Nigdy nie byłem na randce chociaż mam już 30 lat - jak to jest , bo nie wiem ?

W moim żałosnym życiu nigdy nie byłem na żadnej randce. Jestem już za stary , aby pójść na pierwszą bo mam prawie 30 lat. Nie wiem jak to jest na randkach , co robić , gdzie pójść , o czym rozmawiać. Nigdy nie zaprosiłem żadnej dziewczyny. Nawet jakbym w końcu poszedł na jakąś to wiem , że i tak zakończy się kompletną klapą , więc teraz uważam , że randki to strata czasu i zawracanie sobie głowy.

Randki są fajne, spróbuj chociaż :) Wiele nie stracisz, a może sporo zyskać. Zazwyczaj zaprasza się dziewczynę do kawiarni, restauracji, do kina, na jakąś wystawę.... Na początek najlepsza jest kawa, można spokojnie pogadać i zobaczyć, czy dziewczyna jest interesująca. Wyjście do restauracji już jest bardziej stresujące, trzeba uważać, żeby się nie pobrudzić jak małe dziecko, czegoś przez przypadek nie wylać itp. 30 lat to nie tak dużo, sama mam 26 i chętnie wybrałabym się z takim panem na kawę, po prostu podyskutować o świecie. A jak się gadka nie będzie kleić? Jest dużo neutralnych tematów (szkoła, praca, plany, wyjazdy, można popytać jaką kuchnię albo filmy dziewczyna lubi, zawsze coś się znajdzie). Spróbuj, nie będziesz żałował :) Powodzenia!