Czuję się odrzucona przez mojego faceta

samotna - znala mnie i lubila ale przez jakies plotki w ktore uwierzyla (tam plotki , czytala nasza prywatna korespodencje i cos jej nie spodobalo sie, a reszte dopowiedziala ) i jednym slowem ma sie za kurwe ktora zdradzala na lewo i prawo jej syna :O

ja myśle że to co on robi jest pod wpływem matki, a pozatym pokaż mu jaka jesteś fajna i co traci, uniezależij sie od niego.a jak nie ykaze zainteresowa ia to go olej bo co chcesz zeby kiedyś teściowa wcinała ci sie że źle mu gotujesz czy że źle dzieci wychowujesz???? nie warto

tak wiem ale to jest trudne, bo go kocham i wiem ze strace kogos bardzo waznego :(

zebyscie wiedzialy co ja od tej kobiety uslyszalam :( az glowa mala :( tak mnie to wszytsko zabolalo :( nie sadzilam ze ktos moze mnie o takie cos oskarzyc a najgorsze jest to ze moj facet raczej mnie nie bronil jak jego matka mnie atakowala :( to boli, strasznie boli :(

jesli twojemu odpowiada twoja osoba to sam powinien jej powiedzieć że wie o tobie wszystko i ze mu to pasuje, i to jego wybór, powinna to zrozumieć tylko rodzi sie pytanie w jakim stopniu jemu na tym zależy

a teraz nawet sie nie dozywa :( probuje naprawde pozytywnie myslec, ze to taki okres jest...ale chwilami trace juz wiare :( no umowil sie i nawet esa nie wyslal ze przekladamy spotkanie :( plakac mi sie chce :( chcialabym wziac znowu te tabletki uspokajajace , po nic zasnelam po 5 min i mialam to w dupie a tak? pije tylko melise na uspokojnie ktora gówno daje :(

albo tak bardzo szanuje matke że nie potrafi jej sie sprzeciwić, znam to bo moj też szanuje rodziców i w oczy im wygarnie w ostateczności ale po tygodniu pracy z ojcem żali sie na niego tylko że jemu swoich żali nie powie tym bardziej że i tak jest uważany za czarną owce w rodznie

on mowi ze mi wierzy ze nic takiego nie bylo bo ja jemu wszytsko mowilam ale chodzi mi to ze mi nawet nie pow co jego matka na ten temat mysli . wczoraj sama sie dowiedzialam i jest mi strasznie zle z tym wszytskim :( takie oszczerstwa :( zeby jeszcze byly prawdziwe to ok :( ale sa wyssane z palca :( powinnien stac za mna i bronic mnie a ten sie oddala tylko ode mnie i ma gleboko w dupie :( a pogadac z nim szczerze sie nie da :(

samotna szacunek szacunkiem ale jak facet nic nie robi kiedy matka jego dziewczyne niemlze od kurw niewyzywa to sorry :(

mi też lekarz przepisał już leki uspokajające bo z NIm to nie da rady bez. czasem tez płakałam całe wieczory i na prawde świetnie cię rozumiem tylko my już jesteśmy małżenstwem i jeszcze sie nie ogarną, ja zawsze w takich chwilach chciałam poczuć sie atrakcyjna i ze sie podobam, najchętniej bym w tedy wyszła ze znajomymi na piwo czy coś... może tobie też pomoże, spróbuj wyjść do ludzi, spotkać sie, pogadać, wystrój sie i poczuj sie wartosciowa, nie dla niego tylko dla siebie, udowodnij sobie że nie potrzebujesz go jak powietrza żeby być szczesliwa

