Na kogo stawiacie ???

Zdarzyła mi się kiedyś dziwna historia. Byłam częstą bywalczynią biblioteki. Pewnego dnia, gdy do niej zawitałam Pani bibliotekarka powitała mnie z wiadomością po spojrzeniu w komputer, że ma dla mnie zamówioną książkę. Jakież było moje zdziwienie, że to nie była książka którą zamówiłam- tylko inna. Pani zrobiła dziwną minę, że to jest na pewno dla mnie. Zdziwiona , zszokowana, zaciekawiona i trochę rozbawiona wzięłam tę książkę i udałam się do domu, celem jej przeczytania. Tam doznałam szoku. Okazało się, że książka opisuje miejsca w którym bywałam, bohaterka ma podobne imię do mnie oraz psa. Cała historia nie ładnie mi pachniała. Wiem, że ktoś zostawił książkę dla mnie, pytanie ale po co??? Jestem pewna,że to był na pewno facet. Mam 2 warianty. 1. taki psychol, przypominający dzwonnika z Notre Dame, który się na mnie dziwnie patrzy, mógł sterroryzować Panią Bibliotekarkę i zmusić do tego czynu (przerażające- pesymistyczna wersja) 2. pewien facet z mojej przeszłości, w którym się kochałam ale on mnie nie zauważał , dodam że swoją grzecznością, siłą perswazji i "pewną rzeczą" mógł przekonać Panią Bibliotekarkę ( szokujące,-optymistyczna wersja). Dodam, że w książce facet najpierw nie znosi głównej bohaterki, potem się w niej zakochuje. Wiem, że to chora historia.To się naprawdę wydarzyło. Na kogo stawiacie ???????? PS.Mam nadzieję, że wreszcie dowiem się prawdy.