Co o tym sądzicie?

Niedawno, razem z kilkoma znajomymi i przyjaciolka, wybralismy sie na kilka dni na wycieczke do innego miasta. Wszystko bylo super dopóki, ona nie zaczela starac sie za wszelka cene zwrócic na siebie calej uwagi. Wiem odkąd sie przyjaznimy, ze lubi byc w centrum zainteresowania, ale tym razem, moim zdeaniem ona przesadzila. Wygladalo to tak ; wdzieczyla sie do kazdego przedstawiciela plci przeciwnej, ktorego miala pod ręka, a ze ma dziewczyna czym oddychac, wszyscy latali za nia jak male pieski, z najmniejszego problemu robila wielką tragedie, zeby kazdy jej współczol i pocieszal, wpieprzala sie w moją rozmowe i odciągala od niej rozmowce, na rzecz poużalania sie nad jej osobą. Tego tupu sytuacji bylo mnóstwo. Najbardziej irytowalo mnie to wpieprzanie sie w moją czysto kolezenską rozmowe, zeby troche powdzieczyć cie do mojego rozmowcy. Po pewnym czasie mialam po prostu dosc jej towarzystwa, bo niecierpie dziewczyn tego typu, wiec przestalam spedzac z nią czas i praktycznie nie rozmawialysmy. Wykorzystala to oczywiscie, zeby pozalic sie kolegom, ze sie do niej nie odzywam. Nie rozmawialysmy do wczoraj. Sama nie starala sie zrobic nic zeby to wyjasnic. Dzisiaj spotkalysmy sie z mojej inicjatwy, zeby to wyjasnic i kiedy powiedzialam jej co o tym mysle, ona stwierdzila, ze nie zauwazyla, zeby sie tak zachowywala i tlumaczyla sie tym, ze jest po prostu towarzyską osobą. Co o tym sądzicie? Czy uwazacie, ze przesadzam? Przepraszam za chaotycznosc tekstu,ale jestem juz bardzo zmęczona.

prosze! niech ktos mi odpowie, bo juz sama nie wiem co o tym myslec

up!

up

up

mówisz ze to przyjaciółka a potem dodajesz ze nie lubisz takich dziewczyn , znałaś ty ją w ogóle ? ja bym z taką manipulantką nie chciała mniec nic wspólnego

Ona nigdy wczesniej sie tak nie zachowywala. Zawsze lubila byc w centrum zainteresowania, ale nigdy nie az tak.

widocznie pod wpływem duzego grona osób z penisami jej "towarzyskość " sie nasiliła , po prostu jest to tania szmata którą swędzi pissda i musi z kazdym poflirtować

ALe jak ja mam z nia rozmawiac? Nie chce zakonczyc tej przyjazni, chce zeby bylo tak jak przed tym wyjazdem, ale w tym momencie sytuacja miedzy nami jest bardzo napieta. Ona nie widzii w swoim zachowaniu nic zlego, a ja nie wiem jak jej to wytlumaczyc.