzka jest elegancka. zqwsze lepij ubrac sie elegancko, niz tak batdzie ''swobodnie'' bo jak bedziesz elegancko ubrana to na pewno nikt sie do tego nie uczepi.

najlepeij bluzka, marynarka i spodnie/spodnica. buty na delikatnym obcasie, delikatny makijaz i wlosy ladnie spiete.

Sluchajcie a moga byc buty na obcasie bez palcow?

Tzn z odkrytymi palcami troszke? A zakiet to kurcze.. chyba mi goraco bedzie... W ogole to sie przejmuje bo rozmowe mam w jakims wiezowcu w Warszawie a jestem z malego miasteczka 10tysiecznego i nawet nigdy nie bylam w Warszawie! Nie wiem czy w tym wiezowcu sie nie pogubie, w ogole nie wiem jak sie zachowac itd Zapewne zrobie jakas gafe. Wiecie jak to jest jak sie jest z malego miasta.. Nie zna sie na wielu rzeczach no chocby na tym jak winde obsluzyc :D:D Tzn jechalam winda nie raz, ale jak nedzie jakas nowoczesniejsza to nie wiem czy sie polapie;) A w goole to jestem panikara straszna a wy pewnie sie teraz smiejecie jak to czytacie;) Ahhh wrazliwi ludzie to maja przerabane :/

no bez palcow to wg mnie......

no zakiet nie jest koneiczny , zwlaszcza jak masz ladna bluzke, dobrze skrojona to sobie daruj.

nie przejmuj sie, jak pojdziesz do wiezowac tam pewnie jest recepcja to pani ci wszystko wytluamcz jak trafic albo ta sooba nawet po ciebie zjedzie,albo powiedz np. jedz na 5 pietro a on cie odbeirze z widny. czyli wsiadziesz do windy ,wjedziesz na 5 pietro tam ta osoba juz bedzie na ciebie czekac. nie przejmuj sie jezlei sie zgubisz w buduybnku bo to normalne. niby skad masz wiedziec gdzie co jest skoro tam nigdy wczesniej nie bylas? na pewno ktos ci pomoze. usmiechaj sie i bedzie dobrzse!!!!!

Buty sa takie:http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.style.com/slideshows/fashionshows/S2006RTW/DLAM/DETAILS/00230m.jpg&imgrefurl=http://forum.styl.fm/czolenka-bez-palcow.t75624.htm&h=480&w=320&sz=18&tbnid=pwDf8HQqQVBMiM:&tbnh=129&tbnw=86&prev=/search%3Fq%3Dbuty%2Bbez%2Bpalc%25C3%25B3w%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=buty+bez+palc%C3%B3w&hl=pl&usg=__P5pM1Tt9a4zWmovt6vGoaRWk7Oc=&sa=X&ei=uqPvTYOeBJDtsgaOnNCuCg&ved=0CDIQ9QEwBA Ten kroj ale ladniejsze;)

Bagaz pdoreczny dziekuje Ci za otuche

gratuluje.... Warszawa jest z gumy i wszystkich pomiesci... a pracodawcom latwiej zerowac na ludziach, bo kazdy tu sciaga robic kariere, tzn. brac udzial w wyscigu szczurow

nie ma sprawy zycze powodzenia

W takich dużych wieżowcach zawsze jest recepcja, gdzie wskażą Ci dokładne miejsce. Są też tam również ochroniarze, którzy znają budynek jak własną kieszeń i chętnie udzielą pomocy. Co do ubioru: racja, wystarczy, że będziesz wyglądać przyzwoicie i w miarę elegancko. ŻADNYCH DŻINSÓW. Buty odkryte raczej nie, choć jeśli dwa palce widać, to może być ok. Będziecie pewnie siedzieć przy stole, więc butów nie będzie za nadto widać. Będzie dobrze, nic się nie martw. Jaki to budynek? Jakiś na woli lub ochocie może? W większości ich konstrukcja jest prosta. Z tego, co wiem, problem możesz mieć jeśli to Atrium na Al. Jana Pawła. One są dość skomplikowane, choć dojazd jest bajecznie prosty. Problem z nimi jest taki, że są trzy i nie wiadomo, do którego wejść. Tyle, że w razie jakichkolwiek problemów służą osobny z recepcji. Warsaw Tower jest prościutki.

