Moja siostra utrzymuje prawie dorosłego syna! Chłopak ma prawie 18lat.

To co ostatnio powiedziała mi siostra przeszło moje wszelkie wyobrażenia. Jej syn chodzi na korepetycje z matematyki, ma książki przygotowujące do matury a także chodzie na korepetycje z języka angielskiego. Mnie to przeraża, ten chłopak 1 i 2 klasa liceum nic się nie uczył a teraz żeruje na własnej matce. Moja siostra w dodatku sama radzi sobie z jego wychowaniem. Ja jej powiedziałam że skoro jej syn nie potrafił nauczyc się w szkole to powinien isc do zawodówy.

Dlaczego matka ma dawac doroslemu chlopakowi na takie sprawy. Sam niech sobie zarobi, ja raz prosilam siostre o pozyczke to mi odmowila bo musiala dac synowi na korepetycje z angielskiego, to juz jest przesada i to spora.

jesteś zdrowo szurnięta.....feeeee

No wlasnie, ja powinnam siostrzencowi powiedziec kilka slow prawdy, ze wykorzystuje matke i sam powinien wziac sie za robote a nie za ciagle tylko na nia wolac. Ja nie mam dzieci, ale za to moja siostra sama wychowuje swojego syna, sama sie nim zajmowala. Teraz ja poprosilam ja o pozyczke na kilka dni bo potrzebowalam pieniedzy bo wyjezdzalam do Zakopanego na kilka dni urlopu to mi odmowila bo stwierdzila ze pieniadze na kurs angielskiego dla jej syna sa wazniejsze.

Nie buntuj siostry bo to jej decyzja a chłopak jest młody i to jej syn . Przecież nie ma 30 lat żeby można było podejrzewać go o ciągnięcie kasy, bez przesady rodzice nie raz i starszym dzieciom pomagają w różny sposób finansowo i co kogo to obchodzi.

obstawiam że to prowo:)

słuchaj wydaje mi ie ze to normalne ze ważniejsze są dla niej wydatki na własnego syna niż na siostrę która zarabia. ona dopóki syn się uczy chociażby w średniej szkole to utrzymuje go i to normalne. w końcu jest jego matką. chce żeby zdał maturę i miał możliwość pójścia na studia czy znalezienia lepszej pracy .to nic dziwnego .ja sama 1 i 2 klasie technikum trochę olałam. uczyłam się tylko na tyle żeby przejść do następnej klasy. a w 4 klasie jeździłam nawet w soboty do szkoły na dodatkową matmę i i rodzice płacili za to. jak ja będę mieć swoje dzieci to tez będę wydawać kasę na ich naukę na pewno częściej niż na wczasy. i to nie swoje a kogoś z rodziny kto i tak sam zarabia. także myślę ze dobrze zrobiła. sorry ale ona w pierwszej kolejności myśli o swoim dziecku a dopiero jak wie ze może sobie na to pozwolić to może wspomóc twój budżet. to naturalny odruch rodzicielski i z tym nie wygrasz.

i na pewno wie co już było

debilko on ma tylko 18 lat,niech korzysta póki moze co to za moda by dziecko na siebie zarabialo...to matka nie pilnowala by sie uczyl wiec niech teraz placi za korepetycje,moze niechc jeszcze daje mamie pieniadze na swoje utrzymanie co ? heheh