Co ile wymieniacie bielizne ??

stac Was na czeste i drogie zakupy ?

Dawniej kupowałam bieliznę na targu - ze względów finansowych.Tylko,że często trzeba bylo wymieniać (po np.pół roku-chodzi mi głównie o staniki).Poszłam więc po rozum do główy i teraz kupuję firmowe biustonosze (poluję na promocje np.w Trumphie).Nic się z nimi nie dzieje-nie rozciągają się,nie deformują, jakość jest świetna. Wolę mieć dwa-trzy dobrej jakości, niż 5 byle jakich.

ja kupuje jeden na rok dla siebie i nosze z moja corka humanistka i synem zbokiem na zmiane- pn wt ja sr cz ona weekend on i jest git - kupouje te najtansze na rynku

Wolę mieć dwa-trzy dobrej jakości, niż 5 byle jakich." powiedz ze jaja sobie robisz :o

to chyba jaja Ja mam ze dwadziescia stanikow-a pewnie duzo wiecej :) majtek nawet nie licze Ze sto par conajmniej..Kiedys liczylam spodnice,jeansy i t-shirty Spodnice-30 Jeansy-18 t-shirty-150:)

az tyle? lomatko, ja bym przepadla w takiej ilosci towaru :D nie znosze nadmiaru czegokolwiek. 2 staniki

2 staniki to troche malo, ale z 5-6 i ze 20 majtek gora. potem sie gubie w natloku ;) dzinsow nigdy nie wiecej niz 5, jak sie zrobi wiecej to oddaje.

wymieniam jak potrzebuje ....widzę że jakiś stanik czy majtki się już nie nadają do noszenia to wyrzucam i tyle w tym temacie

ja tak mniej wiecej co jakies 3 miesiace uzupelniam braki w bieliznie,i mam jej duzo. Majtki i biustonosze z reguly kupuje na targu u takiego kolesia (smieszny facet,ekspert od damskiej bielizny:) ),ma bardzo duzy wybor,mozna kupic biustonosz za 15 zl,ale rowniez firmowe,np.Samanta za 100zl. stanikow mam bardzo duzo, praktycznie w kazdym kolorze - bo nie lubie zakladac np.czarnego stanika do niebieskiej bluzki. I moze dlatego,ze mam ich az tyle,to nie sa zniszczone,i nie musze ich tak czesto zmieniac. Majtki wyrzucam,jak juz widze,ze sa zniszczone, np.sprane czy zaczynaja jakies nitki wychodzic.

za rzadko...np. w tym roku nie kupiłam jeszcze żadnego stanika ;), gdzieś w człowieku siedzi takie prymitywne przekonanie, że tego czego nie widać nie trzeba często wymieniać na nowe :D

a majtki z sieciówek, to tak na prawdę szybko się zużywają, w stanikach też nie powinno się długo chodzić, myślę że maks rok, przy średnim użytkowaniu, bo choć może czasem tego nie widać, ale wysłużone szkodzą cyckom ;)

Cos w tym jest.Ja u siebie zwalczam te tendencje.Moja babcia zawsze mowila,ze kobieta naprawde elegancka ma zawsze dobra bielizne.Mozna miec mniej ciuchow ale pod spodem zawsze nowe i dobre gatunkowo.

Ja też staram się zwalczać, ale jakoś niezbyt mi idzie, ale ja ogólnie mało ubrań kupuje, nie czuję potrzeby ;). Teraz zamierzam przez net trochę bielizny zamówić, bo w sklepach nie zawsze jest wybór...

Ja kupuje głównie w Atlanticu, ponieważ mój TZ tam pracuje. Kostiumów mam kilka, biustonoszów dziesiatki, nawet nigdy nie noszonych z metkami, mam dwa typy w których chodze najczesciej juz od pol roku, nic sie z nimi nie dzieje mimo czestego prania i na razie nie zamierzam wymieniac. Ogólnie tak ok. 3-4 razy w roku robie gruntowny przeglad garderoby i bielizny i zawsze pare rzeczy wyrzucam, a mam na bieżąceo nowe, wiec tak konkretnie to nie okresle niestety

chyba tylko jakieś gacie miałam z atlantika...i chciałam zamówić tam staniki, dobre są?

a jak czesto pierzecie staniki?

No ja nie narzekam, natomiast w sklepach jest drogo. Znajdz jakis outlet, albo moze ktos znajomy pracuje? Moj Michas pracuje akurat w centrum logistycnym wiec mam bezposrednio z nowych kolekcji zanim jeszcze gdziekolwiek sie pojawia, nawet w katalogach. np. na lato kupil mi kostium za 890 zl, a na stronie i w sklepie kosztuje teraz 169 ten sam, wiuec duzo taniej mam. Majtki sa ekstra, wygodne itp., natomiast staniki zalezy od rodzaju kupuje rozne rozmiary

ja kolorowe raz na dwa tygodnie a białe dwa razy na tydzień

mialo byc za 80 zl, a nie za 890

aha, wiesz jak jakościowo są ok, to można o trochę więcej zapłacić...

że tego czego nie widać nie trzeba często wymieniać na nowe " cudowne podejście, zwłaszcza że wypadki chodzą po ludziach :o nie życzę ci abyś zle się poczuła lub zdażył się jakiś wypadek tobie na ulicy:o bardzo fajny widok mają w takim wypadku np sanitariusze z karetki gdy cię rozbierają :)

Oj przecież ironizuje :D, aż tak źle nie jest :D

ja kolorowe raz na dwa tygodnie a białe dwa razy na tydzień" o ja piernicze!!! ta jeszcze lepsza :D jak czytam takie teksty, to wstydzę się że jestem kobietą :o

dobrze ze mam penisa, zawsze to mniejszy wstyd:O

to byla podszywa a nie ja mikablue!!!! Ja piore tak:jak sie spoce to po jednym razie oczywiscie a jak ni to co trzy razy i sie zastanawiam czy nie powinno sie jednak prac czesciej,dlatego Was pytam.

Wlasnie chcialam zapytac czy Wam tez jak sie spocicie to sie brud na plecach kulkuje i oblepia stanik???

19:06 [zgłoś do usunięcia] ojojojoj ! " i co? ulżyło tobie gdy podszyłaś się brudasie ? :D

szukam koronkowego gorsetu z fiszbinami i bokserkami z otworem na penisa, może któras widziała?

"Wolę mieć dwa-trzy dobrej jakości, niż 5 byle jakich." Jakby tak było to byś nie kupowała w Triumphie :o

19:14 [zgłoś do usunięcia] ojojojoj ! szukam koronkowego gorsetu z fiszbinami i bokserkami z otworem na penisa, może któras widziała?" szukaj dalej, a będzie znalezione baranino :D