kredytobiorcy coraz czesciej sie wieszaja w moim miescie

do czego to wszytstko doprowadzi

i wszystko za soba. I pewnie im lepiej niz nam.

cos w tym jest kredytru zgubia ludzi

:(

A ktoś każe je brać? Biorą ci pozbawieni mózgów, to i nie szkoda, że się potem sami eliminują

Bo maja pecha , ze żyją w najglupszym kraju swiata . Bogaci biorą kredyty, a biedni za nich splacaja

ale co prowadzi? Kredyty są dla ludzi, ale jak ktoś jest zachłanny i nie potrafi racjonalnie myśleć to przykro mi, ale wpadnie w spiralę długów. Przecież nie zlikwidujemy możliwości brania kredytów tylko dlatego, że są osoby, które nie potrafią liczyć.

mi takich NIE SZKODA ja mam dwójke dzieci, męża,pracujemy i nie patrzymy wyżej niż sramy mam skromne zadbane mieszkanko, auto , żadnych długów i kredytów i nie chce tak jak inni nabrać kredytów nakupować plazm,samochód nowy , dom itp po to żeby sie pławić w luksusie i mieć poważanie jak sie nabrało kredytów to myśleli że za darmo ? wiadomo, że bank zedrze ostatnią koszule naiwniacy

hodują jak już:) A myślec trzeba realnie. Jak się bierze kredyt na mieszkanie, to w sytuacji kryzysowej można zawsze to mieszkanie sprzedać. Jak na cokolwiek innego, to też trzeba wczesniej zastanowić się, co będzie jeżeli faktycznie straci się źródło dochodu. Niestety często jest tak jak pisze pancia ancia, ludzie bez umiaru biorą kredyty na pierdoły typu własnie plazma, wycieczka, wesele, a potem płaczą, ze nie mają z czego spłacać.

"Pomysleliscie matoly ze ktos mogl wziasc kredyt i stracic prace albo zdrowie" - a pomyślałeś matole że są ubezpieczenia od tego ? jak ktoś nałoił kredytów bo myśli że 100 lat będzie zdrowy,piękny ,młody i zarabiający mnóstwo kasiory to jego problem - ŻE ŻYJE UŁUDĄ a spłacać trzeba - nie ma zlituj - bank daje kredyt po to - żeby na tobie zarobić a nie żebyś mógł być bogaty i żyć iluzją

To wspaniale że idioci sami sie likwidują. teraz kolej na ćpunów tez mogli by sie sami wytruć

bo tylko głupiec bierze kredyt nie przemyśliwiszy tej decyzji. A porządna analiza, czy mnie stać na kredyt czy nie, opiera się również na założeniu co zrobię gdy stracę pracę lub zdrowie, gdy urodzi się kolejne dziecko, czy wtedy podołam spłatom. I są ubezpieczeni kredytów właśnie na wypadek śmierci, utraty pracy. Ale jak ktoś miesięcznie do raczki dostaje 1700zł z czego 1000zł to rata, to nie ma się co dziwić, że nie podoła w spłacie. Myśleć trzeba, myśleć...

ja gdyby nie kredyty nie osiągnęłabym w życiu tego co mam teraz. ale kredyt to nie bezzwrotna pożyczka jak myślą co niektórzy! ja miałam łącznie kilkaset tys kredytu. dziś zostało mi kilkadziesiąt i własciwie stać mnie by spłacic go od ręki, ale wolę inwestować. prawda jest tez taka że jak się nie ma bogatych rodziców to może co najwyżej dorobić się garba jak nie zaryzykuje!

