GUS alarmuje ubywa POlaków nie bedzie komu pracowac na emerytury

:(

i będą pracować. spokojnie.

2 miliony bezrobotnych

zanim cokolwiek powtórzysz po kimś: będzie mało ludzi w wieku produkcyjnym > taka osoba będzie cenna dla pracodawcy > zarobki wzrosną > co za tym idzie wpływy do budżetu będą wyższe > w najgorszym razie się wyrówna.

obcokrajowcy nie przyjada z czego beda tutaj życ

na tym straca wszyscy juz dzis małe miasteczka sie wyludniaja bo młodzi w niemczech a pracodawcy w nich ida z torbami bo niby kto kupi cih towary lub usługi?

Ubywa Polaków, bo mało kogo stać na dzieci.

jenifer prawda ja zarabiam 2500 netto i jak mam kupic mieszkanie iutrzymac rodzine

I tak nieźle zarabiasz, znam wielu facetów koło trzydziestki, którzy zarabiają 1500 - 1800zł netto. Do tego żony 1200 - 1700 i masz wybór: albo dzieci i kątem u rodziców mieszkać, albo mieć mieszkanie (nieważne, czy wynajmowane, czy kupione, często rata kredytu jest niewiele wyższa od opłaty odstępnej), ale dzieci nie mieć. A jeśli się trafi, to zaciskać pasa.

no ja nie planuja miec rodziny zostane starym kawalerem mam znajomych policjantów którzy licza kazdy grosz bo maja dzieci

kogo to obchodzi:O

niech sie zajma szara strefa to beda plywali nw pieniadzach :o

To może niech i twoi znajomi ze skowyrni przestaną odchodzić po 15 latach na emerytury i pasożytować na reszcie społeczeństwa?

:p

nie po 15.. ale jakby nie odchodzili na wczesniejsze to bys jeczala, ze dziadkowie po ulicy chodza i jak oni bandyte dogonią :o

Tylko głupcy twierdzą że wystarczy więcej ludzi do dobrobytu:P.Należy pamiętać że na każdego musi być jeszcze sporo taniej ropy no chyba że bedzie tania energia i stsowne reformy:P.I oczywiście sensowny rząd a ja sobie polskiego takiego nie przypominam:P.

POlaków czyli debilo-kretynów wciąż jest bardzo wiele, jeśli mówisz o prawdziwych Polakach, którym dobro kraju leży na sercu to fakt, zostaną zjedzeni przez murzynów, ciapatych i innych muslich :] Nic tylko budować bunkry.

Polaków nie ubywa. Populacja Polski utrzymuje się na stałym poziomie 38,1 - 38,2 miliona. A do bezrobotnych to mamy ich 2,5 miliona, z czego 500 tysięcy pracy wcale nie szuka (bo nie chce).

ubywa i to widac na uliacach małych miast przyjedz np do krasnegostawu i pogadaj z jego mieszkancami

"zastanów się sekunde" - niestety - powinno byc tak, jak piszesz, ale jest tylko w teorii...:( W praktyce jest tak jak pisze policjant...pracodawcy znikaja .