No i mam ... obraził się

Kurcze mam taka sytuacje z chłopakiem ze poprosił o czas niby nie jestesmy razem od 3 tygodni ale spotykamy sie i wtedy zachojue sie tak jak kiedys , dzwoni do mnie i łazi za mna a jak ostatnio podpytałam sie o nas to powiedział ze on nie wie, wiec powiedziałam żeby do mnie więcej nie dzwonił. Zareagowałam impulsywnie i powiedziałam to pod wpływem emocji chciałam żeby może to dało mu trochę do myślenia, jakiegoś kopa ... no i mam teraz .... obraził sie na mnie . Muszę go jakoś udobruchać i na wymyślenie czegoś mam czas do wieczora bo przyjdzie do mnie

Nic nie rób, skoro on tak powiedział to znaczy, że mu nie zależy. Nie chodź za nim i nie zabiegaj, udawaj obojętną, wtedy sam przyleci

on mi daje bardzo sprzeczne sygnał , niby nie wie czego chce a z drugiej strony jak sie spotykamy to mnie przytula, całuje i w ogóle. odkąd nie jesteśmy razem to sexu nie było ale wkurza mnie to jego niezdecydowanie i w ogóle miesza mi tym w głowie

To właśnie zrób tak jak mówię, udawaj obojętną, jak się spotykacie to się z nim nie przytulaj, a jak będzie chciał to powiedz, że nie jesteście razem i nie będziesz się z nim przytulać... Myślę, że szybko zmięknie :)

Skoro chciał przerwy to niech ma. Nie rób nic- nie pisz sama, nie odzywaj się.

a jak bedzie dzwonił to co mam nie odbierać telefonów??

miałam podobną sytuację, zerwał ze mną i zachowywał się jakbyśmy byli parą, ale nie wiedział czego chce, olałam, dzwonił, zmienilam numer bo zaczął być nieznośny :/

Odbierz telefon, przecież możesz się z nim spotykać, ale nie pozwól mu się całowac ani przytulać, powiedz, że jesteście znajomymi i żeby sobie nie pozwalał. A zresztą od czasu do czasu możesz mu odmówić spotkania, żeby nie myślał, że przylecisz na każde zawołanie... Będzie Ci jadł z ręki jak go przetrzymasz :)

hm....bardzo wygodny układ-dla niego oczywiście. powiedz mu ze albo w tą albo wewtę bo skoro spotyka sie z Tobą ale nie zalezy mu na tyle zeby to nazwac związkiem to znaczy że chce miec mozliwosc powrotku do Ciebie na wszelki wypadek ale tez miec furtke otwartą zeby moc zawsze powiedziec "przeciez ze soba nie jestesmy". nie musi Ci taki uklad odpowiadac i jak Ci nie odpowiada to sie na niego po prostu nie zgadzaj. powodzenia!

Jak nie jesteście razem to nie zachowujcie sie jak byscie byli bo on nie bedzie chcial wtedy wrocic, postaw sprawe jasno albo w te albo we wte i tyle , nie jestes jakas zabawka i tez masz uczucia