zgadzam sie że kredyty są dla ludzi ale trzeba mieć do tego głowę są ludzie którzy naturalnie potrafią rozmnażać pieniądze poprzez inwestycje i najlepiej nie specjalizować sie w jednej dziedzinie bo jak plajtnie to nie ma innego źródła zabezpieczyć sie czymś , np mam znajomych , wzieli kredyt ale zarabiają, mają firmę ale zastawili działke budowlaną, gdyby nie spłacali to zabraliby ją i koniec oni by przeżyli ale najbardziej mnie właśnie rozbrajają takie ludziki co wezmą kredyt na mieszkanie , zarabia 2500 na rękę , rata 1200 bo żona jeszcze pracuje później żona rodzi drugie dziecko , nie pracuje i jak to w Polsce wyrzucają taką z pracy i wtedy ryk, bek i załamka - jakie to banki są straszne, jak wykorzystują ludzi , jak zdzierają kase, że dzwonią , boją sie odebrać telefonu itp masakra

Teraz jesteście tacy mądrzy. Ale jakbyście się wychowali w poprzednim systemie, który przyzwyczaił ludzi do opiekuńczości ze strony innych, to patrząc na reklamy zachęcające do wzięcia kredytu, ba - nachalnie go wciskające i zapewniające, że to dla Ciebie dobre rozwiązanie, mielibyście nieco inne wrażenie. Gwóźdź do trumny dobijają pracownicy banków, którzy te kredyty sprzedają, nie patrząc na faktyczne możliwości człowieka, który siedzi po przeciwnej stronie okienka, tylko na prowizję od sprzedaży. I tak się kręci.

to prawda, ze komuna nauczyła ludzi liczenia na innych i braku odpowiedzialności- po co sie martwić skoro państwo pomoże, państwo da. tak było i ludzie ciągle mają mocno zakorzeniony socjalistyczny model...ciezko to zmienić, 20 lat to za mało by zmienić mentalność...

kredytow, to nic ze swiat cywilizowany idzie do rpzodu, jest nowa technika, nowe urzadzenia ulatwiajace zycie, bo skoro cie na nie nie stac to zyj jak przed wiekami. kredytow w 60% nie bierze sie po to by zaszpanowac przed sasiadami ludzie :O zyebie sie pralka i co masz tarke wyciagac z muzeum??? skad wytrzasniesz chocby 800zl na najtansza pralke bez kredytuy??? przy zarobkach 1300 do reki?? prac u sasiadki zeby odlozyc po 50 czy 100 zl i kupic za 6 lat te pralke??? auto u nas wciaz jest luksusem, tak chce rzad i tak jest, a prawda jest taka, ze bez auta nie da sie czesto normalnie zyc (ja np bez auta do pracy bym nie dojechala, kij z tym, ze POLOWA mojej pensji idzie na paliwo, czyli pracuje za 600 zl de facto :O ) a auto tez kosztuje, paliwo, przeglad, oc, naprawy itp itd :O urzadzenia maja to do siebie, ze sie psuja a my w tej yebanej polsce nie mozemy kupic zadnego sprzetu z jednej podstawowej pensji :O chyba tylko dzieci zyjace na utrzymaniu rodzicow pierrdola takie bzdury, ze mozna zyc bez kredytow :O dorosnijcie najpierw, zarabiajcie najmniejsza krasjaowa nawet z partnerem to wam sie oczy otworza i zaczniecie myslec SZERZEJ :O

tak wziąć kredyt bo ci go laseczka w banku sprzedała albo zobaczyłaś ładną reklamę :o trzeba być idiotą ....

tzn ci ludzie co biorą na potęgę kredyty nie mając wyobrażenia tak na prawdę są głupkami handel,sprzedawanie usług , marketing to ILUZJA jeśli namawia na to ich jakiś pan co liczy na prowizję a oni w to idą , nie wiedząc że jak za 8 lat straci prace to straci dom nie można być naiwniakiem iluzja jest w każdej dziedzinie np kosmetyki, nierzadko kobieta kupi krem za 55 zł ,którego wyprodukowanie to koszt 6 zł, w tym piękne naklejki i wmawianie jakie wspaniałe rzeczy zrobi z twoją twarzą, odmłodzi o 10 lat -po prostu chce w to wierzyć tak samo z kredytem , jak pracownik ci mówi że będziesz spłacać 2 tys miesięcznie i to nic dla ciebie to wierzysz w to a nie bierzesz pod uwagę sytuacji gospodarczej świata , że dana waluta podskoczy dwukrotnie a tobie obniżą pensję ze wzg na kryzys

wiem ze to troche brutalne ale ja wlasnie czekam az mase ludzi dostanie zadyszki ze splata kredytu i beda chcieli sprzedac taniej nieruchomosci wtedy bedzie to znak dla mnie ze juz warto kupowac.

