Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cfqewfewqf

o kurde az mnie ciary przeszly jak przeczytalam tego demota

Polecane posty

Gość łooowwłooow
o kurwa ja tez sie przestraszylam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndnklsdlfknfdskl
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o o o o o o o
ja tez ciary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tamm
wymyslona historyjka, widac od razu. kazdy najpierw zapytalby sie "o jakim ty posagu mowisz, przysnilo ci sie cos" a nie od razu policje wzywał :P sciema:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooowwłooow
no wlasnie o to chodzi wiadomo ze sciema ale jednak strach jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać że ściema ale niezłe
bazuje na tym samym "scenariuszu" co inne historyjki, ale trochę nowatorskie - nie ma dziewczyny na imprezie, całowania itp. Tylko trzeba by dopracować warstwę fabularną, bo to jednak dość niewiarygodny dialog o tym aniele tak nagle, gdy nikt się nie spodziewa mordercy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomodlic sie
lepsza jest wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spójrzcie teraz w okno
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfgfgf
nie załapali czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolkowaaa
:) ja mam posag aniola za oknem :) Mieszkam tuz obok kosciola i jest tu posag aniola pochylonego nad kobietą (maryja?). Nie przeraża mnie na historia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakaaaalooo
Ja znam inną lepszą i straszniejszą historię.g Dwaj kolesie odwiedzili w trasie znajomych jednego z nich.....jednemu bardzo chciało się srać.Tak mocno,że nie wytrzymał i zrobił to na tarasie(żona gospodarza zajmowała od dłuższego czasu łazienkę a kolega bohatera tej historii pił z gospodarzem wodeczkę)...jedno co zapamiętał to to,że jak stawiał kloca z końca tarasu przygłądał mu się ogromny...wielki czarny pies(pomyslał,że to właścicieli).Po wszystkim wrócił do salonu gdzie akurat przyszła żona tamtego.Kilka godzin gdy po imprezce kładli się spać,żona narobiła rabanu,że na tarasie leży olbrzymia kupa.Wtedy ten gość co się załatwiał podchwycił sprawę i powiedział,że widział jak ich pies załtwia się na tarasie bo tam siedział......żona gospodarza na to-Kur.....przecież ten pies jest sztuczny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZAPADŁA PRZERAŻAJĄCA CISZA....CISZA JAKA WRÓŻYŁA,ŻE STANIE SIĘ COŚ NIEDOBREGO:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spójrzcie teraz w okno
no dobra któ pierwszy spojrzy!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ta historyjka jest akurat dośc naiwna, ale coś w tym jest, że człowiek boi się, że ktoś obcy przebywa mu w domu. Choć zawsze zastanawia mnie po co taki morderca zakrada się i morduje, tak dla samej przyjemności mordowania?:D Przypomniał mi sie jeszcze filmik, ponoć autentyk, w którym mąz chciał zrobić żonie kawał, przebrał się za mordercę właśnie, schował w domu, nastraszył ją, a ona wybiegła z wrzaskiem z domu i wpadła pod samochód. To akurat zapadało w pamięc, ciekawe czy to faktycznie był autentyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem tych co chca
oj ludzie co mnie straszycie po nocy!! chlopa mojego nie ma a wy tu taki demoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spójrzcie teraz w okno
*kto, ze strachu się pomyliłem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam opowiem prawdziwa historie. Mialem moze 6-7 lat. W domu czasami cos tak pyklo, skrzypnelo w jednym pokoju. Ot czasami cos puknie gdzies w suficie, czy scianie, raz na jakis czas. No i rodzice mi wytlumaczyli ze to sciany sa jak klocki, i czasami cos pyknie jak sie nagrzewaja itp. No i kiedys wchodze do pokoju bo cos puknelo. A tam stal moj kolega z przedszkola (czy z zerowki). I pyta czy moze pozyczyc zabawke. Dziwne mi sie wydalo, bo bez sensu ze nagle byl u nas. Zapytalem czy to on puknal, a on mowi ze tak, ze stuknal czyms. Powiedzialem ze zabawke moze sobie wybrac, poszedlem po mame, ale jak wrocilismy, to go juz ine bylo. No a na drugi dzien sie okazalo, ze on tego dnia zginal. Utopil sie w takim zbiorniku retencyjnym. Dziwna historia, no ale, prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salus g-unit
:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarastraiszend
Yavagrana - znam tą historyjkę i niestety muszę cię rozczarować, to nie jest autentyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tamm
Hept - spadaj glupi osle, pwoiedz ze to bujda i idz spac ja bede sama spac dzisiaj kuzwa jak zawsze zreszta nooo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie poradze, to sie zdarzylo naprawde. Pozniej ten chlopak mi sie snil jeszcze pare razy. Natomiast czasami sie zastanawiam sam, czy te trzaski w domach, stukniecia itp. to faktycznie tylko poruszajace sie materialy, z ktorych dom jest zbudowany. Czy moze czasami faktycznie jakas biedna dusza zastuka, zanim odejdzie do swiatla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorczyca z makiem
hept pierdolisz takie bzdury - zupełnie jak J.K Mikke 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta :) Gadasz jak ludzie, ktorzy w nic nie wierza, a jak juz ich cos spotka, to pozniej lataja do kosciolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorczyca z makiem
błagam nie uogólniaj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loudolphussss
To jeszcze nic.Jakieś dziesięć lat temu przechodziłem ze znajomymi pewnego lata wieczorem koło pewnego obiektu jaki był już od dłuższego czasu przeznaczony do rozbiórki-i kiedy reszta znajomych poszła nieco dalej do przodu ja zatrzymałem się z kumplem by pod tym obiektem się najzwyczajniej w swiecie odlać.Coś mi jednak niepasowało wszedłem po schodach do tego obiektu przybliżyłem się do szyby od drzwi i.......zdrętwiałem......na końcu pawilonu za szybą była sala do jakiej dzrwi wejścoiowe były oszklone i za tymi drzwiami stał facet a właściwie głową opierał się o szybę ciałem będąc do szyby pochylony pod pewnym kątem.Był ubrany w czarny uniform(zaznaczę,że w żadnym wypadku nie mógł być to pracownik ochrony)był dość blady i sprawiał wrażenie zesztywniałego-było go widać bowiem z wnętrza pomieszczenia wydobywało się światło(jaby jażeniowe)...byłbym absolutnie pewien,że to mi się przywidziało...ale kumpel,który był ze mną zawołany przeze mnie też TO WIDZIAŁ....co więcej pierwszy krzyknął-"Stary nie wiem co to kur.....jest ale spierd....stąd"....pruliśmy aż się kurzyło.Jak dolecieliśmy do grupy to nam nie chcieli uwierzyć.Byli nawaleni i dziwnie to jakoś przekręcali w żart.Jak zaproponowaliśmy by się tam wrócić grupą to jednak nikt nie chciał.Ha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorczyca z makiem: blagam, nie zachowuj sie jak ogol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×