Samotna----> o widzisz, zadzwonił:) Teraz w tym trzeba wytrwać, a najlepiej się całkiem przestawić i za miesiąc to on będzie blagał żebyś mu poświeciła trochę czasu:):)

może zrezygnował z ciebie dla spokoju w domu bo wysłuchiwał ciągle.... a nie wie czy to z tobą to na poważnie i czy wam wyjdzie tym bardziej że jest cholernie pod górkę.... a wiesz jak ma wybierać to wybiera pewniaka czyli matkę , która jest zawsze a z tobą boi sie że jak sie zaangażuje to straci matkę a jak wam nie wyjdzie to straci was obie... nie wiem to tylko moje spekulacje.... faceta nigdy nie zrozumiem... żadnego

tak ja juz wiem że musze mu pokazać że nie jestem uzależniona od niego ize jak chce mnie to musi sie postarać boo nie jestem już na zawze i może mnie jeszcze stracić jak nie zadba

a i znajde sobie zajęcie jakieś. mam nadzieję ze szybko znajde prace, żebym nie musiała być tylko dla niego i nie czekała na niego cały tydz jak pies tylko będe działac a on to tylko kolorowy dodatek do mojego życia a nie jego centrum:)

Dokładnie. Zresztą tu nawet nie chodzi o gierki, tylko o ludzką psychikę. "Wygrywa" zawsze silniejszy, ten który jest mniej zdesperowany, mniej mu zależy itd. Ja np. jestem silniejsza od mojej mamy i jej mogę powiedzieć wszystko, ale tata jest z kolei silniejszy ode mnie i zanim jemu coś powiem to kilka razy przemyslę czy warto. Tak samo jest w związkach - wygrywa silniejszy. Chociaż tak naprawdę nie toczy sie tu żadna bitwa.

samotna ale jak mozna zrezygnowac z kogos dla swietego spokoju? ja tez wyslychuje w domu na jego temat i jakos nigdy nie pomyslalam zeby odposcic dla swietego spokoju :( Zreszta dlaczego ma mnie stracic?on wie ze kocham go i nie chce nikogo innego :(

może dlatego właśnie mu nie zależy??? nie musi się starać bo nie widzisz poza nim świata.... i wie że bedzieisz czekć... to jak ty czekasz on to wykorzystuje i nie robi nic, bo nie musi... sabka, z tą siła charakterów to święta prawda, ludzie podswiadomie wyczuwają kogo można lekceważyć i wykorzystać. musimy chociaż udawać że nam nie zależy i ze jesteśmy twardde

samotna->owszem on wie ze kocham go ale to nie jest tak ze czekam na kazde jego skinienie. Zawsze mialam swoje sprawy , spotykalam sie ze znajomymi ale teraz nawet kiedy nie odzywam sie calymi dniami to mnie olewa. dzis mielismy spotkac sie aby obgadac co robimy dalej z naszym zwiazkiem ,sam to zaproponowal a nawet nie odezwal sie :(

Dziewczyny wiecie co jest najgorsze, że takie spektakulacje są bez sensu tak naprawdę:( Jeśli komuś zależy to potrafi zrobić wszystko, nieważne czy mu mama "każe" czy nie. Nieważne jak ktoś ma daleko, nieważne ile godzin pracuje - jeśli nie zależy to i tak zawsze znajdzie sie wymówka. Można walczyć, prosić, przepraszać, błagać, ale jak widzicie efekt jest odwrotny od zamierzonego. Tak więc jedynym, naprawdę jedynym wyjściem jest zajęcie sie własnymi sprawami (ba, najpierw te własne sprawy trzeba znaleźć i na siłe starać się nimi zainteresować), odkryć, że bez niego świat tez jest piękny. Do tego trudna i długa droga, ale jak już bedziemy szczęśliwe same ze sobą, to zauważymy, ze taki gość do pięt nam nie dorasta. A moze w tym czasie on dokona autokorekty i zauważy że traci najlepszą kobietę i za wszelka cenę bęzie chciał ja zatrzymać. Nie ma co sie dołować, wszystkie jestesmy młode - najlepsze przed nami! Marika, ja wiem że tobie jest szczególnie ciężko, ale nie zadręczaj się. Pokaż mu, ze tobie to wsio ryba. Pokaż mu co traci!

