Chłopak mieszka w domu dziadka któremu przeszkadza to że mieszkam z nimi!

Mój chłopak właściwie został przez swojego dziadka wychowany. Historia prosta - Ojciec go nie chciał - Matka chłopaka zostawiła pod opieką swoich rodziców, potem jego babcia umarła. I teraz ja jestem z tym chłopak która ma 19 lat związana, zaszłam z nim w ciąże i postanowiłam zamieszkac razem z nim. Jego dziadek nie jest zadowolony moją obecnością w domu. Jak sobie z tym poradzic?

:) Po co się zwalasz komuś na łeb, żeby chłopak nie wprowadzi się do Twoich rodziców :)

W domu moich rodziców nie ma miejsca!!! A w domu mojego chłopaka jest dużo miejsce, dom jest przestronny i wygodny. Tylko ten dziadek okazuje mi że nie podoba mu się moja obecnosc.

Poradzi mi ktoś coś mądrego?

Jeżeli masz odwagę zczerze porozmawiaj z tym dziadkiem. Ja raczej bym się nie odważyła. Drugą opcją jest powiedzenie o wszystkim chłopakowi i przekonanie go by to on odbył z dziadkiem rozmowę. Możecie też iść do pracy (przynajmniej twój chłopak) i samodzielnie wynająć jakieś mieszkanie, może twoi rodzice będą w stanie się dołożyć?

Pogadaj z dziadkiem, powiedz mu że czy chce czy nie JESTEŚ JEGO RODZINĄ bo urodzisz mu prawnuka. Jak ma jakiś problem to niech go powie, byle grzecznie i z klasą. Z drugiej strony, po co się wprowadzasz tam, gdzie cię nie chcą. Mieszkajcie jeszcze osobno, albo zacznijcie pracować i wynajmować kawalerkę

Ta sama rada:D

Paulino, co ty mówisz, że w domu rodziców nie ma miejsca. Skoro sama się tam wychowałaś, to jest miejsce dla ciebie. Wolałabym się cisnąć w jednym pokoju z życzliwymi sobie ludźmi niż w dużym, obcym mieszkaniu, gdzie będzie coraz gorzej (jak urodzisz, to dopiero się zaczną szopki, bo dziadek będzie wiedział, że nie masz gdzie iść z dzieckiem, więc będzie cię tresował)

Tylko że mój chłopak mieszka w bardzo dużym domu, wygodnym a moi rodzice w małym mieszkanku w bloku. Dziadek Pawła(mojego chłopaka) denerwuje mnie, że ciągle ma jakieś fochy odkąd się do nich wprowadziłam, zamiast się cieszyc chociażby z tego powodu że zostanie pradziadkiem , powinien nas wspierac.

Ślub weź ladacznico - tak zapewne myśli dziadek. Ludzie starszej daty są inaczej wychowani, a dziadek ma już swoje lata i należy mu się szacunek a nie obelgi. Jak chcesz mieszkać z chłopakiem to postaracie się o własne mieszkanie za własne pieniądze

Jestes jeszcze nierozgarnietą smarkulą, której sie zbyt duzo wydaje. Dziadek ma prawo ( i dobrze go rozumiem ) nie byc zadowolony z takiego obrotu sprawy i obecnosci OBCEJ dla niego dziewczyny we własnym domu. I nic nie powinien A Ty zamiast myslec doopą następnym razem uruchom głowę :O

ja wcale. Przychodzi obce babsko i mu sie plata pod nogami w JEGO WLASNYM DOMU. A Ty jeszcze sfochowana. Moze jeszcze myslisz, ze Ci sie nalezy?! Heh, durne, glupie dziewcze. Pewnie juz ostrzysz pazurki i na ten dom, bo dziadzio przeciez wiekowy pewnie niedlugo "w kalendarz kopnie". Jakbys miala honor to siedzialabys u rodzicow. Tak Ci zle tam?! Skoro jedyny wlasciciel domu Cie tam nie chce to sie nie wprowadzaj. A juz na pewno nie pisz takich zazalen. Widac, ze glupia i nienauczona rozumu dziewczyna co ledwo wyrosla i juz sie bawi w mamuske. Powodzenia Ci sieroto zycze!

Jakby ten dziadek byłby taki staroświecki to nie brałby się za wychowywanie wnuka który był nieślubnym dzieckiem bo mama mojego chłopaka mieszka w Hiszpanii a swojego syna zostawiła, i też miała tyle samo lat co Paweł jak go urodziła.

jaaaaaaaa !! co za debilka .Akurat dziadka cieszy ze jakaś młoda suka zwala się mu na głowę, powinien cie wywalić z wielkim hukiem idiotko swego czasu jakaś durnota żaliła się ze jej teście owoców nie donoszą a ona w ciąży nie na jakim ja świecie żyje, porażka dobranoc

a i jeszcze jedno "postanowilam zamieszkac z nim". Smiech! Gromki smiech! postanowic to Ty mozesz sie wysrac! A nie zwalac sie komus do domu na sile.

