kazda szanujaca sie kobieta chce miec meza i rodzine

oczywiscie roznie zycie sie uklada, czasami bezplodnosc plus zdrady ale kobiety ktore naprawde nie chca miec dzieci i meza plus o tym mowia -to dno spoleczne

Motto mojej kuzynki brzmiało "gdyby nie było ślubów nie byłoby rozwodow a dzieci to zatrucie środowiska' i z takim mottem żyła do czasu idź spotkała JEGO :) po kilku nieudanych związkach z których nastepywalo dzielenie majątku 'lodowka moja pralka twoja' mieszkanie na kocią łapę , wzięła ślub w wieku 30 lat a teraz jest w ciąży i marzy o małym domku na wsi. Czyli moim zdaniem prędzej czy później każda kobieta dojrzewa. Jeszcze mój przykład ślub to dla mnie był też wymysł więc zamieszkałam z nim bez ślubu pracowałam w jego firmie czyli wspólnie się dorabialismy i co mi zostało kicha wyszłam z tamtego mieszkania dosłownie tak jak stałam. Ślub przynajmniej daje pewność że coś się ma a po drugie gdybyśmy mieli ślub tak łatwo nie odpuścili byśmy tego związku ratowało by się to a tak wolni jesteśmy każdy w swoją stronę i ma w nosie. Rozpoczęłam nowy związek nie zamieszkan z nikim bez ślubu, a marzyć marzę o dzieciach ale rozsądek mówi jeszcze nie teraz

rozumiem że nazywasz się każda

hehe to ja jestem dno społeczne bo mimo ze mam męża to dzieci nie chcę mieć...no patrzcie czego to człowiek może się o sobie dowiedzieć na forum :D

wlasnie, kobieta co nie chce meza albo dzieci to k u r e w jest

A niby dlaczego? Możesz mi to wyjaśnić?

Może niektóre twierdzą, że nie ma sensu, bo chłop zdradzi, będzie bił i pił, a ona sama będzie wychowywać dzieci.

co sie dziwic po tym forum, tu same kury domowe i nawracacze na wiare :D ja nie chce dzieci, moja narzeczona rowniez, a wy bawcie sie dobrze :D

januszowi chyba jakas rogi przyprawila albo zrobila sobie dziecko z innym...nie dziwię się