Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tracąca nadzieje mama

Corka kuzynki mowi wszystko, moj synek prawie nic

Polecane posty

Gość vgbhbvhbhbbjbn
mój chrzesniak sprawiał wrażenie naprawdę opóźnionego w rozwoju, a jak już zaczał mówić to nie mogłam go zrozumieć, kuzynka chodziła z nim do logopedy, teraz dzieciak jest w 1 klasie i zrównał się z rowiesnikami więc głowa do góry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracąca nadzieje mama
:) dzieki dziewczyny :) bede sie starala cierpliwie czekac, tylko wiadomo z kazda minuta patrze czy czegos nie wypowie i niczego innego nie wyczekuje, nawet swojego okresu he he, calymi dniami patrze na niego i czekam, chcialabym sie czyms zajac ale mam wyrzuty ze pojde na basen zamiast z nim pracowac :( czytac mu czy sie bawic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracąca nadzieje mama
juz kilku lekarzy mnie uspokajalo, jedna madra lekarka powiedziala, to nie bedzie typowe banalne dziecko, to jest umysl scisly, dala mu zabawki i patrzyla jak sie bawi oglada, z jaka precyzja, powiedziala ze dziecko czuje jak sie go nie akceptuje i porownuje, ale maz tego nie rozumie kazde spotkanie z kuzynka go dobija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem_w_patowej_sytuacji
W wieku kilku lat byłam tak cicha, że łatwo było zapomnieć o mojej obecności... mam wrodzone uzdolnienia plastyczne, może Twój synek też dostanie od losu jakiś talent. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracąca nadzieje mama
dzieki :) staram sie tak myslec, i nie myslec co mysla inni aaaaaa oszaleje... wychodzic nie wychodzic, teraz znalazlam sobie kolezanke z 4 miesiecznym synkiem ona sie nie zna czy on juz powinien czy nie powinien mowic :P takze tak mnie to nie stresuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracąca nadzieje mama
ide spac zajrze jutro dziekuje Wam bardzo, sen jest dla mnie ukojeniem a od jutra znow...myslenie :( ale postaram sie byc dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno daj dziecku spokoj! no i co z tego ze corka kuzynki mowi wszystko czy ze dzieci znajomych tez juz mowia? lekarze, ksiazki i ludzie na okolo mowia Ci ze to normalne i ze do 3 lat ma prawo nie mowic, a Ty dalej go porownujesz i jeszcze sie smucisz i wstydzisz? moze akurat tak sie trafilo ze w Twoim otoczeniu dzieci juz mowia, ale uwierz ze jest duzo dzieci ktore do 3 roku zycia (a nawet pozniej) mowia raptem pare slow lub ich mowa jest praktycznie niezrozumiala. w grupie mojego synka z polowa nic prawie nie mowi albo kilka slow na krzyz lub mowia ale nie da sie ich zrozumiec (dzieci mniej wiecej 2,5 -3,5 roku). moja kuzynka ma dwojke blizniakow i jeden jej zaczal mowic jak mial jakies 4 lata a drugi pare miesiecy pozniej, wczesniej prawie nic i tez niezrozumiale. i ten co zaczal pierwszy mowic jest teraz w klasie z rozszerzonym programem bo tak dobrze sie uczy, czyta duzo ksiazek i bardzo duzo mowi. drugi troche mniej mowi ale normalnie mozna z nim porozmawiac. i wcale nie jest powiedzialne ze jak dziecko pozniej zacznie mowic to bedzie malomowne. jak zacznie to sie moze okazac ze bedzie klepac caly czas az Ci uszy beda puchly ;) naprawde odpusc dzieciakowi i wyluzuj, to nie jest wyscig. jeszcze zebys naprawde miala sie czym martwic to rozumiem ale on sie dobrze rozwija, nie jest w niczym opozniony. czytaj mu, opowiadaj, mow do niego ale nie tylko po to ze moze w koncu zacznie mowic. on sluchajac Ciebie uczy sie wyrazow. za jakis czas zacznie ich uzywac. on naprawde jeszcze jest maly i nie ma powodow do zmartwienia. a mezowi powiedz ze to nei jest wyscig, ze dziecko dobrze sie rozwija i ma czas aby zaczac mowic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie zastanawia jak....