To chłopak zaproponował mi żebym zamieszkała z nimi, oczywiście nie rozmawiał na ten temat ze swoim dziadkiem ale ja tam już wcześniej nocowałam i jakoś nic nie mówił na ten temat dopiero teraz zaczął rozprawiac że ja w tym domu mieszkam.

czyli popelnilas ten sam błąd co jego wlasna córka (dziadka) wpadlas w mlodym wieku. I dziwisz sie, ze dziadek Cie nie lubi? Przypominasz mu córke, która miala wszystko w dupie i zostawila mu dziecko na wychowanie- mile wspomnienia zapewne to nie są.

Ty serio o tym, ze dziadek nie wyrazil zgody na Twoje zamieszkanie? Przez szacunek do jego osoby nalezalo najpierw zapytac go o zdanie... Ty taka głupia jestes czy to prowokacja??

Bez przesady, nocowanie i mieszkanie z dzieckiem to dwie zupelnie różne rzeczy. Moja rada- masz gdzie mieszkać to jedź do rodziców. I nie przesadzaj z tym, że nie ma miejsca. Nieważne, w jakim wieku mama pawła zaszła w ciążę, nie powinno cię to w ogóle interesować

Nie to że nie wyraził, po prostu Paweł nie powiedział mu że się do nich wprowadzę i wyszła taka głupia sytuacja którą narazie ogarniamy i jak? i sprowadzę się rodzicom z dzieckiem i Pawłem do nich? zwale im się z tym wszystkim na głowę? oni mają małe mieszkanie.

Porażka jakaś :| czy predzej powinniscie oboje porozmawiac z dziadkie i na wstepie PRZEPROSIC go i poprosic by zgodzil sie na to bys zamieszkała z nimi

A co wlaśnie zrobiłaś? zwaliłaś się do obcej osoby. Z dzieckiem i z tym wszystkim na głowę

Z tym że ten dziadek ma duży dom i wcale nie musimy sobie wchodzic w drogę a u rodziców dwa pokoje, wspólna kuchnia i wspólna łazienka, to byłoby trudne do pogodzenia.

Przestań jęczeć, wszyscy mieszkają w blokach, w małych mieszkaniach. Bajecznie nie będzie, ale domyśliłaś się tego w momencie, jak zaszłaś, nie?

Przestań jęczeć, wszyscy mieszkają w blokach, w małych mieszkaniach. Bajecznie nie będzie, ale domyśliłaś się tego w momencie, jak zaszłaś, nie?

jakby mi ktoś do domu wlazł i nie zapytał się nawet o zdanie. Jeśli jest taka sytuacja to niech się ten twój facet dogada z dziadkiem żeby podzielić dom tak żeby sobie nie wchodzić w drogę.

Odczep się od dziadka tego chłopaka. Jeśli uważałaś się za na tyle dorosłą, by dawać d u p y chłopakowi i szybko zrobić sobie z nim dziecko, to dlaczego nagle teraz uważasz się za nie dość dorosłą, by wziąć odpowiedzialność za swoje zachowanie? No tak, bo teraz przecież zamiast dawania d u p y musisz mieć obowiązki, a tego takie zabawowe dziewczyny jak Ty nie lubią. :-D Gdybyś choć trochę myślała głową, a nie inną częścią ciała, to teraz poszłabyś do pracy i wynajęłabyś z chłopakiem mieszkanie. No ale o tym trzeba myśleć PRZED daniem d u p y i zanim zrobi się dziecko. Będziesz miała dziecko, a zachowujesz się jak szczyl.

Gówniara z postawa roszczeniową:O Na Waszym miejscu zanim się tam sprwadziłaś zapytałam bym dziadka, czy nie będzie miał nic przeciwko twojej przeprowadzce do nich. A Ty smarkulo nie dosyc ze sobie u nich zamieszkałaś to jeszcze masz pretensje do starszego człowieka:O Idź do matki i do ojca, Paweł niech mieszka u dziadka, skoro zyłaś ciągle z rodzicami to teraz tez im nie zrobi róznicy, pozatym czy dokładacie się do opłat i jedzenia?

Wprowadziłas się do jego domu bez pytania - z czego tu się cieszyć? Z Twojej wypowiedzi odnosi się wrazenie, ze uważasz, ze mieszkanie w tym domu Ci się należy, bo duży i przestronny. A co to tego starszego pana obchodzi? Masz swój dom, swoich rodziców to się ich trzymaj. Nie wiem czy pomyslałaś, ale starsi ludzie nie lubią małych dzieci czasami, męczy go ich płacz, hałas. Co innego jak Twój facet był mały, to dziadek był w sile wieku, a teraz?

z domu. Współczuje temu dziadkowi, wychował córkę, później wnuka a teraz czeka go wychowanie prawnuka.