HIHI zaraz cie zjadą żes wieśniara:) tylko sie nie przejmuj tym czasami,;p tez byłam trozke zagubiona w wawie 3 lata mieszkałam,ale z duzego miasta:) a niebieska bluzka ,ok tylko zeby to nie był błekit

to jest swietny pomysl z tym przyjazdem do Wawy. Takie panie z prowincji dobrze robia l... kolegom z pracy. Pracodawcy placa grosze a utrzymac sie trzeba. Tylko uwazaj na klykciny kończyste, bo w sluzowce jamy ustnej tez moga sie rozwinac...;)

byłam Milenka M. a mnie wkurza jedna rzecz: że osoby przyjezdne zaniżają wynagrodzenia. Bo one mogą zarabiać mniej. W rodzimych miejscowościach mają tańszy dostęp do usług, fryzjerów itd. A my z Wawy mamy uśrednione z przyjezdnymi pensje, tylko że wszystkie ceny od A do Z warszawskie. Ogólnie to mnie strasznie wkurza w przyjezdnych. Ale z drugiej str Wwa by sie ta nie rozwinęła, gdyby nie przyjezdni, o rąk do pracy by zabrakło.

pracodawcy chętnie biorą ludzi z małych miast, bo wiedzą, że ci będą pracować za półdarmo, bo nie znają realiów Warszawy. Tylko potem się okazuje, ile kobiet sobie dorabia sponsoringiem, a jak się wejdzie do toalety, w której przed chwilą była koleżanka z biura to śmierdzi, bo laska bierze jakieś leki na stany zapalne dróg moczowych, bo nie przepuszcza okazji, zeby zlapać klienta gdzie sie da. To tylko tak ladnie wyglada z daleka, ale teraz sa trudne czasy i albo trzbea mieć szczęście albo siłę bydlęcia i kwalifikacje, żeby jak to bydle móc robić i nie paść, bo Cie wymienią na inne silniejsze bydlątko.

Po pierwsze leki na zapalenie pęcherza lub dróg rodnych nie śmierdzą. Po drugie - sam/sama chyba jesteś dziwką, skoro tak ludzi oceniasz. Ludzie to mają nasrane we łbach. Kto Cię wychowywał? Burdelmama czy jakiś podzędny stręczyciel?

A to zależy w co tę bluzkę chcesz ubrać :O

Miyoko- ta dziewczyna sie przy mnie w nocy gzila z zonatym kolega z pracy , ktory ma 2 dzieci na dywanie w hotelu, bo mysleli, ze spie spita. Poza tym nie jest to jedyny taki przypadek, ktorego bylam swiadkiem, bo ludzie sie wbrew pozorom tak nie ukrywaja na imprezach. A leki nie smierdza, tylko jak sie siusia po takich lekach to smierdzi.

Dzieki jeszcze raz wszystkim! Wiecie co.. Moze doradzicie jaka stawke powinnam podac za prace na recepcji? Dodam ze to korporacja blisko ulicy Marszalkowskiej. Zajmuja sie IT. Korpo liczy okolo 80 osob. Mam mgr z fil ang.

masz takie kwalifikacje i chcesz siedziec na recepcji jak laska bez studiow nawet??? Przeciez moglabys uczyc w tej korpo jako lektor a nie siedziec na recepcji.... chyba, ze to mgr po jakies szkole w Pcimiu

Wiesz.. na poczatek to byle co jest dobre co nie?

nie wiem. Wszystko jest kwestia szczescia. Ja juz nie wierze w sile kwalifikacji i doswiadzenia - jest tak duzo pracownikow na rynku, ze wiele osob pracuje ponizej kwalifkacji.