Wspolcześnie bycie kobietą nie ma zadnych znaczących plusow

w porownaniu do bycia mezczyzna Jesli ktos ma inne zdanie,prosze o argumenty,a ja zaraz je obalę

nikt sie nie sprzeciwia?:P

:p:D

no tak bo nikt wam nie ustępuje, nikt wam nie pomaga, nikt was nie wyręcza, nikt wam nie stawia darmowych drinków/kolacji, nikt wam nie kupuje kwiatków, nikt nie przylatuje na wasze zawołanie itd :P

Jak to nikt? mam inne obserwacje.

To spróbuj - będąc mężczyzną - possać swoje własne sutki mądralo :p

takkk,co z tego,ze mi facet postawi kolacje,jak po przebzykaniu przestaje juz mu zalezec Nawet jesli sie ze mna zwiaze to za jakis cza smu sie znudze i znajdzie sobie mlodszą a jak nie znajduje tej mlodszej to znaczy ze jest znudzonym zyciem,smierdzacym warhlakiem

i jedyne co spoleczenstwo we mnie widzi to atrakcyjnosc sekesualna.jak przestane byc atrakcyjna,moze juz za 10 lat,to bede niewidoczna a nawet politowania godna pracodawca bedzie wolal faceta chocby byl glupszy urodze dzieci ktore zniszcza moje cialo a na starosc nie mam zadnej gwarancji ze dostane jakas pomoc od nich jesli sie rozstane z mezem,na mnie przewaznie spadnie ciezar wychowywania dzieci,bo takie sa realia !!!!!!zauwazylam,ze faceci traktuja mnie roznie w zaleznosci od tego jak wygladam.jak sie wypindrze to nawet nieznajomy otworzy mi drzwi gdy targam ciezkie siaty,a jak bez makijazu i w dresie jestem to sie wepcha przede mna w te drzwi i nawet nie pomysli ze jestem kobieta

nie mowiac juz o tym,ze spoleczenstwo wymaga ode mnie jako kobiety spedzania 300 procent wiecej czasu na dobieraniu ciuszkow i koemstykow...o kasie nie wspomne..bo inaczej bede miala etykietke niezadbanej kobiety..o facecie moge wtedy zapomniec za to w pracy wymaga sie od kobiety tak samo,chocby i miala trojke dzieci do ogarnecia

Oczywiście to, co mówisz jest nieprawdą wg mnie, ale nie chce mi się na takie durne tematy rozmawiać.

"urodze dzieci ktore zniszcza moje cialo a na starosc nie mam zadnej gwarancji ze dostane jakas pomoc od nich" bo rozmnażasz sie po to aby przedłużyć gatunek a nie po to żeby mieć pomoc na starość :O

Oczywiście to, co mówisz jest nieprawdą wg mnie, ale nie chce mi się na takie durne tematy rozmawiać.

Kaitana mysle ze po prostu brak Ci silnych argumentow zeby zaprzeczyc:) wyjatki potwierdzaja regule widze wokol siebie mase porzuconych kobiet,ktore NIC nie otrzymaly za swoje posiwcenie dla rodziny i domu,z jednoczesna harowka na etacie znajdz mi faceta ktory by stracil na takim ukladzie

kaitana jesli piszesz o sobie polfeministka to widac ze nie wiesz co to slowo znaczy i ze sa rozne odmiany feiminzmu Piszesz jakbys usprawiedliwiala sie i wstydzila feminizmu po całości :P a nieslusznie,postawa zahukanej dziewczynki co chce uchodzic za obiekt seksualny ale jedncozesnie nie do konca

Też jestem kobietą ale nie widzę życia az tak tragicznie, po co wyolbrzymiasz?

wiesz,ja tez nie widze zycia TRAGICZNIE,ciesze sie nim,po prostu widze trzezwo wolalabym byc facetem,ale ze tego nie zmienie,to chociaz interesujace dyskusje poprowadze na ten temat :D

ale kto ci kaze dawac dupy bez slubu? :O

normalny facet nie ozeni sie z kobieta co czeka z tym do slubu;D