Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodka11

moj maz ma ciagle pretensje

Polecane posty

Gość jagodka11

hej, jestesmy ponad rok po slubie i mamy roczne dziecko. Ja nie pracuje siedze w domu z dzieckiej, on ma wlasny zaklad. Maj maz ciagle mnie wyzywa i prowokuje klutnie, czasem juz nie mam sily.. mowi ze nic nie umiem, do niczego sie nie nadaje, tak jak cala moja rodzina ze roboty na oczy nie widzialam i ttp.. jest mi bardzo przykro gdy tak mowi wlasciwie to to wykrzykuje, czesto potem placze.. Bajgorsze jest to ze ja uwazam ze to wszystko to nie prawda. Biorac pod uwage to jaka bylam przed rokiem to zmienilam sie o 100% na lepsze. Gotuje sprzatam zajmuje sie dzieckiem, przestalam byc egoistka mysle o swojej rodzinie o sobie prawie wcale, nie wychodze spotkac sie z kolezankami, co najwyzej z dzieckiem na spacer. Bardzo sie staram i mam checi uczyc sie jesli czegos jeszcze nie umiem. Nawet zrobilam ogrodek z warzywami bardzo sie staralam, mamy teraz codziennie swierze warzywa a moj bardzo lubi. Robilam go pierwszy raz dlatego nie wiedzialm za bardzo jak sie do tego zabrac, od razu zostalam skrytykowana i wysmiana przez meza ze nawet tego nie umiem. Ale licza sie przeciez checi a ja mam dopiero 20 lat i wszystkiego moge sie jeszcze nauczyc. Czasem po takiej klutni czuje jakby moje malzenstwo mialo za chwile sie skonczyc. Jemu ciagle cos nie pasuje a ja juz nie mam sily. Nie mam od niego zadnego wsparcia.. Poradzcie cos.. co powinnam zrobic?? przeciez tak nie mozna zyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodka11
35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodka11
zawsze chcialam miec starszego, bo czulam ze tylko taki bedzie dla mnie dobry. Bedzie dajzaly i odpowiedzialny. Ale czasami wydaje mi sie, ze wcale tak nie jest, albo wrecz przeciwnie. Jest zbyt powazny dla mnie ;/ on nie umie spedzic ze mna milo czasu, nie umie sie nie denerweowac na mnie. Ostatnio powiedzial ze ze mna jest fajnie tylko jak jest "ciacianie". Bo jak przychodzi cos powaznego to nie da sie nic zrobic. Tylko ze ja uwazam ze to nie prawda! Czuje sie nie doceniona przez to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj niedobrze!
facet chcial zabawic sie malolata i to zrobil :p a ze nie wyjal w czas z cipy to juz inna sprawa :D faceci w wieku 35 lat chca posuwac mlode dupy ale juz na zony i partnerki oczekuja kogos z wiedza i doswiadczeniem ktorego ty niestety sadzac nawet po pisowni nie posiadasz nie posiadasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj niedobrze!
o no wlasnie :D tylko seks, a zycie nie jest takie latwe jakby sie komus wydawalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×