Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrzuuuuuuucona__

Czuję się odrzucona przez mojego faceta

Polecane posty

Gość MArika 22 :)
Ikonka -> tak dziala wlasnie ten mechanizm. Wiem o czym mowisz bo ja tak samo mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też zerkam
oj ja wiem :-( a on biedak nie wie o co chodzi. Ale walczę z tym :-) już nie marudzę, tylko organizuje sobie czas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikonkaikonkasmutna
a i to jest najwazniejsze. Robmy to dla siebie, nie dla nich :) i ps. Zobaczcie jak dużo się zmieniło od pierwszej wiadomości :) Dziewuszki robimy postępy!!!!!! :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Dziewczyny jestem wredna, jestem najwredniejszym stworzeniem na świecie. Wiem, wstyd mi:D Wczoraj sie mój luby nie odezwał ani przedwczoraj więc myslalam, ze juz koniec, ale zgodnie z postanowieniem nie odezwałam sie do niego. Nic nie zrobiłam. Poszłam dzisiaj do kościoła na procesję z okazji Bożego Ciała. Wiedziałam tez, ze on bedzie na tej mszy. I w czasie kazania wyszłam z kościoła, udając że mi słabo sie robi:D:D:D hehe:D nawet go nie widziałam w którym miejscu był w tym kosciele i wogóle. Ja wyszłam, a on... słuchajcie przyszedł za mną:D:D hehehe:D obyło się bez zbędnych wstepow i tlumaczeń. Nie pytał czemu mu nie powiedzialam że jestem hehe:D No cóż, mnie "bylo słabo" więc musiał ratować swoją księżniczkę:D I wyglądał na najszczęśliwszego sukinkota na świecie:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikonkaikonkasmutna
Znalazłam taki cytat odpowiedzi na pytanie, po czym poznac ze to miłość: "Jeśli zatrzymasz się, aby przemyśleć swoje uczucie, i spostrzeżesz, że ciało i dusza tańczą w rytm tej samej muzyki; i że to wszystko nie jest jak kamień, który izoluje cię od innych ludzi, skazując na niewolę, z której nie można się wyzwolić, ale że są to skrzydła, które otwierają cię na świat oraz na innych ludzi, to fundamenty pod dobry wybór zostały już położone. " chyba nie muszę komentować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabka nie jesteś wredna,jesteś załosna robisz jakies teatrzyki z omdleniem, facet zainteresował się z litości, bo z tego co zdążyłam przeczytać to w dupie juz dawno Cie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikonkaikonkasmutna
Niestety ale sabka to co napisalas, to mi sie skojarzylo z gierkami Konstancji wobec artura, kilka odcinkow prosto w serce obejrzałam i nie moglam juz na to patrzec. Masz w ogole jakąs pasję? Cos robisz poza czekaniem na jego telefon? Sorki ze tak ostro, ale trzeba się nad tym powaznie zastanowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sugga
co niektore z was maja niezle nasrane we lbach,wlasciwie wiekszosc:D sabka-- jasne curwa, dalej zyj zludzeniami o ksiezniczce, jestes chyba najglupsza z tego topika:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też zerkam
ej dziewczyny może nie tak ostro co? Wszystko można powiedzieć/ napisać w różny sposób. Nie musicie jej zaraz obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Sebka niektóre dziewczyny mają trochę racji aczkolwiek nie powinny aż tak po Tobie jechać. Nie powinnaś brać faceta na litość, On musi sam z siebie interesować się Tobą a nie dlatego, że udałaś iż źle się czujesz. Z 2 zaś strony jakbyś Jego nie obchodziła to by miał gdzieś, że zasłabłaś a dociekał dlaczego nie powiedziałaś ,że przyjeżdżasz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Marika dzięki:) Ale to już nie ważne. Życzę wszystkim, zeby zajęły sie swoim wspaniałym zyciem. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
