odstawienie pigułek antykoncepcyjnych

czesc, mam pytanie. wyjezdzam na 2 miesiace i chce na ten czas odstawic tabletki antykoncepcyjne. czy pozniejpo tych 2 miesiacach pierwszego dnia cyklu moge znowu zaczac nowe opakowanie bez zadnych konsekwencji???? z gory thx za odpowiedzi.

Możesz, tylko nie wiadomo czy cykl będziesz miała regularny i czy miesiączka się pojawi "na czas". A dlaczego chcesz je odstawić?

chce odstawic tabeltki bo wyjezdzam za granice na 2 miesiace i nie bede sie widziala z moim chlopakiem wiec pomyslalam ze to byloby dobrym pomyslem na chwilowe "odtrucie orgaizmu" :) i poprawiloby stan watroby. A gdyby po 2miesiacach okres nie byl regulary to wtedy nie wiadomo kiedy mozna by wziasc tabletki od nowa, w sensie chyba trzebaby bylo czekac az sie ureguluje okres, tak? wybaczcie ze tak pytam ale nie mam pojecia na prawde, z gory dzieki za odpowiedzi :*

Wydaje mi się, że dwa miesiące to trochę za krótko na odtrucie organizmu. Raczej niepotrzebne zamieszanie. Lepiej skonsultuj to z lekarzem. I popracuj nad swoją ortografią.

nie wiem od kiedy pominiecie jednej literki w slowie, piszac szybko na klawiaturze jest dowodem braku umiejetnosci ortograficznych :D mimo wszystko dzieki ze odpisalas na moj wpis. pozdrawiam

wziasc trzebaby na prawde

wybacz, nie wszyscy moga byc tak dobrymi gramatykami jak ty :) musze chyba z tym zyc dalej :D:D

Nie pogrążaj się dalej. Ja nie jestem gramatyką.

nie musisz mieć regularnych miesiączek.

perwersja ja proponuje żebyś poszła na jakiś wątek gdzie będziesz mogła innych krytykować za złą pisownie. Autorka prosiła o coś innego a nie na poprawę jej błędów ortograficznych czy stylistycznych. Zresztą praktycznie na każdym wątku krytykujesz za złą pisownie, a z tego co wiem to nie po to jest forum :/ ps. Może w mojej pisowni znajdziesz jakieś błędy pani polonistko :P

autorko ;-) ja miałam podobny dylemat, jak mąż wyjeżdżał i lekarz mi odradził. Żeby zrobić przerwę rozsądną potrzeba min 6 m-cy i później czekać na @ i zaczynać dalej się zabezpieczać. Po 2 m-cach może się tylko wszystko rozregulować.

Jakbyś nie zauważyła to pomogłam. Rzuciłam jedynie luźną sugestię, że powinna popracować nad ortografią i dopiero kiedy ona stwierdziła, że tylko "zjadła" kilka liter to jej uświadomiłam, że tak nie jest. Najgorsze są te błędy, z których nie zdajemy sobie sprawy, bo są małe szanse, że przestaniemy je popełniać. Najgorsze jest to, że tylko garstka ludzi na tym forum podchodzi do mojego poprawiania błędów ze zdrowym rozsądkiem, każdy się zaraz rzuca-jakieś kompleksy? :o

a może Ty Perwesja jesteś nauczycielka polskiego ze masz taka manię poprawiania każdego?? Myślę ze forum jest po to by nie zwracać aż takiej uwagi na błędy ortograficzne czy stylistyczne. Sama nie lubię sadzić błędów, ale na forum bardzo często mi się to zdarza, lecz szczerze mówiąc nie przejmuje się tym.