Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agatka nowa we wsi

mieszkam od roku na wsi i mam dość...

Polecane posty

Gość agatka nowa we wsi

koorwa takiej ciemnoty i zacofania jeszcze nie widziałam :o każdy każdemu by najchętniej do chałupy wlazł, żeby podglądać co się dzieje i rozpowiedzieć, a najlepiej to pod kołdrę żeby wiadomo było kto z kim sypia :o a do kościółka ta ciemnota co niedzielkę gania :o wychodzą z tego kościoła i już od razu rąbią dupę :o chłopy małorolne - szkoda gadać,ci starzy jeszcze jakoś oblecą,życie im mija na robocie i chlaniu,więc sa stosunkowo nieszkodliwi ale ich kilkunastoletnie bachory...szok! stoją cały dzień pod monopolem,nie uczą się,nie pracują i każdego kto bogatszy albo z innej wioski lub miasta mierzą wzrokiem jkaby się mieli za cchwilę na niego rzucić z siekierami! sąsiada wczoraj przyłapałam na tym jak topił małe kotki chciałam zadzwonić po policję ale powstrzymała mnie mama mimo że sama chciałaby zadzwonić ale gdyby we wsi się rozniosło że donoszę to nie miałabym życia...pół roku temu jedną rodzinę tutaj tak zaszczuli z podobnego powodu,że cała rodzina wróciła do miasta. nie wytrzymuję tutaj,ja chcę do miasta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka nowa we wsi
zacznę chyba namawiać rodziców żeby sprzedali ten dom i kupili jakieś mieszkanko w bloku :( nie dość,że muszę codziennie do szkoły dojeżdżać godzinę pksem to jeszcze cała ta ciemnota...moi rodzice sa ateistami ja też jestem ateistką to po 3 miesiącach sie nas wszysscy wypytywali czemu do kościoła nie chodzimy i od jakiegoś czasu co jakiś czas chodzę z mama dla świętego spokoju bo patrzyli się na nas jak na trędowatych kiedy w niedzielę pakowaliśmy się do samochodu i zamiast do kościoła jeździliśmy na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak się tam w ogóle znalazła
ś? czy twoi rodzice nie wiedzieli czego się spodziewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka nowa we wsi
moi rodzice dostali spadek po ciotce która zmarła na początku zeszłego roku. nie miała dzieci więc zapisała dom swojej siostrzenicy czyli mojej mamie. czasem bywałam u niej np kilka dni w wakacje,właściwie co roku,ciocia przyjeżdżała też dość często do nas i mówiła zawsze jak my możemy się w takiej klitce w bloku gnieździć. ja jednak wolałam się gnieździć niż mieszkać tutaj,latem jest gdzie pospacerować,fakt ale do domu wracać sie nie chce bo muszę mijać tych wszystkich durniów :( moim rodzicom na początku bardzo tu się podobało ale widzę że też powoli mają już dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Łiii, ja mam w mieście taką ciemnotę. Koło naszych bloków kamiennica stoi i w tej kamiennicy to taką wioskę mają. Jak w ciąży byłam, to dosłownie sobie mnie palcami pokazywali i na ucho gadali, aż mi czasem przykro się robiło. :o Mój mąż im czasami musiał do rozumów przemówic :p. Teraz sąsiadka moja w ciąży jest to to samo. Gadki w stylu - 'on ciagle w delegacji i myslisz ze to jego phii' ż e n a d a. ale ja tam się im w twarz śmieję. Ledwo podstawówki pokończyli i siedzą i gadają o wszystkich :D No i jeszcze na mnie gadają że na weekendy to ja na żadne studia nie jezdze tylko sie puszczac (zaocznie studiuje w innym miescie). Ogólnie to ja ich nie znam wgl a oni mnie z imienia i nazwiska - widza ogolnie wszystko - gdzie pracuje ja, gdzie maz, gdzie jezdze na weekendy, i gdzie kupuje ciuchy dla syna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka nowa we wsi
no to też masz niedobrze :o ale przynajmniej w bloku pewnie masz normalnych sąsiadów, a tutaj prawie cała wieś taka, obecnie my jesteśmy jedyni "z miasta". w bloku sąsiadów miałam super,mieszkanie było ciasne ale nikt nikomu nosa w życie nie wsadzał. a tutaj? nie mogę w weekend iść na autobus i pojechać sama do miasta bo już plebs pod sklepem pogwizduje :o kurwa dość mam tego :o dopiero za rok mam maturę i dopiero wtedy będę mogła na studia pojechać do miasta (to już mam z rodzicami ustalone).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xccfsdfdsf
nie wiem na jakiej wsi meiszkasz ale nie wszystkie rodizny takie sa, ja mam domek na wsi i tam zyja porzadni ludzie. oczywiscie zdarza sie ze sa rodziny patologiczne tak smao jak i w miescie. logicznym rowniez jest to ze sa bardzo ciekawi ale toz e wzgledu na zamknieta stosunkowo mala spolecznosc wiejska. Tak smao jest w blokowiskach gdzie raktycznie akzdy o akzdym wie duzo. Wiec twoje peirtolenie mija sie z celem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Śmiej im się prosto w twarz. To jedyny sposób na takich inteligentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xccfsdfdsf
inteligenci z miasta si9e znaleźli...a wcale nie lepsi od nich śmiem rzec ze gorsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać że twoje chore wypociny
miały na celu tylko pocisnąć katolikom i sławić oświecony ateizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bardzo
chce mkeszkac na wsi,to moje marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psyjaciel
o cholera Agatka normalnie przygarnę Cię do siebie, bo mnie krew zalewa. pochodzę ze wsi i też jej nie cierpię... nie cierpię wiejskiej rzeczywistości, która tak odbiega od sielskich wyobrażeń. na szczęście od ogólniaka żyję w mieście, czyli jakieś 15 lat. na wieś lubię pojechać na weekend (chociaż po 1 dniu zaczynam powoli się nudzić), ale mieszkać tam bym już zdecydowanie nie mógł, brak anonimowości, mały odsetek ludzi na poziomie itp. - nie zniósłbym tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyPGR
100% racjo autorko. Mnie wiejskie głupki tak zaszczuły, że już nawet z domu na podwórko strach wyjść i to wszystko przez to, że nie jestem takim samym prymitywem jak oni. Dokuczają, zaczepiają, a jak się człowiek broni, to grożą policją, psychiatrykiem itp. Nie wyprowadzę się, bo kasy nie ma. Co tu robić??? Chyba czekać na cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska jest wg wskaźnika rozwoju społecznego Human development Index bardzo wysoko rozwiniętym krajem na 35 miejscu na 49 bardzo wysoko rozwiniętych krajów i 187 wziętych w rankingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×