Mówie do tesściowej SZANOWNA PANI !!

Mówie do swojej teściowej "Szanowna Pani" i do tescia tak samo, Wielmozny panie bo przeciez to sa obcy ludzie wiec niby z jakiej okazji mam do nich mowic mamo i tato? :O OStatnio bylam u niej na urodzinach i przy wszystkich sie tak do niej zwracalam -Czy moze Szanowna Pani podac mi sól? -Ukroi szanowna pani mi troche ciasta? Było jej głupio że szok :D

gadaj jak cchesz szmato kogo to obchodzi?

Jak cie nie obchodzi tu nie czytaj glupia cipo, jestes taka tepa ze nie wiesz ze nie czyta sie jak nie interesuje? :O

i dobrze :)

Jak nie chcesz mówić do nich per mamo, tato, mów po prostu pan, pani... Szanowna Pani czy Wielmożny Panie brzmi to trochę nietakt... moim zdaniem. Nie dziwie się, że im było głupio... Po jakimś czasie na pewno Cię poproszą o mówienie do siebie albo po imieniu, albo mamo, tato...

Jasne, niech se prosi :D Na ty moge mowic ale mamo i tato napewno nie bede do nich mowic.

Nikt Ci nie każe... Coś widzę, że nie masz szacunku do swoich teściów...

w ogóle to ona tez do mnie mówi Pani

zwracanie sie szanowna pani czy wielmozny panie nie za dobrze o tobie swiadczy, a twoj maz tez sie w taki sposob zwraca do twoich rodzicow?

No to mówcie sobie per pan / pani dopóki któraś ze stron nie zechce mówić inaczej... Nigdy nie mów nigdy...

Mój mąż do moich rodziców mówi po imieniu.

Mąż to nie rodzina wiec tescie tymbardziej.

dla ciebie maz to nie rodzina? to kim jest dla ciebie?

No oczywiscie ze nie rodzina, obcy facet tylko ze za niego wyszlam za maz.

Maż i dzieci to Twoja najbliższa rodzina :)

wielmozny panie? Swiadczy to tylko o twojej durnocie i niczym wiecej. Po co wychodzilas za swego męza, jesli tak nienawidzisz jego rodzicow, dziadkow swoich dzieci? To chore.

No chyba jestes smieszna, jaka rodzina? Najblizsza rodizna to jest moja matka i rodzenstwo a nie jakis tam maz, mężow moge miec nawet 10 i co? wszyscy beda moja rodzina?

ale wredna musisz byc, biedna ta matka twojego meza:o i maz pewnie tez

Dopóki jesteście małżeństwem to Twoja najbliższa rodzina czy to Ci się podoba czy nie :)

nie chcciałas byc stara panną?

No i bardzo dobrze, niech wiedza kto tu rzadzi :O ostatnio jechalam na wesele do kuzynki to mezowi kazalam zostac w domu bo mowilam ze to rodzinna uroczystosc.

rodzice i rodzenstwo sa twoja rodzina zawsze beda ale najblizsza teraz jest twoj maz, przez slub z nim stworzylas wlasna rodzine ,

a to to nawet zabawne:)

hahaha :D

Jak miałam imieniny to tak samo, zaprosilam ciotki, kuzynki, rodzenstwo i reszte rodziny a mezowi kazalam jechac do jego rodzicow na ten czas.

a na weselu mielismy dwa stoliki okragle na srodku sali: Przy jednym ja z rodzicami a przy drugim maz z rodzicami.

nawet zabawna jesteś

NIe zadne provo tylko swieta prawda, mowie jak jest.