podobno 20% zdrowych osób słyszy nieistniejące głosy w jakimś momencie życia

I nie pisz w taki sposób bo to właśnie w polskiej mentalności wytwarza niepotrzebne schemty chodzenia do psychiatry czy psychologa

wiesz to było 6 lat temu i nie pamiętam do końca całej treści. Właśnie coś tam było, facet który mimo leczenia farmakologicznego dlaej słyszał głosy i starał sie nauczyć, odróznic że to tylko sie dzieje w jego głowie.

i/lub widzi objawienia, to znaczy, że cierpi na schizofrenię. Trzeba jak najszybciej iść do psychiatry po leki, bo następnym etapem są halucynacje. Pod wpływem niektórych niektórzy chorzy nawet potrafią kogoś zabić.

Kultura mam na drugie I nie pisz w taki sposób bo to właśnie w polskiej mentalności wytwarza niepotrzebne schemty chodzenia do psychiatry czy psychologa Nie pisz bzdur. Jeśli ktoś słyszy głosy, to znaczy, że cierpi na bardzo poważną chorobę. I jeśli szybko czegoś z tym nie zrobi, może stać się niebezpieczny dla otoczenia.

A Ty orendż primo, naucz się czytać a) ze zrozumieniem b)odróżniać posty skierowane do Ciebie, secundo, weź w łapkę chociaż jedną książkę porządną napisaną prawdziwych psychologów czy psychiatrów a przestaniesz patrzeć debilnymi schematami

Kultura mam na drugie Śmieszy mnie to mówienie o schizofrenii, czasami mam wrażenie, że to jedyna choroba psychiczna na świecie, bo wszystko się na niej kończy i na niej zaczyna. Śmieszy Cię, bo nic o niej nie wiesz i nie miałaś do czynienia z chorymi na nią osobami. A ja miałam z dwiema, które miałam okazję obserwować ok. 25 lat.

Orenżżż, masz przejebane podpadłeś Kulturce :D łuuuuuu, powodzenia chłopie

Książka nie zastąpi realnego kontaktu z pacjentami. Ty zresztą pewnie nawet żadnej z tych książek, o których piszesz, nigdy nie przeczytałaś.

Kompletnie mnie nie obchodzi, co myśli Kulturka, która w swoim życiu nie widziała jednej chorej na schizofrenię osoby i żadną się nie opiekowała.

Tak nic nie miałam i nic nie wiem, dobrze, że mamy domorosłych psychiatrów którzy diagnozują za free i twierdzą, że wszystko wiedzą. Ja po prostu dopuszczam coś takiego jak wątpliwość czy chęć poznania. Powiem tak Ty wiesz swoje, na dodatek nie czytasz ze zrozumieniem więc wiele rzeczy błędnie interpretujesz. Mam po kolei zmieniać sformułowania byś pojął co tak naprawdę miałam na myśli? Raczej nie.

Bo na świecie były tylko dwie osoby chore i akurat do czynienia z nimi miałeś Ty A schizofrenia to pojęcia raz zbyt ogólne, dwa czubek góry lodowej. Ludzka psychika jest czymś zbyt skomplikowanym by za pomocą tak niedoskonałych metod badawczych pojąć jej całokształt. Zostawiając już rzeczowość psychiatrów którzy często niestety szkodzą tylko, a gdy prawda wychodzi na jaw jest już za późno.

Kulturka jest najs i masz przejebane bo podpadłeś