Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibiii

Zareczyny...

Polecane posty

Gość bibiii

Kochene moje forumowiczki! Mam 26 lat, a niedlugo 27,... jestem juz 1,5 roku z facetem, z ktorym chcialabym spedzic reszte mojego zycia. Rozmawialam z nim o namszym wspolnym zyciu nie raz, nie dwa a wiele razy, WIEM, ZE ON MNIE KOCHA! AlE na przeszkodzie stoi nam JEGO roszina... jestem juz w rozpaczy i przygniebieniu, nie wiem co robic, ONI nas po prostu rozwalaja... Co zrobic kiedy rodzina tzn siostra i brat CIE nie nienawidza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiii
Jezeli ktos odpisze to ja postaram sie jutro bo on niedlugo wraca... Po prostu od kilku miesicy jestem ponizana i mecona z blotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnaa
ale to co będziecie zyli z jego rodzeństwem czy jak?? co Cię oni obchodzą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zwracaj na to uwagi. Jeśli się kochacie, to nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko wiedz potem, że nie będziesz mogła liczyć na teściów, albo co gorsza - będą buntować go przeciwko Tobie, ale jak Cię kocha, to się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daruj sobie tę miłość ,całe życie będziesz miała przejebane,tylko tak się mówi że z nimi żyć nie będziesz ale będziesz ,będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhvbhbhbj
to się uda pod jednym warunkiem - bedziecie mieszkac w innym mieście inaczej nie ma szans ja mam rodzine meza w innym mieście, akurat jestem akceptowana, ale przez to że inne miasto to widzimy sie bardzo rzadko, raz na pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdhsad
Tez mam rodzine meza w innym miescie i jest dobrze jak jest. Ale ostatnio matka meza mowi o przeprwadzce do naszego miasta, a jego siostra po skaczeniu szkoly tez chce sie przeprowadzic tutaj. Ja chyba oszleje. Jeszcze cos maz mowi, ze moze kupimy duzy dom, to "mamusia" bedzie mogla z nami mieszkac. Powiedzialm mu, ze po moim trupie. Jego siostra to samo, nawet po sobie nie posprzata, nic nie ugotuje, nawet sobie kanapki nie zrobi i ma dwa wielkie kudlate psy, ktore trzyma w domu i zawsze je ze soba bierze do domow innych ludzi, nawet jesli komus to nie odpowiada, to ona ma to w dupie. Juz sobie wyobrazam jak jego siostra bedzie ciagle u nas siedziala z tymi siersciuchami, a matka tez, a ja jak ta glupia bede musiala im uslugiwac i sprzatac caly dom po tych cholernych psach. Sama juz nie wiem, chyba tego niezniose, a tak nam bylo dobrze z daleka od rodziny. Chyba go zostawie, jesli zaczna mi jakies numery odstawiac. Na prawde jak sie o tych przeprowadzkach dowiedzialam to caly czas mi to psuje humor i maz mnie zaczyna wkurwiac. Nie mieszkaj autorko blisko kolo rodziny meza, bo ci zniszcza zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×