A jednak wróciłam. Porażka wyszła z tym wyjazdem, ale nie ze względów z facetem.. Sabka - jak tam z facetem? Spotkaliście się wtedy i co dalej? Nie słuchaj tam tych idiotek ;) Każda krytykuje a sama się przed facetem zachowuje jak idiotka - widać na co dzień na przystankach, w autobusach itd. Ostatnio patrzę jak dziewczyny naprawdę narzucają się facetom. Te ich głaszczą, siadają na kolanach a oni widać w ogóle nie zainteresowani. Jak tak na to patrzę to sobie myślę, że żałosne to i za jakiś czas dziewczyny zrozumieją i się zmienią. W większości to bardzo młode dziewczyny, więc doświadczenia nie mają. Potem się dziwią, że facet skorzystał z darmowego seksu i sobie polazł do innej. Zrobiłaś tak i cóż - stało się. Nie krytykuję, bo nikt z nas nie wie, jak to wyglądało tak naprawdę. Napisz jak tam później było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosialalallalala
Hej, Sabka tylko wroc do nas i mow jak tam dalej :) to,ze nie odzywal sie 2 dni z rzedu to mnie zastanawia,bo tak nie postepuje facet,ktory jest z kobieta.przynajmniej raz na dzien moglby sie odezwe,zadzwonic.nie rozumiem tego. Prawie przeczytalam ta ksiazke o zolzach, bardzo fajna :) z niektorych momentow mozna sie posmiac.pomaga w zrozumieniu wielu rzeczy i sprawdza sie w zyciu. Ja wczoraj spedzilam w sumie fajne popoludnie i wieczor ze swoim.piwko,siedzielismy sobie w parku,bylo cieplo,potem kochanie :)) Napisal dziz z rana,ja odpisalam,caly dzien nie odzywalam sie az w koncu napisal z pytaniem co sie nie odzywalam caly dzien :) Marika trzymaj sie. Odrzucona a co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Gosia to widzisz fajnie :):):):):):) U nas też miło. Metody zołzy się sprawdzają ;) Spędziliśmy dziś bardzo miły dzień :) Wiecie co mi dziś facet powiedział? Że chciałby załatwić w końcu ślub - salę itd. na przyszły rok ;) heheh. Metody zołzy są aż nadto skuteczne hehe. Ogólnie miło, bo dziś jeździliśmy oglądać osiedla i wybraliśmy sobie osiedle :) Mam nadzieję tylko, że jeszcze przez kilka miechów będą tam mieszkania do kupna, bo dopiero za kilka miechów będziemy mogli kupić :( Jest ok między nami. Dzięki tej książce i ogólnie przemyśleniom staram się zmienić trochę swoje podejście. Dzięki temu się nie kłócimy - on dzięki temu też ma inne podejście do mnie. Nie jest tak negatywnie nastawiony - jak jest jakiś problem to nie ma na wejściu jakiegoś złego podejścia, bo wie, że ostatnio zmieniłam się - nie robię problemu z niczego. Jest to spowodowane tym, że ja się zmieniłam, nie jestem taka nachalna, daję mu odetchnąć i sobie też :) I nie okazuję mu zazdrości :D A jaki on zazdrosny jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosialalallalala
Heh to fajnie, bardzo fajnie. Ja za to jestem strasznie zazdrosna,chcialabym to stlumic w sobie.tzn nie byc zazdrosna!! :) nie lubie tego w sobie. ile masz lat odrzucona?fajnie,ze wspomnial o slubie itp. ja tez juz bym chciala..ale najpierw musimuy zamieszkac razem.mowil mi wczoraj,ze jego kolega ma do wynajecia kawalerke,moze obejrzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
My już tyle razy mieliśmy coś wynająć... hehe :) Ale problemy z pracą i z moimi rodzicami i trochę też strach u mnie przed wynajmem to blokuje :) My prawdopodobnie weźmiemy cywilny najpierw w przyszłym roku na początku, ponieważ chcemy wziąć kredyt z dopłatami"rodzina na swoim". Wtedy wynajmiemy razem po tym ślubie lub trochę wcześniej, weźmiemy kredyt, kupimy mieszkanie i ślub kościelny w wakacje. Zobaczymy jeszcze jak to będzie ;) Hehe trochę mnie zaskoczył z tym, że zaczął temat. Tzn temat często wracał, ale teraz widzę, że poważnie