Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rycząca jak bóbr

Ryczę :(:(

Polecane posty

Gość rycząca jak bóbr

obejrzałam film 'ZIELONA MILA' niesamowity... nie mogłam powstrzymac się od płaczu :( nadal nie mogę :( ogladaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem najmądrzejsza
tak , 100 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zobacz Siostry Magdalenki szkola dla lobuzow Uspieni Po Obietnicy albo dotrzymac obietnicy albo zgodnie z obietnica cos takiego na tym ostatnim chyba zaryczysz sie na smierc okropny oparty na faktach ale rewelacyjnt\y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycząca jak bóbr
dzięki kacia ale to za kilda dni bo dziś wyczerpałam już limit łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spox siostry sa na youtube uspieni tez sa w necie co do obietnicy ciezko bedzie go znalezc ale awrto zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeye
Dnia 12.06.2011 o 20:11, kaciaa napisał:

tak zobacz Siostry Magdalenki szkola dla lobuzow Uspieni Po Obietnicy albo dotrzymac obietnicy albo zgodnie z obietnica cos takiego na tym ostatnim chyba zaryczysz sie na smierc okropny oparty na faktach ale rewelacyjnt\y

Co by się stało, gdyby w SM ta Rose od początku nie zgodziła się oddać synka do adopcji, albo potem zdołała podrzeć papiery adopcyjne? W książce o Filomenie była wzmianka, że jakaś babka w Dublinie zatrudniła u siebie jako pokojówkę podopieczną magdalenek i zgodziła się też przyjąć jej dziecko, a strollowane przez opinię publiczną zakonnice musiały na to pozwolić (choć kiedy praca dziewczyny w tamtym domu nie wypaliła i musiała wrócić, to zabrały jej dziecko). Wniosek, że musiała istnieć opcja, by niezamężna matka mogła zatrzymać dziecko. Wracając do Rose, to próbowaliby ją maglować o oddanie dziecka, czy w końcu stwierdziliby "to sobie radź dziewucho sama z tym bachorem i nie licz na niczyją pomoc"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×