ten cały zjebany system , odkąd został stworzony pierwszy bandycki bank, opiera się przede wszystkim na długu i lichwie - a pieniądze które są dawane na kredyty począwszy od głównych przestępczych banków dla poniższych banków oraz rządów tworzone są z niczego :) - jeden zadłuża innego, aby mieć zysk i tą drogą dochodzisz do pojedynczych ludzi , a pętla się zaciska...wszystko to kłamstwo i złuda - nic tu nie jest prawdziwe :) system jest jak dziwka - sprzedaje się za kasę :P

Trzeba być idiotą, żeby poważny problem socjologiczno-psychologiczny sprowadzić do laseczki w banku i ładnej reklamy Gdyby nie 50 lat rujnującej i piorącej mózgi komuny, mielibyśmy zupełnie inną mentalność i ekonomiczne myślenie, o którym piszecie, byłoby normą. Tak jak to było przed wojną.

fajansiarz masz rację. niektórzy nie rozumieja, ze przez X lat prali ludziom mózgi i ciężko teraz to wyplewić...

znam rodzinę,przypadek autentyczny mieli w gotówce tyle pieniędzy że bez problemu było ich stać na mieszkanie umeblowane trzypokojowe na rynku wtórnym ,mają 2 dzieci niestety szanownej pani nie zadowalało takie rozwiązanie ponieważ dla niej to jest poniżej jej poziomu i marzeń chciała dom z ogrodem dobrali kredyt w szwajcarskiej walucie wybudowali dom kobieta nie pracuje i teraz klapa , kredytu coraz więcej do spłacania bo waluta zdrożała firma zbankrutowała bo kryzys i mieszkają poza miastem pod lasem kasy zero rozpacz,płacz, załamanie , ryk, grożą nawet że sie zabiją i jak ? a nie lepiej było żyć zwyczajnie na miarę możliwości ? mieliby spokój, harmonię po co ludzie dążą do luksusu , do spełniania marzeń ? za dużo reklam sie naoglądali

"Trzeba być idiotą, żeby poważny problem socjologiczno-psychologiczny sprowadzić do laseczki w banku i ładnej reklamy" bzdury i jeszcze raz bzdury co ma poprzedni system do marketingu i sprzedaży :o pranie mózgów to jest teraz i młode pokolenie ma wyprane czaszki , przez co są w stanie kupić gówno w papierku z logo Apple za 400zł i jeszcze się z nim lansować

"po co ludzie dążą do luksusu , do spełniania marzeń" pancia ancia-> polecam pierwszy rok ekonomii , tam się dowiesz o piramidzie potrzeb maslowa , teorii potrzeb i konsumpcji :p i ci się rozjaśni w głowie

a zebyc wiedziała że za duzo reklam. na każdym kroku słyszysz, zeby sięgac po więcej, ze jesteś tego warta, ze raz się zyje itp...to działa na wyobraźnie. gdy marzenia biora górę, wszystko inne traci na znaczeniu a potem przychodzi szara rzeczywistość

Ma tyle, że ludzie ukształtowani przez tamten ustrój mają wciąż w mózgach socjalizm, żyją wg zasady "jakoś to będzie" i przez to łatwiej ich naciągnąć Na kredyt np. A to, że młode pokolenie ma gówno zamiast mózgu to inna sprawa. Choć też ważna.

Dla porządku wyjaśniam, że to wyżej było odnośnie wątpliwości Cezara, co ma poprzedni system do marketingu i sprzedaży.

właśnie , teoria biorących kredyt - "jakoś to będzie " jak przez 2 lata zarabiałem 3 tysiące to już na pewno będzie tak do końca życia , na pewno sobie poradzę i rata miesięczna 2 tys do banku