mówi. Tylko nie wszystko tak kolorowo wygląda.. On ma teraz problem z pracą trochę. Pracuje, ale chce zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Ja się staram mu nie okazywać, chociaż jestem zazdrosna strasznie :D Naprawdę bardzo. Ale on nie musi o tym wiedzieć :D Próbuj nie okazywać mu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Gosia - tylko nie zaczynaj sama tematu ślubu czy mieszkania ;) Ja kiedyś głupia ciągle mówiłam o ślubie, bo jakoś tak mi zależało wtedy. Później przestałam o tym mówić i nawet myśleć - zajęłam się pracą i studiami. Aż on nagle zaczął mówić od pewnego czasu sam z siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica:)
przeczytałam wszystko o czym piszecie ;) mój problem to zazdrośc! szału dostaje dziewczyny! jak to opanowac ? myśle nad psychologiem ale za nic w swiecie się nie odwaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
zazdrosnica - nie wiem, jak to przełamać. :) Ja kiedyś myślałam, że nie dam rady z tą zazdrością. Wiedziałam, że wykańcza mnie to i jest niezdrowa, ale nie wiedziałam, co z nią zrobić. Teraz mi przeszło - tzn nadal jest, ale na pewno nie w takim stopniu ;) Facet kiedyś mi dużo tłumaczył, rozmawiał - może to miało też jakiś wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Kocham Was dziewczyny, nie mogę Was tak zostawić:D Dzięki:) No cóż u mnie się działo dużo:) W czwartek jedank nie spotkaliśmy się. Wzięłam samochód i pojechałam na wycieczkę krajoznawczą:D Gdzieś tak po 20 zadzwonil, ze własnie się do mnie wybiera. Ale powiedziałam, że juz za późno, bo mnie nie ma w domu. Zdębiał i się obraził. No cóż, ja nadal pojechałam na wycieczkę:) A później spotkałam dawnych znajomych moich i jego, pogadaliśmy chwilę:) A wczoraj się spotkaliśmy. Byłam całkiem inna niż zawsze, bo już mi nie zależało, żeby go na siłę zadowolić. Oczywiście za czwartek był zły, był wściekły, ze spotkałam sie z naszymi kolegami, którzy oczywiście mu to donieśli. Nie zrobiłam tego na złość, poszlam pobiegac na stadion a oni tam byli. Ale nie przejęłam sie tym zbytnio, więc on obrażony sobie grał. A ja sobie wzięłam do poczytania książkę:D A na koniec... na koniec to nie mogłam wygonić go do domu, bo siedział u mnie i siedział, a mnie sie okropnie chciało spać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosialalallalala
hehe dobrze dobrze Sebka :) wystarczy troche pokazac,ze mozemy same sie soba zajac,troche ich olac i od razu przybiegaja :) ale ten Twoj to chyba straszny foszek co :)) Ja kiedys pierwsza wspominalam o slubie,bo mam juz swoje lata i chcialam wiedziec czy mam szukac innego meza czy to ten do konca :P ale wiem,ze to tym bardziej go odpychalo,wiec teraz nic nie wspominam,tak samo o mieszkaniu. to on ostatnio mowi mi o jakichs ofertach, bo ktos jemu proponuje. ale powoli powoli,mnie sie nie spieszy do wynajmu,placenia rachunkow itp ale wiadomo ciagle z rodzicami mieszkac nie bede i przed slubem musowo trzeba zamieszkac,zobaczyc jak to bedzie na codzien,czy sie dogadamy. Dzis on przyjezdza do mnie,jak bedzie pogoda,to pojdziemy na wianki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosialalallalala
