Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham to dziecko

Kocham jej dziecko a ona ode mnie odeszla!

Polecane posty

Gość kocham to dziecko

Kilka tygodni temu zaproponowalem jej ze zaadoptuje jej synka, a ona wtedy bedzie mogla ode mnie odejdz zrzekajac sie wszystkich praw rodzicielskich. Ona pare dni temu zgodzila sie na to i powiedziala ze nawet jest jej to na reke a ja juz mam jej rodzicow i rodzenstwo zebym tego nie robil bo ona nie jest swiadoma tego co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAAlkaaaa....
Ktora normalna kobieta zrzeka sie praw rodzicielskich i zostawia dziecko z jakims obcym facetem. Ile ma ta kobieta lat i dziecko oczywiscie? Opisz dokladniej ta cala sytuacje bo nic nie mozna zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham to dziecko
Prosze powiedzcie ze dobrze robie, ja robie temu dziecku przysluge. Bedzie sobie mieszkalo przy mnie, bede sie nim opiekowal i bedzie mialo ojca. Ja zwiazalem sie z kobieta ktora ma dziecko i pokochalem tego malca, traktuje go jak swojego wlasnego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham to dziecko
Kobieta ma 23 lata, jej synek ma 5 lat. Zwiazala sie ze mna jak byla w bardzo kiepskiej sytuacji finansowej i byla uzalezniona od rodziny, wtedy z dzieckiem wprowadzila sie do mnie ale ostatnio zaczelo jej sie lepiej uklad i odeszla ode mnie, wtedy zaproponowalem jej by rozstala sie z dzieckiem. Niedawno powiedziala mi ze zgadza sie na takie rozwiazanie a zaraz po tym mialem cala jej rodzinie na glowie bym nie bral chlopca do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAAlkaaaa....
Jejku.... Co to za matka!!!! Skoro jej rodzina prosi zebys ego chlopca nie bral to postaraj sie aby ktos z nich sie nim zajol. Nie dziw sie ze nie chca cie z nim zostawic. Jakby nie bylo jestes ,,obcy''. Moze rodzina boi sie o dziewczyne ze jak nie bedzie miala dziecka to wpadnie w jakies klopoty czy cos. W najgorszym wypadku zostaje zglosic sprawe do sadu, wtedy oni podejma decyzje. Adopcja wcale nie jest taka prosta sprawa. Musisz spelniac bardzo duzo warunkow zeby sad sie zgodzil. A bez praw rodzicielskich nie mozesz zatrzymac chlopca przy sobie bo narobisz wiecej balaganu niz pozytku. Proponuje porozmawiac z ta dziewczyna w obecnosci kogos z jej rodziny np matki lub ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAAlkaaaa....
Lub wybrac sie do Ośrodka Pomocy Społecznej. Tam dostaniesz wiele wskazowek co robic. A dlaczego ona chce (chciala) zostawic to dziecko, skoro zaczelo jej sie lepiej powodzic to nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham to dziecko
Sytuacja byla taka ze pomagalem jej przy dziecku, stalem sie jej najlepszym przyjacielem i zaproponowalem by zamieszkala u mnie. Ona zgodzila sie i nawet uwierzylem jej w to ze mnie kocha, niestety bardzo sie mylilem. Ja jej zaproponowalem ze uznam dziecko za swoje w USC a potem ona zrzeknie sie praw rodzicielskich. Ona wyrazila na to zgode, jedyne problemy robia jej rodzice, bracia i siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam cię , silny z ciebie
facet ale postaw się na miejscu rodziny tej dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAAlkaaaa....
I ty sie dziwisz ze sie na to nie zgadzaja???? Moim zdaniem to ta dziewczyna poprostu chce sie wymigac od odpowiedzialnosci za dziecko a ty jej tylko w tym pomagasz. Nie wiem jak dokladnie wyglada ta cala sytuacja ale wnioskuje ze znudzilo jej sie bycie mamusia. Chlopiec nie jest wkoncu taki maly, ma 5lat. Kiedys zapyta cie dlaczego mama odeszla i co mu powiesz? Wziolem cie na wychowanie bo mamie przeszkadzales?! Jesli kochasz to dziecko to radze udac sie do sadu rodzinnego. Matka chlopca jest dorosla i nie potrzebuje pozwolenia innych. Nie widze innego rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham to dziecko
Co bym zrobil na miejscu jej rodziny? Gdyby moja corka czy siostra nie dalaby sobie rady z wychowaniem dziecka to pewnie wzialbym dziecko do siebie juz duzo wczesniej. Co do dziecka, to ja mu przez dlugi czas zastepowalam ojca i kocham go jak wlasne dziecko, chcialbym go wychowac, moze kiedys jego matka sama by do mnie wrocila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie dziwię że nie chcą
ci oddac dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza siwych włosów
ty nie kochasz tego dziecka, to tylko wymówka. poszukaj sobie kobiety bezdzietnej, daj jej dziecko, a będziesz szczęśliwszy bez tych wszystkich ceregieli związanych z adopcją i głaskaniem swojego ego. pięcioletnie dziecko jest z reguły kochane i zabawne, ale warto naprawdę mieć swoje dzieci, żeby to pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jeśli on kocha dzieciaka
to dlaczego ma go nie brac :) jak kocha to pewnie zastąpi mu dobrze ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza siwych włosów
dlatego ma go "nie brać", że dziecko nie jest do "brania" i zaspokajania własnego widzi mi się. dziecko, to nie przetarg. oprócz miłości do tego obcego dziecka, to dziecko ma swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×