Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki_smutasek_

ehh..wesprzyjacie!!:(

Polecane posty

Gość taki_smutasek_

Cześć..Pisze ten post ponieważ nie mam się komu wyżalić..ostatnio zawiodłam się na mojej przyjaciółce..:( Byłam z chłopakiem prawie 3lata. Pierwsze 2 lata były cudowne, wszystko dobrze się układało, wiadomo były małe sprzeczki jak w każdym związku. Później wszystko zaczęło się sypać. Przestał mnie szanować, doceniać, bardzo często się kłóciliśmy i dlatego postanowiłam zakończyć ten związek. Bardzo cierpiałam , długo nie mogłam się pozbierać, idąc ulicą nie podobał mi się żaden chłopak, bo ciągle myślałam o Nim;/ Mój problem polega na tym że nadal nie mogę o nim zapomnieć, zadaje sobie pytanie czy dobrze zrobiłam że z nim zerwałam??bo teraz jestem nieszczęśliwa. Te wspomnienie mnie dobijają..jego zdjęcia, myśli..Najgorsze jest to że po tym jak z nim zerwałam w ogóle się tym nie przejął, jeździł sobie po imprezach i szukał innej..Nie walczył o nas związek, tak jakby miał to gdzieś:( Teraz ma nową dziewczynę i z tego co widzę np. na naszej klasie to jest szczęśliwy bo dodaje z nią zdjęcia, na pinezkach pisze że ją kocha...to znaczy że mnie tak naprawdę nie kochał??Zawsze mnie zapewniał że nie chce innej, że chce tylko mnie..więc w ogóle tego nie rozumiem.. Doradźcie mi co mam zrobić??jak o nim zapomnieć??boję się że zostanę sama bo już nikogo nie pokocham tak jak kochałam jego.. Żyć mi się odechciewa..:(( Jeśli ktoś to przeczyta to z góry dziękuję!:) Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernica 123
hej, jestem w bardzo podobnej sytuacji... 2 tyg temu rozstalam sie z chlopakiem. bylismy razem 3 lata. ja mam 27 lat, on rok starszy. poklocilismy sie o pierdole, ale on juz nie chce mnie znac. podejrzewam ze ta klotnia byla tylko pretekstem zeby mnie rzucic, chyba znudzil mu sie dlugi zwiazek....nie bardzo wiem jak Ci doradzic cos sensownego, gdybym znala sposob to sama bym go zastosowala i bym miala problem z glowy. a tak - mecze sie, jak i TY - nikt mi sie nie podoba, wydaje mi sie ze bede juz zawsze sama, kocham ciagle tylko jego, ale chce zeby to sie zmienilo. a on... jak nigdy nie chodzil na dyskoteki, tak dzis mi jego matka powiedziala ze wrocil z diskoteki nad ranem... tak wiec widzisz, musi do nas dotrzec jakims cudem, ze dla nich jestesmy przeszloscia, popatrz , oni juz maja nowe zycie, i moj tez podobno szczesliwy, bo wolny itd. mimo ze sie nie klocilismy, nie wypalilo. oni wybrali, musimy to jakos zaakceptowac i tyle, bo widzisz, nie ma o co walczyc, nie warto... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieezapomiinajka
ja jestem w podobnej sytuacji:( 3 dni temu rozstałam się z chłopakiem po 3 latach, on był całym moim światem, dla niego poświęciłam znajomych:( teraz nawet nie mam z kim porozmawiać:( dl kogo napisać smsa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernica 123
zapominjko, pisz tu na forum, albo wbijaj tu : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4817397&start=450 ja wiem ze to nie to samo co rozmowa z kims bliskim, ale warto przeczytac przezycia innych dziewczyn, ktore przeszly to samo co my. ja wiem ze nie jest latwo, szczegolnie kiedy poswieca sie tak wiele, a zostaje z niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernica 123
musze teraz spadac, ale jak chcesz to pisz co Ci na sercu lezy, ja Ci potem na wieczorem na pewno odpisze jak wroce 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przejdzie wam ja się rozstałam po ponad 7 latach i daję radę na początku było ciężko chociaż chciałam tego rozstania on też chciał ,ale teraz jest coraz lepiej.Rozstaliśmy się w styczniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×