mozesz sie wstydzic tego ze dziecko nie mowi? rozumiem ze mozna sie wstydzic niegrzecznego zachowania dziecka jak cos zmajstruje ale tego ze nie mowi? Daj dziecku spokoj przyjdzie czas ze bedzie mowil. a swoja drogą moja mam mi opowidala jak to bylo z moim bratem tez nie chcial mowic, rozumial wszystko ale nie mowil za wiele mial ok 3 lat, az poszla z nim do lekarza, lekarka prosi go no Kubusiu poiwedz cos mama to samo i tam zaczyna do niego jazgolić, on nic ani slowa tylko wyszedł z gabinetu pieknie i dosadnie powiedzial "glupia baba" mam myslała z epadnie na korytarzu. Teraz jest dziennikearzem ma piekny styl pisania i wypowiadania sie wiec nie ma co panikowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiejąca wszystko
Autorko, głowa do góry, musisz być cierpliwa. Nawet nie wiesz, jak dobrze znam uczucia, które masz w sobie.Moje dziecko ma aktualnie rok i 2 miesiące i jest trochę późne, jeśli chodzi o rozwój ruchowy. Wszedzie wkoło tylko słucham i widzę, jak 7-miesięczne dzieci pełzają, już próbują wstawać, jak 9- miesięczne już raczkują i sprawnie chodzą przy meblach, a moje dziecko do 11 miesiąca życia tylko siedziało. Też mi było dziwnie idąc do znajomych z dziećmi, wręcz ich unikałam, bo głupio mi było,ze ich dzieci takie sprawne, mój synek daleko w polu w porównaniu do nich. Nadal jest daleko, bo widzę niespełna roczne dzieci co już ładnie chodzą za 1 rączkę, albo same chodzą, a mój ma 14 miesięcy skończone i za 1 rękę nawet jeszcze nie utrzymuje równowagi,tylko za 2, sam nie chodzi. Ciężko jest poruszać się wśród matek z dziećmi, gdy twoje dziecko robi coś później niż większość, i choć wiem, ze wszystko z moim synkiem ok i że jest w sumie w normie, bo dziecko ma czas na naukę chodzenia do 18 miesiąca życia, no ale jednak rzadko zdarzają się dzieci, które mając grubo ponad rok jeszcze nie chodzą. Podobnie jest z mową, Twoje dziecko na pewno się nauczy i z biegiem czasu nie będzie w ogóle odbiegać od rówieśników, ale na razie ciężko Ci z tym. Ja mam też znajomą, której córka w wieku prawie 3 lat też niewiele mówiła, tylko jakieś 3 słowa na krzyż po swojemu, nic nie umiała, ale w końcu się nauczyła. I ja nawet czasem patrzę, bo niby już roczne dziecko powinno jakieś słowa ze zrozumieniem nazywać, mój ma 14 i opróczławnego baba, mama , lala, dada nie mówi nic z sensem. Tak że poruszyłaś dobra kwestię, jak przetrwać w gąszczu mam i ich super dzieci z dzieckiem, które nie jest takie super rozwojowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiejąca wszystko
W ogóle mamy mówią, że fajnie mieć koleżanki z dziećmi w podobnym wieku,a mnie się wydaje, że to właśnie niedobrze, bo spotykając się z takimi koleżankami tylko porównuje się dzieci,a wiadomo,różnice w rozwoju między dziećmi w tym samym wieku mogą być kolosalne, co potem prowadzi właśnie do tego,że wizyta u kogoś staje się stresem i uciążliwością, bo "ich dziecko mówi , a moje nie". Ja mam kumpelę , której mały jest prawie 2 mies. młodszy od mojego i jest o wiele sprawniejszy ruchowo niż mój i też mam stres rozmawiając z tą kumpela, tym bardziej że ona potrafi właśnie popisywac się umiejętnościami swego syna, chwalić się, co jeszcze bardziej mnie dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest wariacja