A ta zazdrosc.. zawsze bylam zazdrosna o faceta. Tlumacze sobie to i owo,ale.. heh Dobra, moze i bede zazdrosna,ale nie bede jemu tego okazywac,ale z drugiej strony jak nie bede okazywac,to bedzie moze specjalnie cos robil,zebym byla zazdrosna :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Gosialala---> pewnie będzie cię prowokować, ale udawaj, że tego nie widzisz:) A apropos mojego to tak, foszek i zazdrosnik. I powiedziła mi wczoraj, ze jeszcze raz zrobię cos takiego (czytaj: pójdę bez niego gdzieś), to on mi będzie w stanie powiedzieć tylko cześć, ale nie na powitanie, tylko na pożegnanie. No to ja mu mowię: "Kochanie, jeszcze raz pójdziesz beze mnie gdzieś, to ja ci będę w stanie powiedzieć tylko cześć, ale nie na powitanie, tylko na pożegnanie":D głupio mu było. Jak on cię będzie prowokował do zazdrości, to ty udawaj, ze cię to nie rusza, że nawet nie dostrzegasz innych dziewczyn. A potem jakby nigdy nic zrób to samo co on. Bedzie wiedział o co chodzi. To działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
No widzisz Sabka - to fajnie :) My intensywnie szukamy mieszkania hehe i rozmyślamy o przyszłości i o tym, czy uda nam się wziąć kredyt niedługo ;) A kredyt to już jak ślub - wiąże na całe życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam FB , moze ktos wrzucic
dziewczyny , a mozecie tak w skrocie wypunktowac najwazniejsze rzeczy / zasady z ksiazki Wiem ,ze trzeba kupic ksiazke ,ale nie mam dostepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Zasada 1 i najwazniejsza: Największym przymiotem człowieka jest godność. Reszta kręci się wokol tego. Nie mozna dla chłopaka poświęcać wszystkiego, trzeba mieć własne życie żeby zachować atrakcyjność w jego oczach. Mój luby pojechał wlaśnie do pracy. Znów zostałam na miesiąc sama:( Ale w zasadzie to było super:) Na początku ja tupnęłam nogą, a potem to już naprawdę on starał sie, żebym była zadowolona. W zasadzie to jeszcze jest mnóstwo widocznych zaniedbań z mojej strony. Ale widzę, że on beze mnie żyć nie mógłby:) Tylko trochę się rozpuscił, bo mu na takie rzeczy pozwalałam... Teraz nie starałam sie zadowolić go za wszelką cenę, ale zadbałam o to, zebym to ja była szczęśliwa. Nic nie udawałam, nie musiałam udawać zołzy:) Hehe:D Odkryłam ją w sobie:D Bo zauważyłam, ze na początku zwiazku bywam zołzą, a potem tracę pazurki. I w sumie to zauważyłam, że tak na luzie to byłam sobą... A udawałam, kiedy sie wkurzałam za każdą rzecz i tłumiłam w sobie złość. Teraz jak mi coś nie pasowało, to mówiłam to z żartem i bez fochów. Chwilami byłam chłodniejsza, a mój luby mnie tak zabawnie wtedy poszturchiwał:D Najśmieszniejsze było, jak zasłaniał mi oczy, jak leciały w filmach sceny seksu:) Mowił, że nie mogę na to patrzeć:) Hehe:) To było takie słodkie:) Tym razem poprostu byłam soba:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam FB, moze ktos wrzucic
dziekuje :-) Ja od czasu do czasu , ale rzadko ( z braku czasu ) zajrzalam na wasz topik . Fajnie ,ze zasady wam pomagaja :-) A zgryzliwymi komentarzamiinnych sie nie przejmujcie i puszczajcie mimo uszu . Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Z braku czasu tylko czytałam co piszecie, ale sama mam powazny problem. Jak pisałam wcześniej stosowałam operac zołza i szło mi nieźle...ale teraz są chyba skutki uboczne. Mój po sprzeczce ze mną olał mnie, (jego wina ewidentna). Powiedział potem, że i tak mnie nie chodzi on już i że od dawna mam go w dupie.Że widocznie mi się nudzi z nim, on sie starał ale im bardziej się starał tym był gorzej sfrustrowany...że gos olewam, nie cieszę na jego widok... Generalnie wczoraj się spotkalismy w nocy i wyszło, że jakiś czas się mamy nie spotykać, aby dojść do ładu z samym sobą............ za tydzień jego urodziny i naszza rocznica...super........... już tęsknie, ale też wiem, ,że i jemu się przyda nad pewnymi rzeczami zastanowić...... ;l/;/;/ masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też zerkam
książkę można pobrać z chomikuj.pl albo podajcie adresy poczty to wyślę chętnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×