Mam zamiar jemu wlasnie to pokazac :) ale wiem ze kiedy to nie wyjdzie bede zalamana , wiazalam z nim plany, bylo mowa o dzieciach ,o zamieszkaniu razem itd :( czuje ze to jest ten facet i minie wiele czasu zanim naucze sie zyc bez niego :(

dokładnie sabka:):) brawo dla ciebie:) a ty marika wyjdź i rozerwij sie... może poznasz kogoś?? a jesli jest ci bardzo ciezko to może zadzwoń do niego i spytaj co z tym spotkaniem, ale nie rozwijaj tematu odpowie to oki, aha i tyle, nie płacz w słuchawke i nie wyjaniaj nic tylko powiedz że jak już sie zdecyduje to niech da znać i tyle, rozłaącz sie i jak nici ze spotkania to rusz na miasto:):)

Marika----> wiem, więc może zostaw sprawy swojemu biegowi...? Nie zostawiaj go, nie mów ze to koniec, poprostu zostaw tą sprawę z boku i zacznij żyć. Ja wiem, że jeśli ktoś cały czas zapatruje się na faceta to ciężko jest odejść, bo trudno jest w ciągu jednego dnia stracić cały świat, którym on jest niewątpliwie. Dlatego staraj sie skoncentrować na swoim życiu za wszelką cenę. Zrób eksperyment - nie pisz, nie dzwoń, nie odpowiadaj na jego smsy od razu (zakładam że jakos się odezwał, skoro zaproponował spotkanie). Olej i zobacz, czy sie odezwie czy nie. Jeśli się nie odezwie to nie ma sensu robić scen z zostawianiem siebie i odchodzeniem - będziesz wiedziała już wszystko. A jesli się odezwie to do tej pory zyskasz siłę i będziecie negocjować na TWOICH warunkach.

samotna---> dzięki, dzięki:D

Samotna-> nie ma sensu dzownić bo on nigdy moich telefonow nie odbiera :( dlatego przestalam robic z siebie idiotke :( wyslalam mu wiadomosc po 18.00 z pytaniem czy dzis sie spotykamyt czy odkladamy to mi nie odpwiedzial.. Sabka- jak wyzej nie napisal , i nie wytlumaczyl sie nawet, po prostu milczy

Dziewczyny wiem ze nie jestescie w dobrej sytuacji ale mimo wszytsko wasze dzialania odnosza skutek a to znaczy ze waszym facetom zalezy a do mojego nic nie trafia :(

marika----> trafi, trafi i do twojego. Tylko twojemu potrzeba więcej czasu:) Zobaczysz:) No widzisz, a jednak mu pokazałaś, ze ci zależy bardziej, pytając co z tym spotkaniem. Tobie może się wydawać że to drobiazg, ale takie drobiazgi wlasnie pokazują że komuś zalezy. Od drobiazgów własnie sie zaczyna.

a jak wczoraj z nim rozmawialam na gg to odnioslam wrazenie ze jego nie inetresuje co jego matka mowi na moj temat tj. ze ma mnie za szmate i dziwke :(

e tam trafia do mojeo to trafia albo nie. czasem jak mu niby zalezy to jest taki sztuczny... ale jak nie odpisał to zajmij siesoba... jak nie masz ochoty wyjsc to włacz sobie fajna komedie usiadz z lampka winka i postaraj sie chociaz o nim nie myslec. zrób to co on pewnie teraz robi, czyli zajmuj sie czymś nie czekaj:) wiem to trudne ale może pomóc

Wiesz co... sebka ... w moim mniemaniu nie chodzi o to ze mi bardziej zalezy. On wie ze ja nie lubie kiedy mnie informuje w ost chwili ze sie spotykamy,zawsze prosilam zeby dawal mi znac 2 godz przed. dla mnie tyle zajmuje wszytskiego zrobienie.Zawsze biore kapiel, wcieram balsam, dopiki to wyschnie to minie troche,potem maluje sie, prasuje ubrania itd... wiec dac znac przed przyjsciem 20 to dla mnie masakra .

marika o to chodzi ze ci bardziej zalezy. kazdej znas zalezy bardziej. dlatego oni sie nudzą. tak już jest - nie chcemy tego co przychodzi zbyt łatwo, albo na siłę. to jest ludzka psychika. nic dodac nic ująć.