Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna jaaaaa

najwiekszą miloscią pozostaje ta niespełniona...

Polecane posty

Gość samotna jaaaaa

chcialabym napisac wlasnie tu cos co mi sie przydarzylo,.. mialam kilku facetow w zyciu, a jak poznalam jego to nie wiedziaalm co sie ze mna dzieje.. motylki w brzuchu ,bicie serca na jego widok... to bylo takie wspaniałe... moje uczucie do niego trwa juz prawie 6 lat.. i wciąz jest takie same... z nim marzylam o wspołnym domu, dzieciach.. nie wiedzialam ze mozna kogos tak kochac.. za kazdym razem na jego widok mialam ochote rzucic sie na niego... mimo ze probowalismy kilka razy byc ze soba, nie wyszlo nam.. poddaalm sie juz, niestety ale musze zabic ta milosc, bo nic juz z tego nie bedzie... mam wrazenie ze taka milosc nie zdarzy mi sie juz w zyciu... to byla taka moja, najwieksza, niepowtarzalna , niespełniona i taką zawsze zostanie... nawet jak bede z kims innym, to pamietaj zawsze zostaniesz w moim sercu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaa...
miłości ... nie zabijesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pieprz bez sensu.....
...naogladalas sie za duzo filmow i powtarzasz teraz bzdury o niespelnionej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cczcc
nawet jak bede z kims innym, to pamietaj zawsze zostaniesz w moim sercu.. za pare lat bedziesz sie z tych slow smiala do lez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grhrherhrj
to przykre, mój facet też ma taką miłość. była obiektywnie brzydka, ale wykorzystała go finansowo i zerwala z nim kontakt. zdominowała go i upokorzyła, poza tym dużo w nią zainwestował, więc wydaje mu się, że jest wartościowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flufluflu
tjaaa... taka piękna, że aż nie mogliście się dogadać. po prostu w twojej głowie urosła do wielkich rozmiarów :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grhrherhrj
a z takiej miłości nikogo nie wyleczysz... musiałby się z nią spotkać i otrzeźwieć - zobaczyć, że jest zupełnie inna niż myśli. do tego mówił, że jest pewien, że ona od tamtej pory nikogo nie ma (nie może tego wiedzieć, bo wszyscy wspólni znajomi i ona go zablokowali wszędzie gdzie się da), chociaż przyznał, że czasami mówiła coś o swoim byłym. do tego to puszczalska dziewczyna. on tego nie przyjmuje do wiadomości. kiedy ostatnio o tym mówił, potem przepraszał mnie na kolanach. kiedy powie następny raz, zostawię go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja najwieksza milosc, to milsoc do jedzenia. Dzieki temu kazdego dnia, w porze obiadowej, czuje sie spelniony i szczesliwy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pokraka
hept a sam to jedonko sobie przygutuwujesz? w sumie to fajnie masz.... przynajmniej 3x dziennie zakochany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe. Ja też kocham chłopaka z którym nigdy nie będę(jak tak bardziej pomyśleć-nie chciałabym być-nie chce rujnować mu życia)... Myślę o nim już przeszło 18lat...Tak zaczęło się w piaskownicy. Cały czas tylko on...Nigdy nie będziemy razem.Wiem. Boli.Ale czas płynie i trzeba jakoś żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgfd4
Złotowłosa, dlaczego nigdy z nim nie będziesz? Czy on wie o Twojej miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkigórą
Niespełniona miłość wcale nie jest fajna. Fajna jest taka która zapewnia fajne ramionka w które można się wtulić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze wie, moze nie... Nie wiem. Kiedys na pewno coś do mnie czuł...widziałam to w nim, w każdym spojrzeniu,czułam w każdym "przypadkowym" dotyku. Teraz powiedziałabym ze bardzo możliwe ze on cos do mnie czuje...Ale ja unikam kontaktu,udaje ze tylko go lubię...A nie będę z nim przede wszystkim dlatego bo nie chcę. Kocham go i chce żeby był szczęśliwy...A ze mna nie będzie miał pełnej rodziny,żonki czekającej w domu z obiadkiem i bawiącej dzieci(takiej jaka wymarzyła mu jego mama)ja jestem wolnym duchem, chcę siąść w tira,ruszyć w świat... Kocham wolność, nie dałabym mu szczęścia,domowego ciepła, na jakie zasłużył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×