moje życie mnie nudzi

każdy dzień taki sam, czekam nie wiadomo na co :( czy ktoś ma podobnie? jak sobie z tym poradzić? nie mam już na to siły

lubię dłubać w nosie

eh...

ja mam tak samo, liczę na to że to się zmieni. wstaje codziennie rano robię cały czas to samo i mam wrażenie że życie mnie już niczym nie zaskoczy. potrzebuję czegoś nowego, przygody, spontaniczności, celu w życiu, ale nie potrafię tego znaleźć. w każdym razie trzymam kciuki za to żeby Tobie się udało.

spróbuj odnowić jakieś stare kontakty, może znajdziesz ludzi którzy Ci pomogą i zainspirują do nowego działania.

hej mam ten sam problem. studiuje dziennie, wracam zakuwam w czasie wolnym spotykam sie z chlopakiem i ze znajomymi czasamie choc teraz to praktycznie juz w ogole, pracuje dorywczo, wakacje spedzam u siebie nad jeziorem. i tak jest w kolko, a wiecie co mi sie marzy podroze poznawanie nowych ludzi, nauczenie sie kilku jezykow zeby miec znjomych tez i w innych pasntwach, nie interesuja mnie imprezy zakrapiane to jest nudne, bo juz to przerobilam. moj facet? hmm ciezko stwierdzic ma dobre serce i wiem ze w przyszlosci bedzie cudownym ojcem i mezem, ale ja ja nie czuje potrzeby takiego zycia dom rodzina praca. czuje ze mnie to zniszczy, moze po 30 powiem co innego ale teraz ciezko mi i smutno i najgorsze jest to ze zaczynam popadac w depresje moje zycie jest NUDNE! jesli wymysle cos szalonego lub na spontanie i zaproponuja kolezankom im sie nie chce bo a to ich glowy bola a to cos innego. są nudne. jedyna moja przyjaciolka z ktora sie swietnie bawilam i nawet siedzac z nia w domu sie nie nudzilam wyjechala do innego panstwa. i od tego czasu czuje ze moje zycie traci sens, nie mam bratniej duzy z ktora bym mogla sie wyglupiac gadac o wszystkim wymyslic cos na spontanie wszyscy ktorzy mnie otaczaja ciagle planuja itd. nawet moj facet zaczyna mnie nudzic. moze ja jednak mam depresje hah nie wiem, ale wiem ze jak to sie nie zmieni koncze studia i zabieram stad manatki i sie gdzies wyprowadzam.