Alkohol przy dziecku- pijecie?

Zdarza wam sie np. otworzyc sobie jedno (Jedno!) piwo po poludniu kiedy zajmujecie sie swoimi maluchami? Mi sie zdarza- tzn NIGDY nie jestem przy dziecku pijana, ale czasami sobie otworze zimnego Lecha- chce poznac opinie innych mam.

Wieczorem gdy dzieci juz w łózkach to lubię czasem wypić jednego drinka czy lampkę wina. Piwa nie lubię. A w dzień kieliszek ulubionego likieru do kawy :D

Jasne ze tak :) a co w tym zlego wypic sobie zimne piwko czy lapke wina?

pewnie pijcie alkoholiczki

Byt albo odbyt...Oto jest pytanie

my nawet dziecku kupujemy bezalkoholowe, żeby mógł pić razem z nami co wieczór

i nic mi nie jest :D Mam mocną głowe do picia :p Oczywiście tylko wtedy gdy mąż jest w domu w razie czego jakby trzeba było gdzieś jechać samochodem bo po piwie za kierownicę w życiu nie wsiądę

Nie rozumiem dlaczego niektorzy takie wielkie halo wokol tego robia? To co jak ma sie dziecko to juz czlowiekowi nic od zycia sie nie nalezy? przeciez tu nikt nie mowi o upijaniu sie czy cos wezcie niektore mamusci wrzuccie na luz troche,bo wiekszosc z Was to jest taka ze bulke przez bibulke a huja cala reka........ wszystko na pokaz i tyle.

w zupełnosci, co złego w wypiciu czegos przy dziecku? jak jest impreza lubie sobie wypic piwo (nie jedno a 3) nikt tu przeciez nie mowi o libacjach alkoholowych tylko o normalnym piciu na imprezie czy w upalny dzien na ogrodzie, jakos nigdy sie moim dzieciom zadna krzywda z tego powodu nie stała

Ja pani wasza- chyba mylisz pojecie alkoholizmu :) Ja rowniez lubie sobie wypic redd'sa w ciagu dnia, szczególnie gdy jest gorąco. Dziecko chyba od tego nie umrze

Mama_Lilianki22 tak pij sobie przy dziecku tez skonczy tak jak ty

pewno ze jo , walne sobie czasem ta cwiarteczke przy wnukach a kiedys przy moich dzieciach bimberku

a czemu mam sie nie napic..to co teraqz do ukonczenia 18 roku zycia przez dziecko mam sie nie napic drinka czy piwa..nie jestem jakas zwolenniczka alkoholu ale raz czy dwa razy w miesiacu napije sie piwa czy drinka

Nie pijcie alkoholu przy dzieciach, bo zapewne także zostaną alkoholikami albo DDA! Odpowiedzialni rodzicie nie spożywają alkoholu w domu i nie posiadają go w lodówce czy barku! Trzeba było się porządnie nachlać za młodu i potem dzieci płodzić!

nauka kulturalnego podejścia do alkoholu to taki sam element wychowania, jak nauka zdrowego żywienia, kulturalno wysławiania, zachowania przy stole czy dobierania ubioru do sytuacji ... ciężko to wpoić inaczej niż na własnym przykładzie.

ja nie pijam ani łyczka alkoholu:)

LAmpka winka lub piwko jak dzieci sa w lozkach..

do obiadu czasem pijemy wino.Do grilla piwo. nie widze w tym nic zlego. Niech dziecko widzi,ze alkohol nie sluzy tylko i wylacznie do upijania sie.

A później dziecko zobaczy butelkę piwa i przekonane, że to napój wypije, bo gazowane, ciekawy smak dla dziecka. A, że nigdy wcześniej takiej butelki nie widziało, to nie wie, że nie można, bo mamusia i tatuś przy dziecku ani łyczka nie zrobili nigdy... Nie uchroni się dziecka przed wszystkim. Jak nie zobaczy w domu to u kolegi i czy matka czy ojciec będą pić przy dziecku alkohol czy nie, to już indywidualna sprawa każdego z rodziców jak wychowuje własne dziecko.

u mnie w domu też się tak piło alkohol 0 w małych ilościach co więcej rodzice nawet dawali mi próbować jak byłam nastolatką, np pół lampki wina do obiadu i przez to nigdy nie traktowałam alkoholu jakoś specjalnie, nie miałam potrzeby nachlać się na pierwszej wycieczce czy imprezie - owszem wypiłam jakieś jedno piwo, ale nigdy nie traciłam kontroli - co nagminnie zdarzało się koleżankom u których w domu to był temat tabu :P ps po jednym piwie nikt raczej nie jest pijany! w Polce legalnie można prowadzić mając 0,2 promila, więc z jazdą do lekarza nie byłoby problemu.... z reszta ja obok szpitala mieszkam :D

a czy zdarza się wam jeść przy dzieciach wołowinę? No nie steki ale tak na gulasz pokrojoną?

Jedno piwko w goracy dzien,do grilla tak,nie notorycznie ale zdarza mi się...

Ani ja ani mąż nie pijemy alkoholu wcale. Ale nie widzę nic złego w tym, że ktoś wypije piwo czy tam lampkę wina, przecież nikt nie opije się 1 piwem, a wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem.

a ja jestem w stanie sie wstawic jednym piwem jak mam gorszy dzien, dlatego nigdy piwa, wina czy drinka w dzien nie wypije...jak moje dziecko spi to wypije sobie czasem jedno lub dwa piwa/lampki wina/drinki i nie widze w tym nic strasznego...wszystko dla ludzi-ale z umiarem:)