Syn i brak poczucia, że mam dziecko...

rozumiem cię i bardzo mi przykro bo mi też gula rosła w gardle jak synuś mowił że mnie nie kocha. No to może umów się gdzieś prywatnie do dobrego psychologa to nie boli a spróbować warto.

nie będę się kłócić z debilami, zegnam!!!!!!!!!!!

On chce odizolowac sie od damskiej części rodziny i nabyc męskości - to taki mały kogucik;) ceni sobie tatę bo wie i jest świadomy tego że sam jest chłopcem. Możliwe że może ktoś mu kiedyś dokuczył (czy to na osiedlu czy w szkole ) i zarzucił coś jego chłopiencości (dzieci czasem tak złośliwie sobie nawzajem robią na przykład mojego kolegę ciagle szykanowali inni chłopcy że ma babskie buty no więc to już pełną gębą baba). Trzeba by się dowiedzieć dlaczego mały tak broni się przed kobietami , i upewnić się że nie ma jakichś starszych od siebie kolegów (tacy potrafią łowić maluchy i mieć je pod wodzą)

Autorko zabierz swojego syna do jakiegoś psychologa bądź psychiatry, bo to nie jest normalne. Naprawdę nie widzisz, że rośnie Ci z syna mały skurwiel, co nie szanuję kobiet ? Rośnie najgorszy typ człowieka jaki może być, a Ty siedzisz i nic z tym nie robisz :O To samo nie przejdzie, zrób coś z tym.

kurcze, ale z tym molestowaniem to moze cos byc. Nie podejrzewam mamy o to, ale moze jakas kobieta, czy to z rodziny, czy z otoczenia w jakis sposob go osmieszyla w jego oczach, szyderczo wysmiala, czy ja wiem, probowala molestowac....? Takie zachowania nie biora sie z niczego. Jesli- jak twierdzisz- dziecko nie ma podobnego przykladu traktowania kobiety w domu rodzinnym, to musisz szukac przyczyny, bo cos mi tu, ze tak powiem, smierdzi. Warto poszukac...

Na miłość boską ludzie... Wy przeczytajcie co wy wypisujecie bo ja bym się wstydziła nawet tak mysleć... Żałuję bardzo ze tu napisałam bo zamiast mi coś doradzić niektóre z was szukają sensacji i póbują mnie upokorzyć... To jest mój ostatni tu post, nie napiszę nic więcej bo to co wypisujecie o tym molestowaniu i krzywdzeniu to jest po prostu przegiecie... Żegnam.

Faktycznie sytuacja jest niepokojąca. Bałabym się zwłaszcza w perspektywie długoterminowej. Nie wyobrażam sobie życia z wyrośnie tym nastolatkiem, który nie szanuje kobiet. Poza tym sytuacja jest znacznie gorsza niż nakreśliłaś, to na początku. On potrafi całkiem ignorować każdą kobietę, nawet się do niej nie odzywać. Brzmi to trochę jakby mały też był rozpuszcozny, moze będzie miał taki dominujący charakterek, który już teraz cięzko okiełznać. Ale tak jak zwrócono Ci uwagę, chłopiec w jego wieku nie moze wam dyktować warunków. Nie zaśnie bez taty? Trudno, przecierpi trochę. Brzmi okropnie, ale to dla jego dobra. Nie można dopuscić do sytuacji, że Twój syn sam wybiera kto co zrobi. Poważnie warto iść, najpierw samej na wizytę u psychologa dziecięce. Opisz mu co się dzieje, zwłaszcza, ze młody ma problem z nauczycielkami kobietami. Tu jest problem lepeij iśc do mężćzyzny czy kobiety psychologa? W każdym razie psycholog powie co robić dalej.

nie panikuj kochana,,, :) każdy chłopiec przechodzi taki okres czasu że wa zny jest dka niego tylko tata, jest dla niefo igolem, kimś do nasladowania... takim wielkim obroncom :) naprawde nie masz sie czym przejmowac.. niektorzy chlopcy przechodza to pozniej inny wczesniej :) zobaczysz jak "nacieszy" sie tata to znow bedzie chcial spedzac czas z Tobą :) to jest calkowicie dobry odruch u chlopcow i nie masz sie czym smucic i zalamywac :) moja brtowa ma 3 letnego chlopca i jest wlasnie w takim samym okresie ze tylko tata, ale bratowa wie ze jest taki okres i przeczekuje go :)