Długi z działalności męża i życie z nimi.....

A może nic nie wpłacać komornikom ? Skoro nie mam szansy na spłatę i nic nie wezmą, bo nic nie mam ???

Nie uwazam się za debila. Poza tym nie bede pisać z młodocianymi co nic w życiu nie robili i nie beda robić.

zagubiona wyjazd za granice akurat dobrze by w tej sytuacji zrobil.WYJAZD NA ZAWSZE.Tez kocham swoja ojczyzne ale raczej platonicznie,bo to kraj absurdu.

Po ch... się tu uczyć, jak tu roboli do łopaty potrzeba za najniższą krajową... Znalazł się ekspert po zaocznych studiach marketingu. :/

że te dlugi spłacic trzeba , ktoś już mądrze napisał - oboje jedzcie za granicę i pomału spłacajcie , wiem co piszę bo moja siostra byla w podobnej sytuacji , dług gdzieś koło 50 tyś , najpierw wyjechal szwagier , po roku dojechała ona z dzieckiem - dziecko do przedszkola ona też poszła do pracy , teraz po trzech latach wychodzą na prostą , dobrze byłoby też się zwrócic bezpośrednio do tych firm któtym zalegacie z kasą - uwierz oni wolą zobaczyc jakąkolwiek kasę na swoim koncie a komornik zawsze w pierwszej kolejności bierze kasę dla siebie

No właśnie. Nie znają się a krytykują, a poszliby sobie na inne formu...

"KLUB OFERM ŻYCIOWYCH Na to, co się ma, pracuje się całe życie. Ale tacy jak wy najpierw się nie uczą, potem popełniają błąd za błędem (pożyczki, zaciąganie długów), a na końcu siądą w kółeczku i popłakują, że ta straszna Polska, ci gnoje politycy - to oni, to oni was do tego doprowadzili, ich wina! DEBILE " no w polsce bedziesz tyrac cale zycie na kawalerke tempaczko.Ja w polsce od dawna nie mieszkam i prowadze z mezem swoja firme za granica.I takie losie jak ty ode mnie kupuja tyle towaru,ze leze do gory dooopa i plawie sie w majatku. no w pols

wy chyba też nic nie robiliście, skoro macie tylko długi :D znalazła się pani dorosła, nieudacznica :D

nie te czasy - "tempaczko", powiadasz? :D do szkoły było baaaardzo pod górkę, prawda? :D

A co ty opowiadasz sraczu jeden ?? Idz załóż firme zatrudnij ludzi, postaraj się o to by kasę pomnożyć i żeby się nie przeinwestować przy okazji. Pożyjemy pogadamy...

bo jak ktoś ci zwraca uwagę, że zjebałaś sobie życie, to na pewno nudzący się przed kompem gimnazjalista, który nigdy nie pracował :D jak się nie umie, to się nie zabiera za prowadzenie firmy

proste i logiczne dokladnie

nara tępaki, pocieszajcie się dalej i nie ruszajcie dupska, by coś zmienić :O

tak mi sie zdaje ze mozesz raz w zyciu ogłosic upadłosc

prowadzisz lodziarnie??hahah

dobre

Z tego co się orientuję to akurat kryminaliści mają się tutaj najlepiej. Może niech mąż się weźmie za politykę? Mówię całkiem serio...

Przede wszystkim nie załamuj się. I nie pozwól, by to rozwaliło Wasze małżeństwo. Są różne spsoby, żeby legalnie dorobić, może rozejrzyj się za czymś takim dodatkowym...

tez tak mam i przypuszczam ze wiel osob jak chcesz moge popisac na maila bo tu to sama rozumiesz

A próbowałaś szukać gdzieś pomocy? szukałaś jakiejś porady prawnej co do tej sytuacji. Może zajrzyj tutaj http://centrumdluznika.pl/ oni powinni Ci pomóc. Z tego co się orientuje potrafią pomóc osobą w takiej sytuacji jak Ty. No i porada nic Cie nie kosztuje a ucieczka za granice przed problemami to nie wyjście.

Najlepiej to by było oczywiście się nie zadłużać i trzymać z daleka od wszelkich pożyczek, kredytów i chwilówek. Chwilówki to chyba największe zło. Ale człowiek to jest najmądrzejszy po szkodzie i no cóż mam powiedzieć, czasami są w życiu takie chwile, że nie da się przetrwać bez tego cholernego kredytu. W najgorszym momencie miałam długi na kwotę 100 tys zł i jeden kredyt zabezpieczony mieszkaniem. Wiedziałam, że sama sobie nie poradzę, więc zaczęłam szperać po forach i szukać pomocy, aż trafiłam do krakowskiej kancelarii Lexa (kancelarialexa.pl). Dzisiaj mogę powiedzieć tylko tyle, że dzięki interwencji prawników powoli wychodzę na prostą i jakoś zaczynam wracać do siebie. Żałuję tylko tego, że przez własny brak rozsądku naraziłam moją rodzinę na wiele przykrości. Mam tylko nadzieję, że kiedyś mi wybaczą.