czy wasze siostry tez sa takie zlosliwe ? :(

mieszkam u mamy z dzieckiem,mieszka tu też moja siostra.One pracuja ja na stale nie,dopiero od wrzesnia jak mały pójdzie do przedszkola.Robie za to wszystko sama w domu.Mam jakies pieniadze 400zł alimentow,ale wiadomo że to malo,zreszta wszystko daje mamie zostawiam sobie tylko 70 zł rodzinnego.Ciagle slysze że to malo,od siostry że sidze tu na lasce itp.strasznie mnie to boli,takie slowa :(postanowilam poszukać pracy,dostalam na weekendy za 130 zł dziennie.Byłam taka szczęśliwa.Poprosilam siostre żeby zostala z dzieckiem na 4 godz bo akurat mama ma na 2 zmiane wiec posiedzi do 13 a ja ok.18 .bede w domu.Odmowila :(a tak mi ciągle wypomina że siedze,niepracuje ,malo daje pieniedzy itd.a jak chcialam do pracy to się wyoiela :(czy wy tez macie takie siostry ?

to zazdroszcze,naprawde

bardzo smieszne :O

nie pytaj... jedna wyjechała do anglii, siedziałam jej przy dzieciach 3 miechy, zamiast podziękować to jeszcze stwierdziła, że jej dom zapuściłam i o dzeci nie dbałam (przy mnie młodsza z marnej uczennicy stała się prymuską) druga szpanuje forsą, zawsze gada przy mnie, że kupiła sobie to czy tamto za tyle a tyle. Myśli, że skoro nie pracuję to mnie to zaboli, że nie mam kasy.Wymądrza się, że jest zgrabna i ładna a prawda jest taka, że brzuch po trójce dzieci wylewa się ze spodni. trzecia raz gada normalnie, potem coś jej odbije dzwoni i wyzywa. Chora osoba. to wszystko w skrócie:)

Ja z moją siorką nie mam jakichś super bliskich kontaktów, ale mieszkamy w jednym domu, więc jak trzeba choc mi to nie na ręke to zajmuje się jej synkiem, a moim chrześniakiem.

ja mam mlodsza aczkolwiek wkurza mnie czasami pozatym niewiem czy bym jej dzieckozostawila balabym sie ;p

liczylam na moja siostre i się przeliczylam :( i jeszcse te teksty o kasie itd.zalamalam sie

no wredna a nie mozesz dzieck zostawic z kims innym ? nie masz zadnej innej rodziny ? babcia twoja czy cus

wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach albo i to nie...

a moja jest najukochańsza na świecie, mieszka na drugim końcu Polski ale dzwonimy do siebie codziennie, gadamy o pierdołach, zawsze mogę na nią liczyć i wiem, że gdyby spotkała mnie jakaś podbramkowa sytuacja mogłabym na niej polegać nawet o 3 w nocy. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, przecież jesteśmy najbliższą sobie rodziną.. Moja siostra jest zdecydowanie moją najlepszą przyjaciółką. Ma 33, ja 26 lat.

moja tez 21 lat ale dzieci niema,jest wredna i smolubna doluje mnie wyzywa a ja jak gluoia zawsze ustepuje,robie o co poprosi i tak pomocy nie mam. I co ci ta zemsta da ? mi by przez gardlo nie przeszlo okreslenie bekart na dziecko ,zadne nawet obce :O

troche chyba za duzo oczekujesz od innych - maja Cie i Twoje dziecko utrzymywac, dawac dach nad glowa, zywic - 400 zl nie pokrywa tego - i jeszcze Twoim dzieckiem sie zajmowac. ile tak mozna

milki mam tylko ciotke ktora mieszka 26 km odemnie a tak rodzina daleko,kolezanek prosic nie bede zreszta kolezanka moze zostac raz a ja potrzebowalabym w kazda sobote rano lub popoludniu.Kazdy ma swoje zycie,to obcy ludzie wkoncu.To tylko pare godz nie cały dzien,tymbardziej że mały ma juz 3 lata,sam je,oglada bajki

madz ja chcialam isc do pracy a nie na inpreze,wlasnie po to zeby zarobic.Nikt mi na codzien nie siedzi z dzieckiem,wszędzie go zabieram i mialy być. tylko pare godzin raz w tygoniu

one chodza do pracy a ja sprzatam,gotuje ,piore wykonuje wszystkie obowiązki.To też praca,daje tyle ile mam kasy,

ojciec dziecka oracuje w każda sobote do 16 i moglby byc dopiero o 18 u nas a otej to ja bede juz w domu.Bedzie zostawal w niedziele