Z tym porównywaniem dzieci , kobiety wyluzujcie :-) Każde dziecko jest inne,każde dziecko rozwija się inaczej. Co to ma być "wyścig szczurów" już od pampersa ??? Mojej sąsiadki córka prawie do 3rż bardzo mało mówiła a teraz (ma 4 lata) buzia jej się nie zamyka. :D Mam dwie kuzynki jednej córka chodziła już mając 10 miesięcy (ale była to dziewczynka drobniutka,leciutka jak piórko a to też ma znaczenie) Drugiej kuzynki córka zaczęła chodzić mając 15 miesięcy,ale Pediatra uspokajała ,że to jest normalne bo dziewczynka jest duża(ma budowe swojego taty jest wysoka i "mocnej" budowy) i dosyć ciężka a to też ma duże znaczenie. :-) Jest przecież dużo czynników,które mają wpływ na rozwój dziecka. Często np.dzieci,które ruchowo szybciej się rozwijają z mową pozostają w tyle.I odwrotnie dzieci które szybko zaczynają mówić troszkę gorzej ruchowo się rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 122212121
ogólnie moje dziecko rozwija się "normalnie", ruchowo jest znacznie do przodu, mam koleżankę, której córka mówi znacznie więcej niż moja (mają po 2 latka) gada jak 3 latka, ale co z tego jak jest tak wkurwiająca, upierdliwa, mecząca, płacze non stop jak nie dostaje tego czego chce, rozpuszczony dzieciak. Jeśli chodzi o porównywanie dzieci to jedyne co można robić to patrzeć na jego postępy- nie patrząc na dzieci obok, jeżeli dziecko zdobywa nowe etapy to trzeba się tylko cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiejąca wszystko
Tak, to wszystko racja, co piszesz, ale jak można być zupełnie wyluzowanym i spokojnym, jak idziesz do koleżanki, która non stop tylko wali popisówę w stylu: "Synek, no wstań na nogi, pokaż, jak idzies,no trzymaj butelkę, ja Ci nie będę trzymać, no pokaż jak wstajesz itp" i potem patrzy i czeka na oklaski publiczności, podczas gdy Ty siedzisz ze swoim dzieckiem, które nawet połowy z tego nie umie zrobić.No ciężko czasem. Owszem, jak matka ma jeszcze zdrowe, dystansowe podejście i nie należy do "chwalących się" i uczestniczących w wyścigu szczurów, to nie ma problemu i nie trzeba się czuć z dzieckiem mniej umiejącym źle, ale są matki, co właśnie pysznią się jak ich dziecko robi coś szybko, nie da się wtedy być takim wyluzowanym, bo ma się tę świadomość, że ta matka specjalnie się popisuje, żeby pokazać, że moje dziecko opóźnione, a jej takie sprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest wariacja
Trzeba w końcu dorosnąć ;-) nie da się iść przez życie porównując siebie,swoje dzieci,męża,dom,samochód do innych. Masz dwa wyjścia albo wyluzujesz i przestaniesz się dołować z tego powodu z uśmiechem patrząc na to jak dobrze radzi sobie dziecko koleżanki. Albo po prostu ogranicz spotkania z tą koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxis
Autorko dwie rzeczy do siebie Przestań pisać, że Twoje dziecko na pewno nie b edzie kolejnym BANALNYM maluchem. Co to w ogóle znaczy , że dzieci są banalne? W ogóle nie znasz znaczenia tego słowa - bez komentarza, bo obrażasz tym samym inne dzieci. Po drugie - każde dziecko ma własne tempo rozwoju, to że syn Twój nie mówi nie znaczy wcale, że nie rozumie czy że coś z nim nie tak. Każde dziecko ma zdolności w innym kierunku i jest udwodonione, że jeśli jakiś maluch jest uzdolniony ruchowo to z mową będzie czekał.. Natomiast mój synek ma 17 miesięcy, mało jest ruhcliwy za to gada jak najęty. Na razie po swojemu, ale powtarza mnóstwo słow i zaczynam wiele z nich rozumieć. Mojego męza brat nie mówił NIC do 3 roku życia a jak zaczął to od razu pełnymi zdaniami. Potem się okazało, że jest bardzo zdolny - obecie studiuje fizykę techniczną ( czy mechaniczną - coś takiego _ Daj sobie na wstrzymanie i przestań szukać dziury w całym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxis
Jeszcze dopowiem , że mam koleżanke . Jej synek ma 26 miesięcy i mówi bardzo bardzo mało. Także jak do Niej chodzę ze swoim synem, to ona na mnie patrzy wilkiem za to, że mój jest o 9 miesięcy młodszy a tak wiele rzeczy rozumie i mówi.Wcale nie chwalę się tym, ale dla mnie jest normalne, że mówie mu " idz i podnieś piłeczkę to pójdziemy ją powrzucać do kosza". I on to rozumie, idzie i robi co mu mówie. Natomiast dla mojej koleżanki wydaje się to dziwne i widzę, że jest zazdrosna. Natomiast zawsze chwale jej synka, że ładnie biega, wspina sie, robi fikołki - uważam, że w tym kierunku poszedł i to też jest fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracaca nadzieje mama
Witam :) Co do kolezanki wyzej, powtarzam słowa po lekarce z bardzo dobrej kliniki w Warszawie, powiedziała, ze on moze odstawac od dzieci bo bawi się w taki sposób jak robią to ścisłowe umysły, sama nie wpadłabym na takie porownanie, lekarze maja rozne okreslenia inaczej rozumiane przez laików, ja tez sie dziwnie czułam jak ona tak mówiła, jej chodziło o to, że on nie wezmie kredek i nie bedzie rysować 3 godziny spokojnie, tylko jego będzie interesować jak połączone są pojazdy, dlaczego tak i będzie to rozpracowywał. Przepraszam, jeżeli kogoś uraziłam, po prostu powtarzam słowa ludzi z branzy medycznej :) Mój niuniek już tez rozumie praktycznie wszystko, przynosi buty jak idziemy na spacer, sprzata po sobie, odnosi naczynia do zlewu. Głownie martwia mnie te słowa, które kiedys były i juz sie drugi raz nie pojawiły. Piłeczkę przynosi na polecenie od roku, teraz przynosi wiecej rzeczy za to uparciuch nie pokaze mi gdzie jest swinka, krówka ect. on sam mi pokazuje pyta co to? ale w odwrotna stronę to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracaca nadzieje mama
moze tej mojej lekarce nie chodziło o banalne dzieci tylko banalne zabawy.. hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxis
może :) po prostu fatalne określenie dla dziecka, że jest banalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxis
A jeśli chodzi o Twojego synka, to według mnie - Jego po prostu nie ineteresuje mowa, są na tym świecie rzeczy dla Niego bardziej interesujące. W pewnym momencie wyjdzie to naturalnie, tzn zacznie mówić. Mojego znowu bardzo interesują nowe słowka, za to nie zmuszisz go za nic do aktywnych zabaw. Woli sobie dłubać w jakiejś zabawce, czy zbierac kamyczki. Nie umie i nie potrafi ( i też nie interesuje go ) bieganie, akwtywnośc fizyczna szertoko pojęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marietta789
córa brata ma 3 lata, a mówi tylko pojedyncze słowa jak babcia, tata, mama,daj, nie,tak. Oczywiscie po swojemu trajkocze cały czas, ale jest to niezrozumiałe dla otoczenia. Widze jak bratu jest przykro jak idziemy do kuzynostwa a tam inne młodsze dzieci gadaja pelnymi zdaniami. Mała ma zaraz isc do przedszkola a nie potrafi jeszcze pić z kubka i samodzielnie jeść. Trochę też tu widzę jego winy ponieważ ulubionym zajeciem jego córeczki jest oglądanie vivy albo przygladanie sie jak tata gra w playstation. Oglądanie tv też podobno opoźnia mowe, ale ja się nie wtracam i niech kazdy wychowuje jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracaca nadzieje mama
Oczywiscie, ze ogladanie opoznia mowe, bo dziecko 3 letnie powinno ogladac TV 15 min dziennie jezeli juz ostatnio byl caly wywód profesufy z CZD na temat tego jak TV zaburza mowe i rozwoj u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracaca nadzieje mama
anexx cofamy słowo banalne nie było uzyte ok? :) ani do dziecka ani do zabaw, madrzy ludzie tez czasem popełniaja gafy poza tym słowem babeczka miód malina! Tak madrego czlowika dawno nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zroznicowana
Moj ma 2 latka i 7 miesiecy i dopiero od niedawna mowi i to tez czasami tak,ze ciezko go zrozumiec :P Ponoc chlopczy pozniej zaczynaja mowic,owszem sa wyjatki, ale wiekszosc chlopcow to leniuszki zreszta jak kazdy facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×