jak ubrać 10dniowe malenstwo na spacer?

za oknem ciepło, dzisiaj wybieram się na pierwszy spacer, ale zastanawiam się jak mam ubrac malenstwo? prosze o pomoc

body z krotkim rekawem i dresik i skarpetki ewentualnie leciutki kocyk

dziękuje :)

dziecko ma 10 dni, a Ty dopiero na spacer się z nim wybierasz?

ale u mnie chłodno,ja z moim synkiem wyszłam jak miał ponad 2tyg a było lato tak kazała położna może trochę za wcześnie wychodzisz???

to sa stare zasady ze trzeba dlugo dziecko w domu trzymac, nie martw się 10 dni jest okej

dopiero teraz bo pogoda nam nie dopisywała przez ostatnie dni, a teraz jest naprawde ładnie, nie za ciepło, a powiedzcie mi jeszcze czy przygotowywałyscie wczesniej malucha na spacer? tzn trzymałyscie na balkonie, czy odrazu na dwor?

od razu na dwor wychodziłam

Ja werandowałąm, ale to dlatego, że rodziłam w styczniu. Słyszałam, że latem nie trzeba tego robić.

moje miało 3 dni, jak po centrum handlowym lataliśmy.

ok to z czystym sumieniem ide na spacer:)

jasne 3 dni :D ...chyba dupe za soba wlokłas :D

z:-o niedługo będziecie się ze szpitala na własne żądanie wypisywać żeby zdążyć w pierwszej dobie na spacer wyjść, ja bym ze spacerem poczekała na naprawdę ładna pogodę bo będzie ona na dniach, pomyśl, dziecko siedziało w ciepłym brzuchu, otulone, dopiero co się urodziło, nawet w domu w ubraniach mu nie komfortowo. poczekaj chociaż te dwa tyg.

nie wszystkie żle sie czują po porodzie:)

Dwa tygodnie to przesada. Mi położna kazałą od 8go do 12go dnia werandować i potem iść na spacer co najmniej na 30 minut i dodam, że to był styczeń. Ale też bym poczekała na ciepełko. W styczniu nie miałam na co czekać a Ty zaraz bedziesz mieć upały:)

A o mój mózg sie nie martw

mojej siostry córka , jak miała 8 dni to była już z nami na wkacjach nad morzem, trasa zabrze- władysławowo moja siostra pokonała sam pociągiem , kto trzyma dzieck 14 dfni w domu , mała sie urdoził w lpcu na dworze był ukrop

co innego jak są upały a co innego jak jest tak paskudnie jak teraz, i co zbawią ją te trzy czy cztery dni jakby poczekała na słońce i upały? dziecku będzie o niebo lepiej wyjść w bardzo ładną pogodę niż w zimny wiatr i chłód. a chyba naprawdę nie stanie się żadna tragedia jak poczeka te kilka dni. litości dla tych dzieci nie macie.

jakiej litości, o czym ty piszesz kobieto, to może jak ktoś rodzi w zimnie przy -15 stopniach to powinien poczekać do lata? Dziecko wystarczy odpowiednio ubrać, i tak leży w gondoli i mu nie wieje.

Nie wiem jaka jest u ciebie pogoda, ale zasadniczo ubierasz mniej wiecej tak jak siebie - chodzi o ilosc warstw i ew. jak jest chlodniejszy dzien to jakis lekki kocyk do przykrycia a w upaly to pieluszka tetrowa , bo wiadomo z dzieckiem to raczej sie w cieniu siedzi i czasem wiatr zawiewa. p.s. ja z 10 dniowa corka juz na kawe chodzilam - fakt siedzialysmy w ogrodkach na zewnatrz, ale by poczatek kwietnia tak, ze bez szalu jesli chodzi o temperature - a mala ma juz ponad 2 latka i zdrowa jak kon:)

przecież dzisiaj jest zar z jasnego nieba nie do wytrzymania , jaka pogoda ty chcesz tropiki ?

Litosci to trzeba nie miec by kisic dziecko tygodniami w domu czekajac na idealne warunki pogodowe - a potem te biedaki wiecznie chore i na antybiotykach - 10 dni to jak najbardziej juz pora by zabrac dziecko na spacer , jak na letnie dziecko to i tak dosc pozno.

no jaka akurat jestem w najchłodniejszym regionie na Pomorzu tu zawsze chłodniej niż w innych częściach, a byłam teraz w sklepie w koszulce na ramączka i wróciłam zgrzana od słońca, więc podejrzewam ze w innych częściach kraju jest nawet cieplej bo nad morzem zawsze wiatr chłodniej

ładnie, ktoś się za mnie zaczernił. Brawo. A dyskusji z Tobą prowadzić nie będę. A tym bardziej zniżać się do twojego poziomu

typowe głupie szare gęsi które za wszelką cenę chcą być mądre i modne, jak usłyszały, że na spacery trzeba chodzić to się prześcigają która wcześniej :-o , dały by się obedrzeć ze skóry byle urodzić naturalnie, ale już karmienie piersią jest beee, bo inne matki przecież już dawno mieszankami karmią i na spacery zimą bez czapek dzieci ubierają.

czy ktos tu wyscigi urządza? Dziewczyno i nie obrażaj mnie, bo to świadczy tylko o Tobie.

Ja ubieram w samego pajaca i zawijam ścisło w bawełniany pled (na naleśnika), czapkę na głowę, do buzi smoka (bo się domaga) i wkładam do gondoli bez żadnej pościeli, ani przykrycia, ani okrycia (na sam materacyk). Pod głowę rozkładam maleńką tetrę albo ręczniczek, żeby w razie ulania nic się nie pobrudziło. Dziecko jest zadowolone. Zależy jaką masz temperaturę - u nas jest akurat dość rześko po deszczach, ale nie jest zimno (jednak gorąco też nie).

:D Hahaha, jak ma ochotę iść na spacer to niech idzie. Jest na dworze ponad 20 stopni. Moja była na pierwszym spacerze owszem jak miała 2 tyg. Ale na dworze było -2. A jak Ją wyjełam z wózka to była tak cieplusieńka, że aż miło. Ubierze dzidziusia Swojego porządnie, zeby nie zmarzł i po sprawie. Dzieci trzeba hartować.

czasami w mieszkaniu jest duszno i lepiej wyjsc z dzieckiem na dwor ,do parku na swieze powietrze niz "kisic" sie w domu-jezeli zima,to bym werandowala i wyszla po 2 tygodniach,a teraz nie ma sensu tyle czasu czekac.z reszta autorka nie o to pytala .popieram wypowiedz> mamusia 3 latka

Aha, a na spacer poszliśmy już pierwszego dnia po wyjściu ze szpitala. Trzymanie w domu i werandowanie niemowląt to mit i głupota, jakaś śmieszna pozostałość po ubiegłym wieku (szkoda niestety, że tulu młodych ludzi w to nadal wierzy...).